"Washington Post" krytykuje: Kaczyński jak Orban, antysemita szefem MON

"Washington Post" krytykuje: Kaczyński jak Orban, antysemita szefem MON

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz (fot.DAMIAN BURZYKOWSKI / NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
W artykule, który ukazał się na łamach "Washington Post" zatytułowanym "Niepokojący zwrot Polski w prawo" Jackson Diehl negatywnie ocenia pierwsze działania nowego polskiego rządu. Jarosława Kaczyńskiego określa mianem prawdziwego lidera PiS i "produktu brzydkiego przedwojennego populizmu."

Jak czytamy, w niespełna dwa tygodnie po zaprzysiężeniu Beaty Szydło, znajdująca się pod jej kontrolą administracja "zainstalowała nowego szefa służb specjalnych, który skazany został wcześniej za nadużycia władzy do ścigania politycznych oponentów, wymieniła pięciu członków Trybunału Konstytucyjnego i mianowała zadeklarowanego antysemitę ministrem obrony narodowej."

Dziennikarz przypomina także sprawę kontrowersji wobec wystawienia przez Teatr Polski we Wrocławiu spektaklu "Śmierć i dziewczyna" na podstawie dramatu noblistki Elfriede Jelinek oraz wynikłej na tej podstawie sprzeczki pomiędzy ministrem Glińskim a dziennikarką TVP. "Washington Post" wspomina złożoną przy tym deklarację wicepremiera o "czystkach w mediach publicznych" oraz późniejszą wypowiedź Elżbiety Witek o możliwości postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu.

Kłamstwa i teorie spiskowe

Komentując podejście polskiego rządu do kwestii uchodźców Diehl stwierdził, że "mentor Szydło i prawdziwy lider Prawa i Sprawiedliwości" Jarosław Kaczyński rywalizuje z Donaldem Trumpem w kwestii "używania kłamstw do podsycania publicznego strachu wobec muzułmanów." Przypominana jest wypowiedź Kaczyńskiego o tym, że uchodźcy mogą przenosić pasożyty i choroby.

Jarosława Kaczyńskiego dziennikarz porównuje do Wiktora Orbana i określa mianem "produktu brzydkiego przedwojennego populizmu, zamrożonego i zachowanego dzięki erze komunistycznej, która jest mieszanką ksenofobii, antysemityzmu, prawicowego katolicyzmu i autokratycznych impulsów." Diehl wspomina też "teorie spiskowe" odnośnie śmierci Lecha Kaczyńskiego. Innym zwolennikiem teorii spiskowych nazywa dziennikarz Antoniego Macierewicza, odwołując się do jego antysemickich wypowiedzi "o grupach  w środowiskach Żydów, które myślą w sprytny sposób i działają świadomie na szkodę, na przykład w Polsce."

"Spójrzcie na Polskę"

"Liberalni Polacy nazywają tę sytuację »pełzającym zamachem stanu«. Może przesadzają. Niemniej wiadomość dla tych, którzy twierdzą, że przywódcy tacy jak Angela Merkel and François Hollande zawsze będą rządzić Europą jest taka: Popatrzcie na Warszawę" - podsumowuje dziennikarz.
Washington Post