Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał wyrok w procesie, który toczy się od 2007 r. Bogdan Mihai Barbulescu, inżynier pochodzący z Rumunii skarżył swojego pracodawcę oraz własny kraj o łamanie prawa człowieka do prywatności. Barbulescu miał w czasie godzin pracy wymieniać wiadomości z narzeczoną. Mężczyzna skierował sprawę do trybunału. Jego zdaniem pracodawca nie miał prawa do przeglądania korespondencji pracownika oraz zwolnienia go z pracy.
„Uzasadnione jest prawo pracodawcy do zweryfikowania tego, czy zatrudnione przez niego osoby wykonują właściwie zadania powierzone im w godzinach pracy” - napisano w orzeczeniu trybunału. Stwierdzono, że w tym konkretnym przypadku pracodawca nie nadużył swojego prawa do zweryfikowania rzetelności swojego pracownika poprzez wgląd w jego korespondencję.
Prawnicy jednak zaznaczają, że w tym przypadku sąd wykazał się liberalnym podejściem do pracodawcy, a w przyszłości inni pracodawcy powinni ostrożnie podchodzić do kwestii kontroli korespondencji swoich pracowników.
wirtualnemedia.pl