Trzynastka likwidowana w bólach

Trzynastka likwidowana w bólach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wszystkie kluby parlamentarne, choć nie bez dyskusji przyjęły projekt ustawy o zlikwidowaniu13-stej pensji dla pracowników tzw. R-ki, czyli m.in. prezydenta, premiera, posłów i senatorów.
Żaden z posłów z sejmowych komisji: administracji i regulaminowej nie zgłosił wniosku o odrzucenie w  pierwszym czytaniu zgłoszonych przez PO i PiS propozycji likwidacji "trzynastek". Posłowie SLD i UP zarzucali jednak autorom projektów, że uprawiają "czysty populizm".

W piątek w tych komisjach rozpoczęły się prace nad propozycjami PiS i PO. Zgodnie z pomysłem Platformy, jeszcze w 2004 r. wysocy urzędnicy i parlamentarzyści dostaliby połowę "trzynastki", a w kolejnych całkowicie utraciliby prawo do  dodatkowej wypłaty.

"W firmie, jeśli jej się dobrze wiedzie, można mówić o dodatkowym wynagrodzeniu. Trzynasta pensja jest czymś wyjątkowym" - zaznaczył wiceszef klubu Platformy Zbigniew Chlebowski. Dodał, że likwidacja "trzynastek" przyniesie 15-20 mln zł oszczędności w ciągu roku.

Tymczasem posłowie SLD i UP, choć nie zgłosili wniosku o  odrzucenie propozycji, nie mieli wątpliwości co do intencji pomysłodawców. "To jest decyzja polityczna, bo takie jest zapotrzebowanie. I nie analizujmy, nie uprawiajmy ideologii" -  zwrócił się do PO i PiS Marian Janicki (UP).

Andrzej Brachmański (SLD) oświadczył, że jego klub podjął decyzję o poparciu propozycji, ale zarzucił Chlebowskiemu, że manipuluje danymi, bo na likwidacji "trzynastek" budżet zaoszczędzi jedynie 5  mln. zł.

"To, co uprawiamy w tej chwili, to czysty populizm, wprawdzie prawicowy, ale czysty. I kiedyś ten populizm przeciwko Platformie się obróci" - zaznaczył Brachmański. Według niego, likwidacja "trzynastek" to "rozszczelnianie barier antykorupcyjnych", a  przecież postulując walkę z korupcją PiS wskazywał, że narzędziem do tego są godziwe wynagrodzenia.

Andrzej Skrzyński (SLD) wyraził opinię, że przy okazji dyskusji o  "trzynastkach" należałoby zastanowić się w ogóle nad płacami w  administracji i pomyśleć jak zniwelować często bezzasadne dysproporcje. Dodał, że w ogóle trzeba zastanowić się nad zasadnością wszystkich "trzynastek". Te słowa wywołały zdecydowany sprzeciw posłów PiS i PO. Oświadczyli oni, że są przeciwni likwidacji trzynastych pensji, ich celem jest jedynie pozbawienie trzynastej wypłaty najwyższych urzędników.

Teraz projektami zajmie się podkomisja, która ma zakończyć prace do 27 lutego.

oj, pap