Adam w końcu poleciaaał! (aktl.)

Adam w końcu poleciaaał! (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Małysz zajął drugie miejsce w wieczornym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Wygrał Niemiec Michael Uhrmann, trzeci był Norweg Bjoern Einar Romoeren.
Polski skoczek sprawił niekłamaną radość tysiącom kibiców, którzy w sobotni wieczór zgromadzili się przy Wielkiej Krokwi w  Zakopanem, wśród których byli m.in. prezydent RP Aleksander Kwaśniewski i prezes PKOl Stanisław Stefan Paszczyk.

"Ponieśliście mnie dzisiaj bardzo daleko - tak zwracał się po zawodach Adam do kibiców. Dziękuję serdecznie. Jestem wam bardzo wdzięczny". A 32 tysiące ludzi na trybunach odpowiadało mu: "Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy".

Pierwszą serię skoków wygrał późniejszy triumfator całych zawodów - Michael Uhrmann. Niemiec skoczył 134 metry, za co otrzymał 142,2 pkt. Wielki aplauz widowni wzbudził skok Małysza, który uzyskał odległość o dwa metry krótszą i otrzymał notę 138,6 pkt. Trzecią odległość konkursu miał Bjoern Einar Romoeren (129,5 m; nota 134,6 pkt).

Niezbyt udany skok oddał ubiegłoroczny dwukrotny triumfator z  Zakopanego, Niemiec Sven Hannawald, który uzyskał 121 metrów i nie zmieścił się w pierwszej dziesiątce zawodów.

Małysz nie zawiódł fanów także w serii finałowej. Polak uzyskał najdłuższą odległość spośród zawodników, którzy awansowali do  drugiej fazy zawodów - 127 metrów - i otrzymał łączną notę 267,2 pkt.

Jednakże Uhrmann, który prowadził po pierwszej serii, skoczył tylko pół metra krócej i utrzymał prowadzenie w konkursie. Łączna nota 270,9 pkt pozwoliła mu na odniesienie pierwszego w jego karierze zwycięstwa w  zawodach PŚ.

Trzecie miejsce utrzymał z pierwszej serii Norweg Bjoern Einar Romoeren - 120 metrów w drugim skoku i łączna nota 251,6 pkt pozwoliła mu na zgarnięcie 60 punktów w klasyfikacji generalnej PŚ.

Liderem tej klasyfikacji jest nadal Fin Janne Ahonen, który w  sobotę w Zakopanem zajął szóstą lokatę. Ahonen ma w sumie 698 punktów i powiększył nieco przewagę nad Norwegiem Sigurdem Pettersenem, który był w sobotnim konkursie 11 i obecnie ma na  koncie 580 punktów.

Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zajmuje Martin Hoellwarth (491 pkt). Austriacki skoczek był jednym z niewielu zawodników, którzy poprawili się w drugiej serii sobotnich zawodów i dzięki temu uplasował się na wysokim, piątym miejscu.

Małysz w klasyfikacji generalnej PŚ awansował na siódmą lokatę z 378 punktami na koncie.

Wielkim przegranym wieczornego konkursu był Sven Hannawald. Niemiecki zawodnik w drugiej serii zepsuł skok - uzyskał tylko 105 metrów - i ostatecznie zajął dopiero 30. miejsce.

W sobotnim konkursie wystartowało w sumie dziewięciu polskich skoczków. Do fazy finałowej awansowało czterech Polaków - oprócz Małysza byli to: Marcin Bachleda, który uplasował się na 24. miejscu (210,8 pkt; 117 i 114 m); Wojciech Skupień (27. miejsce; nota 207,4 pkt; skoki 116,5 i 114 m) i Wojciech Tajner (29. lokata; 201,7 pkt.; 117 i 109,5 m).

W niedzielę na Wielkiej Krokwi odbędzie się drugi konkurs skoków -  tym razem przy świetle dziennym.

sg, em, pap