Histeria wokół sędziów. "Mamy postępujący regres standardów demokratycznych"

Histeria wokół sędziów. "Mamy postępujący regres standardów demokratycznych"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (FOT KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS / NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
Nie podzielam opinii, że mamy zamach na demokrację, że demokracja umiera, że trzeba jej bronić. To są reakcje histeryczne - mówi „Wprost” Leszek Miller, lider SLD.

Eliza Olczyk: Przestraszył się pan awantury o Trybunał Konstytucyjny?

Leszek Miller: Ze strony polityków PiS doszło do zachowań naruszających ład konstytucyjny, chociaż wszystko zaczęło się od manipulacji PO w poprzednim Sejmie. Uważam jednak, że prezydent Andrzej Duda nie mógł nie przyjąć ślubowania wybranych w poprzedniej kadencji sędziów, tak samo jak nie może odmówić zaprzysiężenia ministrów nowego rządu, nawet jeżeli mu się bardzo nie podobają.

Ale prezydent uznał, że sędziowie zostali wybrani niezgodnie z prawem.

Jego odczucia nie mają żadnego znaczenia. To, że prezydent Duda nie odebrał ślubowania, jest ewidentnym naruszeniem prawa. Widać, jak to kontrastuje z szybkim zaprzysiężeniem sędziów wybranych przez PiS. Intencja polityczna głowy państwa jest czytelna. W kontekście funkcjonowania prezydenta takie zachowanie jest nieodpowiedzialne.

Pozostałe strony tej awantury są bez winy?

Trybunał nie jest bez winy w tej sprawie, a jego prezes najbardziej. Zachowania sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie po raz pierwszy pozostawiają wiele do życzenia. Prezes Andrzej Rzepliński nigdy nie ukrywał swoich związków z PO. A po wyborach samorządowych wszedł w rolę komentatora politycznego. Zamiast zachować się tak, jak na szefa Trybunału przystało, stał się politykiem.

Co z tego wynika dla nas wszystkich?  

To, że mamy postępujący regres standardów demokratycznych. Nie podzielam opinii, że mamy zamach na demokrację, że demokracja umiera, że trzeba jej bronić. To są wszystko reakcje histeryczne. Ale erozja zasad i praktyki demokratycznej jest faktem. Gdy zostawałem ministrem pracy w 1993 r., byłem przesłuchiwany przez odpowiednią komisję sejmową, która wydawała opinię na mój temat. Takie zasady dotyczyły wszystkich kandydatów. Dopiero po tym prezydent wręczał ministrom nominacje.

Cały wywiad przeczytać można w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost", który
trafił do kiosków w poniedziałek, 7 grudnia 2015 r. E-wydanie tygodnika będzie dostępne w niedzielę o godz. 20:00. "Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchaniaoraz na  AppleStore GooglePlay.