Al-Kaida grozi Tokio

Al-Kaida grozi Tokio

Dodano:   /  Zmieniono: 
Al-Kaida w oświadczeniu wysłanym do wychodzącego w Londynie saudyjskiego tygodnika "Al-Madżalla", zagroziła uderzeniem w samo centrum Tokio, jeśli Japonia wyśle swoich żołnierzy do Iraku.
"Jeśli oni (Japończycy) zdecydują się na przybycie do Iraku, do  wystawią na szwank całą swą potęgę gospodarczą i zostaną zdruzgotani przez bojowników Allaha. Nasze ciosy zostaną wymierzone w samo serce Tokio(...) Jeśli chcą, niech spróbują" -  stwierdza się w oświadczeniu, którego fragmenty otrzymała w  niedzielę wieczorem od "Al-Madżalli" agencja AFP.

Premier Japonii Junichiro Koizumi oświadczył, że jakiekolwiek groźby terrorystów nie  wpłyną na decyzje jego rządu; zapowiedział jednak, że władze szczegółowo zbadają doniesienia o "ostrzeżeniu" Al-Kaidy. Także rzecznik japońskiego rządu Yasuo Fukuda powiedział, że rząd zajmie się informacjami na temat groźby; dodał jednak, iż podobne "ostrzeżenia" Japonia otrzymywała już kilkakrotnie w ciągu ostatnich dwu lat. Żadne z nich jednak - podkreślił - nie okazywało się poważne.

W sobotę japoński minister obrony Shigeru Ishiba oświadczył ponownie, że Japonia zdecydowana jest uczestniczyć w odbudowie Iraku i wyśle tam swoje oddziały, gdy tylko będzie to możliwe. Kilka dni wcześniej rząd japoński wstrzymał decyzję w sprawie wysłania do Iraku oddziałów "samoobrony", jak określane są japońskie siły zbrojne, w związku z pogorszeniem się w tym kraju sytuacji w zakresie bezpieczeństwa.

Niedzielne oświadczenie Al-Kaidy nadesłane zostało do redakcji saudyjskiego tygodnika drogą elektroniczną i nosi podpis Abu Mohameda Al-Ablaja, tytułującego się szefem sieci Al-Kaidy.

Zawiera ono także przyznanie się do środowego zamachu samobójczego na żołnierzy włoskich w Nasirii na południu Iraku, w  którym zginęło 19 Włochów i 9 Irakijczyków, a rannych zostało kilkadziesiąt osób.

To właśnie ten krwawy zamach spowodował m.in. wstrzymanie realizacji japońskich deklaracji w sprawie wysłania wojska do  Iraku, co Tokio obiecało Waszyngtonowi już kilka miesięcy temu. W  lipcu japoński parlament uchwalił ustawę zezwalającą na wysłanie za granicę żołnierzy Sił Samoobrony, ale jedynie w ramach misji niebojowych i wyłącznie do stref, gdzie nie toczą się walki.

W niedzielę, kilka godzin przed ogłoszeniem treści oświadczenia przesłanego do "Al-Madżalli", inny dziennik arabski wychodzący w  Londynie "Al-Kuds" poinformował, iż otrzymał od Al-Kaidy wiadomość, że to skrajne islamskie ugrupowanie międzynarodowe przyznaje się również do sobotnich krwawych zamachów na dwie synagogi w Stambule, w wyniku czego zginęły 23 osoby, a kilkaset zostało rannych.

Również oświadczenie przesłane do redakcji "Al Madżali" zawiera potwierdzenie deklaracji Al-Kaidy w sprawie zamachów na synagogi stambulskie. Jego autor Al-Ablaj pisze też, że "zamachy te, dokonane przez członków Al-Kaidy (...) stanowią preludium do  bolesnych ciosów, jakie zadane zostaną Żydom i Ameryce". "Żydzi i  Amerykanie nie będą nigdy bezpieczni, póki my żyjemy" - zapowiada autor.

em, pap