Koło parlamentarne Partii Ludowo-Demokratycznej Romana Jagielińskiego przygarnęło byłego posła SLD Andrzeja Jagiełłę, zamieszanego w aferę starachowicką.
Jagiełło zrezygnował z członkostwa w klubie Sojuszu po tym, jak w lipcu br. "Rzeczpospolita" napisała, że z policyjnego podsłuchu wynika, iż to właśnie on zadzwonił do jednego z samorządowców w Starachowicach i ostrzegł go przed planowaną akcją CBŚ. Jagiełło miał się powołać na informacje uzyskane od wiceszefa MSWiA, Zbigniewa Sobotki. 30 lipca Sejm wyraził precedensową zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Jagiełły, jednak poseł nadal pozostaje na wolności. Ciąży na nim zarzut utrudniania postępowania karnego. Poseł twierdzi, że jest niewinny. Koło Partii Ludowo-Demokratycznej liczy obecnie 10 członków. Od marca 2003 roku partia Jagielińskiego jest członkiem koalicji parlamentarnej SLD-UP-PLD.
em, pap