Francuska choroba

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeśli chcemy zabić polskie kino, dotujmy je z budżetu - jak we Francji
Uzależniliśmy się od Ameryki, która zalewa nas tandetą i demoluje umysły. Musimy bronić naszej tożsamości! - uważa Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, a także większość rodzimych filmowców. Odpowiedzią na amerykański imperializm kulturalny ma być wprowadzenie w Polsce rozwiązań francuskich, czyli wysokiego współfinansowania filmów z budżetu. Problemem jest to, że im bardziej wspiera się francuskie kino w walce z amerykańską konkurencją, tym bardziej ono przegrywa.

Demon made in USA
Dwa wyświetlane właśnie na ekranach polskich kin francuskie filmy to żywy dowód pogłębiającego się kryzysu kinematografii nad Sekwaną. "Kociak" Merzaka Allouache'a miał odważnie pokazywać świat paryskich transwestytów, a wyszła z tego ciężka, pretensjonalna szmira. Z kolei komedia "Wariaci z Karaibów" Erica Lartigau, w zamyśle kpina z amerykańskich filmów policyjnych, okazała się ociężałym gniotem. Ostatnie trzy lata to dla francuskiej kinematografii zjazd w dół. Szybki spadek jakości rodzimych filmów spowodował, że w ostatnich dwóch latach liczba Francuzów chodzących do kin zmalała o ponad 12 proc.
Cała francuska polityka kulturalna opiera się na walce z demonem popkultury made in USA. Jest to o tyle dziwaczne, że najlepsze francuskie filmy z ostatnich lat mają amerykańskie korzenie. Reżyser największego francuskiego hitu w 2001 r. - "Amelii" - Jean-Pierre Jeunet wcześniej trzy lata spędził w Hollywood i zrealizował tam czwartą część cyklu "Obcy". "Asterix i Obelix: Misja Kleopatra", filmowy przebój 2002 r., to nic innego jak nawiązanie do amerykańskiej metody ekranizacji komiksów, a sensacyjne produkcje Luca Bessona (cykl "Taxi", "Transporter", "Pocałunek smoka"), to właściwie kino hollywoodzkie, do czego zresztą reżyser "Nikity" i "Leona" z chęcią się przyznaje.

Niepowtarzalne knoty
We Francji na produkcję filmową rocznie wydaje się ponad 650 mln euro. W 2002 r. zrealizowano za te pieniądze 163 filmy. Obejrzało je niecałe 4 proc. widzów, którzy w tym roku poszli do kina. Nic dziwnego, że francuscy filmowcy mają świetne samopoczucie - utrzymanie gwarantuje im podatnik. Wszystko to dzięki zapisowi o exception culturelle (niepowtarzalności kulturalnej), który nakazuje rządowi dotować tamtejszą kinematografię, by nie dopuścić do zdominowania francuskich kin przez hollywoodzką produkcję. W efekcie we Francji kolejne filmy realizują twórcy, którzy wcześniej nie odnieśli żadnego sukcesu. Exception culturelle wymaga, aby co trzeci film wyświetlany we francuskich kinach powstał w kraju. To tłumaczy, dlaczego beztalencia wciąż mają zajęcie. Ten sam ideał przyświeca polskim filmowcom.
Oczywiście, finansowanie miernych projektów prowadzi do zepsucia całego rynku. Nic dziwnego, że także uznani twórcy coraz częściej produkują gnioty. Dobrze to ilustruje przykład filmu "Bon Voyage". Obraz w reżyserii Jean-Paula Rappeneau, twórcy m.in. "Cyrano de Bergeraca", miał być w ubiegłym roku lokomotywą francuskiej kinematografii. Gwiazdorska obsada - Gerard Depardieu i Isabelle Adjani, przejmująca wojenna fabuła, wysoki budżet (ponad 20 mln euro) i duża kampania reklamowa miały zagwarantować sukces. Nie udało się - film w kinach obejrzało zaledwie 800 tys. widzów.

Brzydkie słowo "rynek"
Dolce vita filmowców na koszt francuskiego podatnika może się skończyć w czerwcu tego roku. Wtedy wygasają obecne zasady finansowania filmów w Unii Europejskiej. Dotychczas zezwalały one na dotowanie przez budżet danego kraju nawet połowy kosztów produkcji filmu, ale pod warunkiem, że była to międzynarodowa koprodukcja. Przy tym wkład jednego państwa mógł sięgnąć 80 proc. W taki m.in. sposób powstała "Amelia", która była koprodukcją francusko-niemiecką.
Komisja Europejska słusznie uznała, że dotychczasowe zasady to forma protekcjonizmu. Zmiany są jednak zbyt skromne. Według nowej propozycji, koproducenci finansowaliby filmy po połowie. Oznacza to większy wkład z budżetu kraju, z którym Francuzi współprodukowaliby film. Propozycje kosmetycznych w sumie zmian we Francji natychmiast oprotestowano.
- Trzeba zachować silne kinematografie narodowe, by utrzymać różnorodność kulturową. Inicjatywa Komisji Europejskiej może zagrozić stabilności przemysłu filmowego, co uderzy w kulturową różnorodność - twierdzi Caroline Cesbron, rzeczniczka francuskiego Narodowego Centrum Kinematograficznego (CNC). Z jej inicjatywy powstała w ubiegłym roku deklaracja kinematografii narodowych wszystkich krajów należących do UE, w której żądały one zachowania starych reguł. "Nie można w Europie wobec kina stosować reguł wolnego rynku. Należy pamiętać o niepowtarzalnych kulturalnych, ekonomicznych i społecznych jego aspektach" - napisano w deklaracji.

