Mecziar nie rezygnuje

Mecziar nie rezygnuje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Vladimir Mecziar, były premier Słowacji o autokratycznych zapędach, zapowiedział swój start w kwietniowych wyborach prezydenckich
Swą deklarację startu w wyborach Mecziar złożył na konferencji prasowej w Bratysławie, podkreślając, że czyni to na wezwanie swej Partii Ludowej-Ruchu na Rzecz Demokratycznej Słowacji (LS-HZDS).

61-letni Mecziar, którego autokratyczne rządy znacznie opóźniły wejście Słowacji do NATO i jej dialog o członkostwie w Unii Europejskiej, uzyskał w drugiej turze poprzednich wyborów prezydenckich w 1999 roku 43 procent głosów. Wybory wygrał z 57 procentami głosów obecny prezydent Rudolf Schuster.

W trakcie konferencji Mecziar, zgodnie z oczekiwaniami, wystąpił jako oponent obecnych posunięć oszczędnościowych rządu Mikulasza Dzurindy. Oświadczył również, że w kwestii członkostwa Słowacji w  UE jest kandydatem "jednoznacznie prointegracyjnym". Wyraził nadzieję na dobre stosunki z Republiką Czeską po wejściu obu państw do Unii. "Powitalibyśmy z uznaniem, gdyby Republika Czeska i Republika Słowacka skorzystały z możliwości, jakie dają dyrektywy i przepisy Unii Europejskiej i stworzyły takie stosunki współpracy, jakie normy te umożliwiają państwom, które są sobie bardzo bliskie - podkreślił.

Według dotychczasowych sondaży, w wyborach prezydenckich Mecziar będzie głównym rywalem obecnego słowackiego ministra spraw zagranicznych Eduarda Kukana, którego popiera około jedna czwarta elektoratu. Poważnym konkurentem obu może stać się Rudolf Schuster, który w piątek po południu ma złożyć ostateczną deklarację w sprawie kandydowania na drugą kadencję.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich na Słowacji odbędzie się 3  kwietnia. W zgodnej opinii obserwatorów żaden z kandydatów nie ma  szans na zdobycie już w pierwszej turze ponad połowy oddanych głosów i druga tura 17 kwietnia jest nieunikniona.

em, pap