Tradycja bez siwizny

Tradycja bez siwizny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zmienia się stereotyp babci, staruszki poświęcającej się wyłącznie wnukom i rodzinie. Nadal pełni ona jednak ważną rolę "przekaźnika wartości i tradycji w rodzinie".
"Myślę, że powoli kończy się stereotyp babci kojarzący się z siwą damą, która siedzi na fotelu z kłębkiem wełny, podsuwa swoim wnukom smakołyki, gotuje obiadki i zajmuje pozycję strażniczki rodu. Obecnie kobiety, które w wieku czterdziestu kilku czy pięćdziesięciu kilu lat zostają babciami, wcale nie chcą pełnić takiej roli, a raczej nadal chcą czuć się kobietami" - uważa socjolog Paweł Śpiewak przy okazji obchodzonego w środę Dnia Babci.

Sposób życia współczesnych kobiet, ich większa dbałość o własny wygląd oraz to, że dłużej pozostają aktywne zawodowo "sprawia, że z przyjemnością wrastają w rolę babci", ale nie żyją wyłącznie sprawami swoich wnuków. "Kobiety, które zostają babciami czasami wręcz przeżywają swoją drugą młodość, bo czułość, którą rodzi małe dziecko jest tak wielka i radosna, że babcie znajdują dodatkowy pozytywny impuls dla siebie samej, znajdują radość życia" - podkreślił Śpiewak.

Natomiast prof. Ireneusz Krzemiński uważa, że często kreowany jest błędny obraz babci "jako osoby, która na wszystko pozwala wnukom". "Myślę, że babcie nie pełnią funkcji rozrywkowo-sentymentalnej. One pełnią bardzo istotną i ważną rolę +przekaźnika+ wartości i tradycji w rodzinie" - zaznaczył.