Witold Waszczykowski z PiS nie zdradził, czy jest kandydatem partii na ministra spraw zagranicznych, ale powiedział na antenie TVN 24, że "wiadomo w jakich sprawach się specjalizuje, a reszta zależy od kierownictwa partii".
Podkreślił też, że na pewno nie jest kandydatem na ministra zdrowia, kultury, czy też rolnictwa. - Mówiłem to kilka razy już i podkreślam: jeśli będę potrzebny w sprawach dotyczących polityki zagranicznej, bezpieczeństwa, to oczywiście jestem dostępny - powiedział. Zaznaczył jednak, że nie rozmawiał na ten temat z Beatą Szydło, która jest kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na premiera.
- Były rozmowy wcześniej. Pomagałem pani Beacie Szydło w rozmowach z ambasadorami, z przedstawicielami z zagranicy, którzy przyjeżdżali do Polski. Resztę pozostawmy decyzjom w najbliższych dniach - skomentował.
Julia Pitera stwierdziła, że "odnosi wrażenie, że jest spory konflikt i spora konkurencja". Jako dowód podała powyborcze wypowiedzi polityków PiS, którzy mieli mówić o Jarosławie Kaczyńskim w superlatywach, aby, jak twierdzi Pitera, otrzymać stanowiska w rządzie. - Błagam was, panowie, nie róbcie tego, bo jest to dla mnie bardzo wstydliwe - dodała.
TVN 24
- Były rozmowy wcześniej. Pomagałem pani Beacie Szydło w rozmowach z ambasadorami, z przedstawicielami z zagranicy, którzy przyjeżdżali do Polski. Resztę pozostawmy decyzjom w najbliższych dniach - skomentował.
Julia Pitera stwierdziła, że "odnosi wrażenie, że jest spory konflikt i spora konkurencja". Jako dowód podała powyborcze wypowiedzi polityków PiS, którzy mieli mówić o Jarosławie Kaczyńskim w superlatywach, aby, jak twierdzi Pitera, otrzymać stanowiska w rządzie. - Błagam was, panowie, nie róbcie tego, bo jest to dla mnie bardzo wstydliwe - dodała.
TVN 24