Polskie kino bez widza
Francuzi od dawna starają się narzucać innym krajom unii swoją wizję polityki kulturalnej, polegającej głównie na subwencjach i parytetach. Dofinansowania dystrybucji i promocji tylko utrzymują Francuzów w przekonaniu, że ich kultura jest najważniejsza na świecie. W utrwaleniu francuskiej megalomanii kulturalnej pomaga Polska. Jako jedyni wsparliśmy Francję w negocjacjach nad konstytucją europejską w punkcie stanowiącym, iż międzynarodowe umowy handlowe w dziedzinie kultury i polityki audiowizualnej wymagają jednomyślności, "jeśli zagraża to różnorodności kulturowej i językowej".
Za polskim stanowiskiem stoi naiwne przekonanie, że członkostwo w unii automatycznie umożliwi naszym filmowcom dostęp do pieniędzy na realizowanie ich pomysłów. To złudzenia. Jeśli nasze projekty filmowe nie będą rokować powstania dobrego towaru, nikt ich nie sfinansuje. A zachodni widz polskim kinem w ogóle się nie interesuje. "Pana Tadeusza" i "Ogniem i mieczem" obejrzało w Polsce ponad 13 mln osób, zaś w krajach unii - zaledwie 80 tys. Wynika z tego, że wybrał się na te filmy zaledwie co pięćdziesiąty przedstawiciel Polonii (3,5 mln Polaków mieszka w krajach unii). Najlepszy film sprzed dwóch lat "Dzień świra" Marka Koterskiego nie został w ogóle wprowadzony do normalnej dystrybucji na Zachodzie, podobnie jak "Edi" Piotra Trzaskalskiego.
Światowe kino nie interesuje się naszymi aktorami, choćby byli laureatami Złotej Palmy w Cannes. Krystyna Janda nie stała się drugą Juliette Binoche, a Jadwiga Jankowska-Cieślak zaistniała jedynie na Węgrzech. Mocno przeceniane międzynarodowe sukcesy Daniela Olbrychskiego wynikały z politycznego kontekstu lat 80.
Zamiast się starać, by działać zgodnie z regułami rynku, polscy filmowcy narzekają na inwazję "amerykańskiego śmiecia", czekają na mannę z budżetu w Brukseli i wprowadzenie francuskich rozwiązań w finansowaniu kinematografii. A klęskę francuskiego kina interpretują jako przejaw zbyt skromnego protekcjonizmu, co nie pozwala walczyć z "amerykańskim imperializmem kulturalnym".
Więcej możesz przeczytać w 18/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 18/2004 (1118)

