13-letni chłopiec został na krótko zatrzymany pod zarzutem obrażenia prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana na Facebooku.
Za znieważenie głowy państwa w Turcji grozi kara więzienia. Policja obserwowała zachowanie chłopca w sieci przez dziewięć miesięcy. We wtorek do domu 13-latka wkroczyli antyterroryści po tym, jak „tajny świadek” zgłosił, że chłopiec obraża prezydenta Turcji w komentarzach pod zamieszczonymi na Facebooku filmikami.
13-latek odpiera wszelkie zarzuty. We wtorek, tuż po przesłuchaniu przez policję, został wypuszczony do domu ze względu na swój wiek. „Nigdy nie obraziłem prezydenta. Wole dzielić się z rówieśnikami postami na temat gier wideo” - przekonywał chłopiec.
rt.com
13-latek odpiera wszelkie zarzuty. We wtorek, tuż po przesłuchaniu przez policję, został wypuszczony do domu ze względu na swój wiek. „Nigdy nie obraziłem prezydenta. Wole dzielić się z rówieśnikami postami na temat gier wideo” - przekonywał chłopiec.
rt.com