"To jest wymóg prawa, od którego nie ma odstępstwa, niezależnie od tego, czy podzielamy, czy też nie uzasadnienie apelu" - powiedział Szymczycha.
Dodał, że prezydent może co prawda z urzędu wszcząć postępowanie o ułaskawienie, ale i w tym przypadku musi być wniesiona prośba o ułaskawienie. "Bez tego prezydent nie może podjąć żadnego działania" - podkreślił.
Poinformował też, że apel "Reporterów bez Granic" o ułaskawienie Marka nie jest pierwszym w tej sprawie; 10 lutego z podobnym apelem wystąpił do prezydenta Związek Zawodowy Inżynierów i Techników.
Według Szymczychy, jeśli do prezydenta taka prośba osób uprawnionych wpłynie, to apele Związku i organizacji "Reporterzy bez Granic" będą "pomocne w podejmowaniu decyzji".
Dziennikarz tygodnika "Wieści Polickie" został skazany na 3 miesiące więzienia za zniesławienie lokalnego urzędnika, któremu zarzucał nadużycie stanowiska. Prośbę o ułaskawienie wystosował sekretarz generalny organizacji Robert Menard. "Nikt nie rozumie dlaczego w Polsce, gdzie zamachy na wolność prasy nie są w zwyczaju, zamyka się dziennikarza, który napisał artykuł, nawet jeżeli artykuł ten oceniany jest jako zniesławiający" - napisał Menard.
W lutym 2001 roku Andrzej Marek napisał artykuł, w którym oskarżył lokalnego urzędnika Piotra Misiło o nadużycie stanowiska. W listopadzie 2002 roku został skazany na karę więzienia w zawieszeniu. Warunkiem było publiczne przeproszenie urzędnika. 6 lutego 2004 roku Andrzej Marek został skazany na karę więzienia, gdyż odmawiał przeprosin.
oj, pap