Na kim państwo zaoszczędzi?

Na kim państwo zaoszczędzi?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wicepremier Jerzy Hausner podtrzymał zapowiedź, że nadal będzie szukał 3 mld zł oszczędności w przyszłorocznym budżecie państwa.
Sejm uchwalił w piątek budżet z deficytem 45,3 mld zł, a więc mniejszym o 200 mln zł od rządowego projektu.

"Podtrzymuję, że w budżecie na 2004 rok chcemy ograniczyć wydatki o trzy miliardy złotych. Aby to osiągnąć, konieczne są inne działania związane z ustawami, na przykład dotyczące innego mechanizmu waloryzowania emerytur i rent" - powiedział Hausner podczas sobotniej konferencji prasowej.

"Propozycja zmiany waloryzacji emerytur i rent została skierowana do partnerów społecznych, rząd się tą ustawą zajmie na początku stycznia, tak, by przesunąć termin waloryzacji zgodnie z nowym mechanizmem, a to oznacza, że nie byłoby wydatku rzędu 1,4 mld zł" - dodał.

Projekt przewiduje zastąpienie dotychczasowej, corocznej waloryzacji emerytur i rent o poziom inflacji plus 20 proc. wskaźnika wzrostu wynagrodzeń sfery budżetowej, jedynie waloryzacją cenową, uchwalaną przez parlament wraz z ustawą budżetową na przykład co 3 lata (po przekroczeniu przez inflację poziomu 5 proc.).

Ustawa budżetowa trafi teraz do Senatu. Tymczasem Sejm w piątek zwiększył dochody budżetu do 154,5 mld zł ze 152,75 mld zł zaplanowanych przez rząd, głównie dopisując do nich środki specjalne, a wydatki zwiększyły do 199,8 mld zł z zaplanowanych przez rząd 198,25 mld zł.

Zdaniem Hausnera, przyjęta przez Sejm poprawka o przesunięciu 1,4 mld zł ze środków specjalnych na inne cele nie może zostać w  całości zaakceptowana, bo rozbiłoby to  strukturę budżetu.

"Podtrzymuję swoje oczekiwanie, które wyrażałem publicznie, że w  toku tego procesu da się zmniejszyć poziom deficytu o 600 mln zł. Moim zdaniem, trzeba było samemu wystąpić z ograniczeniem środków specjalnych o 15 proc." - powiedział Hausner.

Wicepremier dodał jednak, że nie będzie zabiegał o przywrócenie stanu poprzedniego.

Niespodziewanie Sejm przyjął w piątek poprawkę zakładającą przekazanie ze środka specjalnego 150 mln zł na warszawskie metro i 550 mln zł na przewozy regionalne, co według wicepremiera Hausnera i ministra finansów Andrzeja Raczko, może wpłynąć niekorzystnie na funkcjonowanie administracji państwa.

sg, pap