Szef klub FKP Roman Jagieliński powiedział, że jego klub zdecydował się współtworzyć koalicję, bo chce ustabilizowania sytuacji politycznej, wzmocnienia struktury rządowej oraz interesują go wybory do parlamentu w terminie konstytucyjnym, czyli jesienią 2005 roku.
Jagieliński dodał, że FKP wywalczył zgodę Sojuszu, aby o podległości Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) decydował premier. Wicepremier Jerzy Hausner chciał, żeby KRUS podlegał ministrowi gospodarki, pracy i polityki społecznej.
Poinformował też, że w sprawy personalne zostaną omówione w piątek na spotkaniu z premierem Leszkiem Millerem. W czwartek pojawiły się informacje, że do Kancelarii Premiera trafiła już lista personalnych "życzeń" FKP, na której miało się znaleźć pięć stanowisk wiceministrów: jeden sekretarz stanu i czterech podsekretarzy. Chodzi o stanowiska w resortach rolnictwa, skarbu, gospodarki, infrastruktury i kultury. Ponadto na liście miały się znaleźć: dwie funkcje wiceszefów agencji rządowych i stanowiska w administracji terenowej.
Jagieliński zaprzeczył tym informacjom. Na konferencji prasowej po parafowaniu w porozumienia koalicyjnego powiedział, że nie było i nie ma takiej listy.
Szef klubu SLD Krzysztof Janik dodał, że koalicjanci umówili się najpierw, co trzeba robić, a dopiero później będzie mowa, "jak to zrobić i kim".
em, pap