"Super Wtorek" uważany jest przez Amerykanów za najważniejszy dzień prawyborów. Wyniki z 13 stanów pozwalają kandydatom ocenić swoje szanse na start w decydującej fazie kampanii i stanowią swoisty sondaż popularności. Najprawdopodobniej tegorocznymi kandydatami Amerykanów będą Donald Trump i Hilary Clinton.
Żona byłego prezydenta Billa Clintona jest już prawie pewna nominacji z ramienia Demokratów. Nie ma w swojej partii godnej konkurencji, a w prawyborach w Karolinie Południowej wygrała z Berniem Sandersem bez najmniejszego problemu.
W Partii Republikańskiej z kolei sytuacja jest mniej klarowna. Trump jest niezwykle popularny wśród wyborców, jednak co chwilę zdarzają mu się wpadki i kontrowersyjne wypowiedzi. Nie pomogło mu między innymi poparcie udzielone przez byłego szefa Ku Klux Klanu, od którego Trump zdaniem przeciwników nie odciął się dość zdecydowanie.
Rezygnacja Busha
Hilary Clinton, otrzymawszy masowe poparcie wyborców z mniejszości afroamerykańskiej, wygrała sobotnie prawybory w Nevadzie. Pokonała tym samym w wyścigu o nominację prezydencką Partii Demokratycznej senatora z Vermont Berniego Sandersa. Jak donosi CNN, Clinton zdobyła ponad 52 proc, Sanders 47 proc. głosów.
W sobotnich prawyborach prezydenckich Partii Republikańskiej w Karolinie Południowej zwyciężył z kolei Donald Trump. Według stacji CNN zdobył ponad 33 proc. głosów. Zdystansował tym samym senatorów Marco Rubio i Teda Cruza, którzy zdobyli po około 22 proc. głosów.
Były gubernator Florydy, brat i syn byłych prezydentów USA Jeb Bush, który w prawyborach Partii Republikańskiej w Karolinie Południowej zajął czwarte miejsce, ogłosił, że wycofuje się z wyścigu do Białego Domu. - Dziś wieczorem zawieszam moją kampanię - poinformował Bush. Pogratulował też rywalom oraz podziękował rodzinie, która aktywnie wspierała go w ostatnich dniach kampanii, w szczególności bratu George'owi W. Bushowi i ojcu George'owi H.W. Bushowi.
New Hampshire
Bernie Sanders pokonał swoją największą rywalkę Hillary Clinton stosunkiem głosów 60 do 39 proc. Mimo tego, że sondaże przedwyborcze wskazywały na zwycięstwo Sandersa w New Hampshire, jednak nie spodziewano się, że różnica między kandydatami będzie aż tak wielka. Hillary Clinton po ogłoszeniu wyników zapowiedziała, że "od teraz będzie walczyć o każdy głos oraz pracować ciężej niż ktokolwiek, żeby uczynić życie Amerykanów lepszym i szczęśliwszym".
Po stronie Republikanów wygrał Donald Trump, zdobywając 35 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazł się gubernator ze stanu Ohio John Kasich, który otrzymał poparcie 16 proc. wyborców. Kolejne miejsca zajęli senator Ted Cruz, były gubernator z Florydy Jeb Bush oraz senator Marco Rubio.
Iowa
Pierwsze miejsce zajął Ted Cruz z poparciem 28 proc. Drugi był Trump (24 proc.), a trzeci senator Marco Rubio (23 proc). Z kolei Jeb Bush zdobył tylko około 3 proc.
Komentatorzy nie kryli zaskoczenia, ponieważ przedwyborcze sondaże wskazywały, że w Iowa wygra Donald Trump. Tłumaczyli, że Cruz wygrał dlatego, że najliczniejszą grupę Republikanów w tym stanie stanowią bardzo religijni, konserwatywni ewangelicy.
Z kolei po podliczeniu głosów u Demokratów wiadomo było, że walka była wyrównana Clinton i Sanders otrzymali zbliżoną liczbę głosów.
TVN 24, CNN