Zamach na wolność

Zamach na wolność

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowelizacja ustawy Prawo o zgromadzeniach narusza swobody obywatelskie - uważa Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Chce wystąpić do prezydenta z wnioskiem o jej niepodpisywanie.
Ustawa Prawo o zgromadzeniach została przyjęta przez Sejm 2  kwietnia i obecnie czeka na podpis prezydenta.

Chodzi m.in. o zapis nowelizacji mówiący, że w zgromadzeniach nie  będą mogły brać udziału osoby, "których wygląd zewnętrzny uniemożliwia identyfikację", a także o wydłużenie ostatecznego terminu zgłaszania organizowanej demonstracji z 3 do 7 dni.

"Będziemy prosić prezydenta, żeby albo nie podpisywał ustawy jako sprzecznej z wolnością do demonstrowania, albo żeby chociaż skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie, czy nowelizacja jest zgodna z konstytucją" - powiedział Andrzej Rzepliński z Fundacji. Jego zdaniem, zapisy nowelizacji naruszają konstytucyjną wolność zgromadzeń i demonstracji.

Wprowadzone do noweli zmiany "znakomicie ograniczą wolność demonstrowania oraz znakomicie zwiększą liczbę demonstracji nielegalnych". "Zabronienie demonstracji, w których nie można rozpoznać tożsamości uczestników, oznacza, że na przykład wszelkie parady będą nielegalne" - obawia się Rzepliński.

Profesor nie zgadza się także z zapisem mówiącym, że organizator zgromadzenia ma obowiązek powiadomienia o nim gminę nie później niż na 7 dni, a najwcześniej 30 dni przed datą manifestacji (obecnie jest to nie później niż 3 dni). Termin 3 dni został utrzymany jedynie w przypadku zgromadzeń do 100 osób.

"Mamy poważne wątpliwości co do tego przepisu. Godzi on przede wszystkim w związki zawodowe, którym trudno projektować z bardzo dużym wyprzedzeniem, czy w ramach dochodzenia swoich praw będą demonstrować, czy nie" - powiedział Rzepliński. Podkreślił, że  "prawo do protestu jest przecież jednym z uprawnionych narzędzi związków".

Według Rzeplińskiego, nawet jeśli nowela weszłaby w życie, to  związki i tak nie zrezygnują z demonstracji. "Związkowcy będą protestować nielegalnie. A czy o to nam chodzi, żeby jeszcze zwiększyć w Polsce zakres pogardy do prawa?" - powiedział Rzepliński.

"W Polsce w ciągu ostatnich 15 lat żadna demonstracja nie  miała takiego charakteru, żeby upoważniać rząd do tak drastycznego ograniczania wolności w tym zakresie" - podkreślił.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwróciła się z apelem do innych organizacji, aby przyłączyły się do protestu przeciwko nowelizacji ustawy.

Wniosek Fundacji powinien wpłynąć do prezydenta w najbliższych dniach.

em, pap