Plaga pedofilii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Około 4 proc. Polaków przyznaje, że w dzieciństwie byli wykorzystywani seksualnie. Od dziesięciu lat liczba przypadków seksualnego wykorzystania dzieci w Polsce wzrasta.
W sobotę rozpoczęła się w Warszawie dwudniowa konferencja "Wykorzystywanie seksualne dzieci. One o pomoc wołają za cicho". Organizatorem jest Polskie Stowarzyszenie Studentów i Absolwentów Psychologii (PSSiAP).

Według polskiego prawa, kontakt seksualny z osobą poniżej 15 roku życia uznawany jest za przestępstwo - przypomniał Izdebski. "Liczba przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci przez dorosłych jednak nie spada, lecz od dziesięciu lat wzrasta. Nie  sposób określić dokładnie skali tego zjawiska, gdyż wiele osób nie  przyznaje się, że padło ofiarą pedofila" - powiedział prof. Zbigniew Izdebski, pedagog i seksuolog, będący międzynarodowym autorytetem w dziedzinie pedagogiki seksualnej.

Jak poinformowano podczas konferencji, ofiarą pedofilii padają częściej dziewczynki. W przypadku chłopców, większość aktów wykorzystania seksualnego stanowią wymuszone kontakty homoseksualne.

Według Jolanty Zmarzlik z Fundacji Dzieci Niczyje, u dziecka będącego ofiarą pedofila następuje erotyzacja zachowań. Bardzo często takie dzieci powielają seksualne zachowania w zabawie z  rówieśnikami lub starają się inicjować zachowania seksualne u  dorosłych, co budzi szok. Może to być sygnał, że dziecko uczestniczyło w akcie seksualnym, bądź przyglądało się mu.

"Jeśli dziecko w wieku przedszkolnym rysuje postać dorosłego z  zaznaczonymi cechami płciowymi, musi to budzić niepokój, ponieważ małe dzieci nie dostrzegają w ogóle seksualności człowieka" -  powiedziała Zmarzlik. "Trzeba wyróżniać zachowania niezgodne z  wiekiem rozwojowym dziecka" - podkreśliła.

U ofiar pedofilów wytwarza się bardzo często poczucie inności, naznaczenia, a także winy - wyjaśniała Zmarzlik. Nierzadko takie dzieci izolują się od otoczenia i podejmują próby destrukcji swojego ciała, gdyż sądzą, że swoją fizycznością sprowokowały dorosłego do seksualnych zachowań. Dochodzi do samookaleczeń, anoreksji, bulimii.

Towarzyszą temu zachowania agresywne i przestępcze, jak np. kradzieże. "Dziecko nie uznaje żadnych granic. Uważa, że jeśli ktoś przekroczył jego granicę, to ono może bezkarnie przekraczać cudze" - tłumaczyła Zmarzlik. U dzieci występują dodatkowo nerwice, depresje, nadpobudliwość ruchowa, zachowania regresywne (np. ssanie palca) oraz opóźnienie w rozwoju intelektualnym, ponieważ silne negatywne emocje uniemożliwiają skupienie się na  zajęciach szkolnych.

Przemoc seksualna w dzieciństwie łączy się z częstszym występowaniem psychopatologii w życiu dorosłym. Osoby w ten sposób skrzywdzone częściej myślą o samobójstwie, nadużywają alkoholu i  samookaleczają się (szczególnie kobiety). Wcześniej też decydują się na inicjację seksualną, częściej podejmują kontakty seksualne i rzadziej sięgają po środki antykoncepcyjne.

Z badań wynika, że średnia wieku pedofilów wynosi ok. 30 lat i od lat systematycznie się obniża. Ustalono związek między skłonnością do pedofilii u mężczyzn, a ich negatywną więzią z ojcem i jego dominacją w domu rodzinnym.

Według prof. Izdebskiego, do aktów pedofilii dochodzi jednak równie często w tzw. "normalnych domach", jak i rodzinach patologicznych. Z badań prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza wynika, że  większość pedofilów to osoby stanu wolnego, a najrzadziej aktów pedofilii dopuszczają się osoby żyjące w konkubinacie.

Za akt pedofilii uważa się przede wszystkim stosunek seksualny z  dzieckiem, nakłanianie dziecka do dotykania narządów płciowych, zmuszanie do prostytucji, obnażanie się przy dziecku, kręcenie, rozpowszechnianie i oglądanie filmów pornograficznych z udziałem dzieci, masturbację przy dziecku, dotykanie narządów płciowych dziecka, a także oglądanie razem z dzieckiem filmów i pism pornograficznych.

Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez PSSiAP na grupie 660 Polaków w wieku studenckim, za wykorzystywanie seksualne dziecka uznaje się również podglądanie go kiedy wykonuje czynności higieniczne (38 proc.), przechowywanie pism pornograficznych na  widoku dziecka (26,5 proc.), chodzenie nago przy dziecku (23 proc.), stosunek seksualny w pokoju, gdzie dziecko śpi (19,5 proc.), wspólna kąpiel w wannie rodzica z dzieckiem powyżej trzech lat (19 proc.) oraz całowanie dziecka w usta (15 proc.).

W konferencji biorą udział naukowcy i reprezentanci organizacji pomagającym ofiarom pedofilii. Przedmiotem obrad są m.in. takie zagadnienia, jak prawne konsekwencje pedofilii, prostytucja i  pornografia dziecięca, działalność pedofilów za pośrednictwem internetu, przemoc seksualna w rodzinie.

oj, pap