"Charitonow uzyskał 123 głosy, a Siemigin 105 głosów. Trzy osoby wstrzymały się" - przekazał przedstawiciel komunistów. "Mam duże szanse (w wyborach prezydenckich). Mogę być kandydatem, który zdobędzie głosy większości obywateli. 40 milionów osób jest w Rosji bezpośrednio lub pośrednio związanych sektorem rolno- przemysłowym" - powiedział Charitonow po wyborze.
Ziuganow już wcześniej ogłosił, że nie zamierza ubiegać się o urząd prezydenta. W ostatnich wyborach parlamentarnych, które odbyły się w ubiegłym miesiącu, rosyjscy komuniści zdobyli 12,7 procent głosów, co powszechnie uznano za słaby wynik. Ziuganow już dwa razy startował w wyborach prezydenckich.
Wybory prezydenckie odbędą się w Rosji w marcu. Sondaże opinii publicznej wskazują, że obecny prezydent kraju Władimir Putin zwycięży w pierwszej rundzie - swój głos chce na niego oddać 75 procent Rosjan. Ziuganow mógłby liczyć na poparcie 4 procent wyborców. Charitonow może uzyskać maksymalnie 7 procent.
sg, pap