Kornel Morawiecki: Obóz rządowy ma za mało szaleństwa. Więcej zmian

Kornel Morawiecki: Obóz rządowy ma za mało szaleństwa. Więcej zmian

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kornel Morawiecki (fot. Twitter/@A_Kowalcze)
Poseł ruchu Kukiz'15 w radiu RMF FM odpowiadał na pytania o przyszłość swojego syna w rządzie. Skomentował decyzję o przyjęciu członkostwa w partii przez Mateusza Morawieckiego.

Marszałek senior przyznał, że nie jest zachwycony decyzją syna o wstąpieniu do partii. – Ja uważałem, że to jest z punktu widzenia jego możliwości na przyszłość jakiś błąd. Tak uważałem. On sobie zawęża pole pewnego oddziaływania społecznego. Jak wszedł do tej polityki, to powinien walczyć o serca i umysły rodaków – tłumaczył. – Dzisiaj jestem troszeczkę bardziej nastawiony podobnie jak on, ponieważ on dostał wielkie uprawnienia w rządzie pani Beaty Szydło – zaznaczył.

Ojciec Mateusza Morawieckiego dostrzega, że być może decyzja ministra gospodarki była podyktowana chęcią wzmocnienia swojej pozycji politycznej. – Rozumiem, że to jest rząd partyjny, rząd jednopartyjny - bo to rzadko się zdarza - więc on jakby i tak jest przybyszem, przybyszem znikąd, z innego świata, więc jak chce te swoje marzenia realizować, no to musi mieć instrumenty – tłumaczył.

"Serce, umiłowanie ojczyzny"

Zapytany o pojawiające się pogłoski, jakoby Mateusz Morawiecki miał zastąpić w przyszłości premier Szydło, lub objąć inną ważną funkcję w rządzie, gość "Kontrwywiadu" nie wykluczył żadnej możliwości. – Ja widzę w nim potencjał państwowy, nie tylko gospodarczy, ogólnie. Gospodarka jest bardzo ważnym, ale jednym z fragmentów. Ja myślę, że jeszcze potencjał duchowy państwa. Na szczęście widzę w nim ten duchowy potencjał też - widzę w nim serce, umiłowanie ojczyzny, wolę tego, żeby to zmieniać, taką dumę z tej ojczyzny. Ja to wszystko w nim widzę – opowiadał ojciec ministra.

– Ja w ogóle chciałbym, żeby zaznaczył się, żeby nam pomógł. Żebyśmy my, pod jego jakimś tam przywództwem, liderowaniem takim, czy innymi, żebyśmy osiągnęli więcej. My, Polacy – dodał.

"Bardziej w przód powinniśmy wybiec"

Na koniec rozmowy zaskoczył prowadzącego stwierdzeniem, że jego zdaniem rząd PiS jest za mało dynamiczny. – Ten obóz rządowy, razem z moim synem, trochę ma za mało szaleństwa. Tak bym powiedział – stwierdził. – Tak. Ja uważam, że te zmiany, które idą - to, co ja pisałem, czy mówiłem o konstytucji - to bardziej w przód jeszcze powinniśmy wybiec – dodał.

RMF FM