Kopacz odpowiada przeciwnikom. "Specjalistą od kończenia jest Miller"

Kopacz odpowiada przeciwnikom. "Specjalistą od kończenia jest Miller"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ewa Kopacz (fot. KPRM)
Premier Ewa Kopacz odpowiedziała na słowa zarówno Barbary Nowackiej, jednej z liderek Zjednoczonej Lewicy oraz Jarosława Kaczyńskiego.
Przypomnijmy, Nowacka podczas konwencji Zjednoczonej Lewicy oceniła, że "wraz z tą kadencją Sejmu skończyła się Platforma Obywatelska", natomiast Jarosław Kaczyński mówił o zmianach w wymiarze sprawiedliwości oraz o aresztowaniach wśród rolników, którzy protestowali przeciwko sprzedaży ziemi, a w opinii prokuratorów uczestniczyli w zmowie cenowej.

"Specjalistą od kończenia jest jej pryncypał"

Kopacz odpowiadając na słowa Nowackiej, stwierdziła że "specjalistą od kończenia jest chyba jej pryncypał polityczny - Leszek Miller". - Zwykle mawiał: poznajemy wielkość człowieka nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy. Widzę, że Nowacka roztacza jakieś straszne wizje. PO musi zaskoczyć. To pewnie będzie smutna wiadomość dla pani Nowackiej, ale Platforma się nie skończy. Platforma, wbrew pozorom, ma dziś wielkie szanse na to, by powstrzymać taką partię, jaką jest PiS, przed wygraną - podkreśliła Kopacz i zaapelowała o głosowania na PO, ponieważ oddawanie głosów na partie, które mogą nie przekroczyć progu wyborczego "to zwiększenie szans na objęcie władzy przez PiS".

"Sądy sobie, prokuratura sobie, a PiS musi stać po jego stronie"

Z kolei odnosząc się do słów Kaczyńskiego, Kopacz skrytykowała go za podważanie ustaleń wymiaru sprawiedliwości.  - Uważam, że ostatnią rzecz, która mogłabym usłyszeć – niezależenie od tego, ile razy szokował mnie Jarosław Kaczyński – to to, że nie ma dzisiaj polskich sprawnych sądów i polskiej prokuratury, ale jest dochodzenie prawa na ulicy. Dla mnie zaskakujące. Żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju, w Europie, gdzie politycy powinni być jak najdalej od sądów i prokuratury. Chyba, że mamy inny pomysł. Z tego, co widzę, Jarosław Kaczyński ma zupełnie inny pomysł. Czyli sądy sobie, prokuratura sobie, a PiS musi stać po jego stronie. Jeśli to ma tak wyglądać, to można się tylko bać - wskazywała szefowa rządu.

300polityka,.pl, Wprost.pl