Wypowiedź premier Szydło wcześniej prostował m.in. ambasador Ukrainy w Polsce, Andrei Deszczyca, który wyjaśnił, że Ukraińcy w Polsce to migranci ekonomiczni. Czarneckiemu nie spodobało się stanowisko przedstawiciela Ukrainy.
– Cieszę się, że pan ambasador Deszczyca już nie śpiewa piosenek na temat Putina przed ambasadą rosyjską w Kijowie. Przez to stracił stanowisko ministra spraw zagranicznych Ukrainy, przypomnę ten ciekawy incydent w ukraińskiej polityce granicznej. Wolę jak mówi, niż jak śpiewa – mówił Czarnecki o ambasadorze Ukrainy w Polsce. Dodał, że Deszczyca „powinien być wdzięczny Polsce”.
- Przepraszam bardzo, a czy w Wielkiej Brytanii jest milion polskich uchodźców? - zapytała prowadząca program Monika Olejnik. - To są imigranci, którzy częściowo na pewno wrócą, jak będziemy dobrze rządzić - odpowiedział Czarnecki.
Polityka PiS skrytykował Marek Sawicki z PSL. – Wyjątkowo uwielbiacie argumenty osobiste - stwierdził. – Kogo jeszcze zaatakujecie dla własnych celów? – dodał z kolei Borys Budka z PO.
Radio ZET