"Przeżyłem ataki 11 września i masakrę w Bataclan"

"Przeżyłem ataki 11 września i masakrę w Bataclan"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wyrazy pamięci pod teatrem Bataclan (fot. WENN/NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
14 lat po ataku na World Trade Center znalazł się w teatrze Bataclan podczas zamachu przeprowadzonego przez IS. Jak donosi The Telegraph, 36-letni Amerykanin uszedł z życiem także podczas ataku terrorystycznego 11 września 2001 r.

Po ataku na wieże World Trade Center, Amerykanin o imieniu Matthew przeprowadził się z Nowego Jorku. Mężczyzna postanowił razem z rodziną przenieść się do Paryża. Z informacji The Telegraph wynika, że podczas napadu na teatr Bataclan, gdzie w piątek 13 listopada zginęło 89 osób, został postrzelony przez dżihadystów. Amerykanin był na sali podczas koncertu zespołu Eagles of Death Metal. Jak podkreśla, od śmierci uratowała go "amerykańska kultura".

"Przemieszczałem się centymetr po centymetrze"

Mężczyzna po usłyszeniu pierwszych strzałów zerwał się do ucieczki. Po trafieniu w nogę czołgał się do wyjścia, przemieszczając się w momentach, kiedy napastnicy przeładowywali broń. - Poruszałem się centymetr po centymetrze. W pewnym momencie zauważyłem stopień od wyjścia w odległości ramienia. Udało mi się schwycić go jednym palcem, potem drugim - opowiadał o swojej ucieczce 36-letni Matthew, którego nazwiska nie ujawniono. Gdy się wydostał z teatru, upadł na chodnik. Wstać pomógł mu dziennikarz Le Monde Daniel Psenny i nieznany mężczyzna ubrany na czarno.

"Kocham Cię, mój aniele"

- Udawałem nieżywego - mówił. - Kiedy poczułem, że ktoś szarpie mnie za ramiona próbując podnieść, powiedziałem "kocham cię, mój aniele" - wspomina w rozmowie z Le Monde. 11 września 2001 roku Matthew udał się w stronę wież WTC z powodu umówionego spotkania w pracy. Kiedy pierwszy z samolotów uderzył w jeden z budynków, znajdował się mniej niż pół metra od wejścia. - Biegłem co sił przez Manhattan - opowiada. Jednak to, co stało się w paryskim teatrze określa jako "1000 razy gorsze".

- Myślę, że kiedyś wrócę do Bataclan. Nie wykluczam tego - podkreślił Amerykanin.

The Telegraph