  • Piękna ohyda2 maj 2004, 1:00Wszystko zmierza do zagłady. Nic nie ma sensu: można się tylko zabić, naćpać albo upić.3
  • Wprost od czytelników2 maj 2004, 1:00Listy czytelników3
  • Skaner2 maj 2004, 1:00I po Kaczmarku Koniec kariery politycznej Wiesława Kaczmarka? Socjaldemokracja Polska nie chce go u siebie, a z SLD były minister skłócił się chyba nieodwołalnie. - Musimy dbać o wizerunek uczciwej partii lewicy. Do nas Kaczmarek już nie...6
  • Sawka2 maj 2004, 1:007
  • Dossier2 maj 2004, 1:00MAREK BOROWSKI lider Socjaldemokracji Polskiej Próby luzactwa wychodzą mi jak uśmiech Balcerowiczowi "Życie Warszawy" ANDRZEJ BARCIKOWSKI szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Nie słucham plotek, dlatego że to jest granat w...7
  • Kadry2 maj 2004, 1:009
  • Playback2 maj 2004, 1:0013
  • Kwartet Efzotyczny "Utopia"2 maj 2004, 1:00Felieton Marka Majewskiego13
  • Poczta2 maj 2004, 1:00Eutanazizm Przeciwnicy ustawy o eutanazji, podobnie jak przeciwnicy ustawy o legalizacji aborcji, zawsze będą się posługiwać przykładami nadużywania ustawy ("Eutanazizm", nr 13). Jak świat światem wszelkie prawa regulujące normy życia...13
  • Z życia koalicji2 maj 2004, 1:00SDPL szarżuje! Borówki chcą rozwiązania Sejmu i dlatego mówią Belce "nie". Biorąc pod uwagę, że w ostatnim sondażu mają 4 proc., to bardzo szlachetne z ich strony. Widać również doszli do wniosku, że Polsce potrzebna...14
  • Z życia opozycji2 maj 2004, 1:00Ludwik Dorn (PiS) na chwilę zapomniał o rozejmie z Platformą Obywatelską i przejechał się po prześladowanym przez tajne służby Janie Rokicie. Przypomniał, że dawno, dawno temu to Rokita napuszczał na opozycję UOP. Ofiara tego napuszczania, czyli...15
  • Fotoplastykon2 maj 2004, 1:00Henryk Sawka www.przyssawka.pl16
  • Europospolita2 maj 2004, 1:00Nie wchodzimy do UE ani z poczuciem wielkiego historycznego zwycięstwa, ani historycznej klęski18
  • Eurostrachy na Lachy2 maj 2004, 1:00Po 1 maja szokiem będzie to, że nie będzie żadnego szoku20
  • Służba Niebezpieczeństwa2 maj 2004, 1:00Polskie służby specjalne tracą zaufanie sojuszników26
  • Pożegnanie z platformą2 maj 2004, 1:00Platforma Obywatelska zaczęła tracić, gdy przestała być partią ciężko pracujących ludzi sukcesu28
  • Skok stulecia2 maj 2004, 1:00Kto ukradł 200 mln dolarów przekazanych "Solidarności" przez CIA?30
  • Nałęcz - Siła precedensu2 maj 2004, 1:00Konstytucji nie można naruszać nawet na 5 minut, bo grozi to ustrojowym nieszczęściem34
  • Giełda2 maj 2004, 1:00HossaŚwiat First Abramowicz Najbogatszym mieszkańcem Wielkiej Brytanii jest... Rosjanin - wynika z listy opublikowanej przez "Sunday Times". Roman Abramowicz, współwłaściciel koncernu naftowego Sibnieft, został wyceniony przez...36
  • Najdroższe leki - tylko w Polsce!2 maj 2004, 1:00Powstał polski bermudzki trójkąt farmaceutyczny, w którym giną pieniądze pacjentów. Jego granice - przy bierności urzędników państwowych - wyznaczają interesy wielkich koncernów, lekarzy i aptekarzy. Efekt? Polacy płacą za leki na receptę półtora...38
  • Market z marzeniami2 maj 2004, 1:00"Wprost" przedstawia 200 najbardziej cenionych marek w Polsce44
  • Gdy wygrywa gorszy2 maj 2004, 1:00Ochrona konsumentów i kształtowanie polityki antymonopolowej są w Polsce zajęciami tyleż fascynującymi, co żmudnymi.52
  • Załatwione odmownie - Muzeum głupoty europejskiej2 maj 2004, 1:00Eurosklerotyczni socjaliści chcieliby stworzyć Dolinę Krzemową za państwowe pieniądze. Pogratulować wiary i nadziei!54
  • Supersam2 maj 2004, 1:00Pecetowe biuro Medialne informacje o komputerach ograniczają się przeważnie do oceny szybkości ich procesora, wydajności karty graficznej czy pojemności twardego dysku. Rzadko podawana jest informacja, dla kogo przeznaczony jest dany sprzęt i...56
  • Polowanie na mężczyzn2 maj 2004, 1:00Mężczyźni są równie często jak kobiety molestowani seksualnie.58
  • Café pod gwiazdą2 maj 2004, 1:00restauracjami celebrities jest tak jak z teatrami: do sukcesu potrzebne są gwiazdy, dobra reżyseria i efekty specjalne62
  • Venus w Warszawie2 maj 2004, 1:00Polski tenis odbija się od dna64
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Orient na ruszcie2 maj 2004, 1:00Piotrusiu! TY wystawiałeś swe dostojne oblicze na pierwsze powiewy wiosny, przechadzałeś się godnie uliczkami Kazimierza i - jak Cię znam - kombinowałeś, co by tu jeszcze wymyślić z ryby maślanej, fenomenalnego butterfisha, przeboju ostatnich...67
  • Wyekranowani2 maj 2004, 1:00Nie wiem, czy zgodzą się Państwo ze mną, ale mam wrażenie, że ostatnio telewizja zrobiła się nudna. I to nie żadna konkretna telewizja, ale wszystkie kanały razem wzięte. Bez względu na stopień ich ukomercyjnienia wszędzie mamy to samo: filmy...68
  • Teologia Zagłady2 maj 2004, 1:00W czasie Holocaustu Bóg był w sercach sprawiedliwych wśród narodów świata70
  • Know-how2 maj 2004, 1:00Wąskie gardło inteligencji Umiejętność zapamiętywania szczegółów wzrokowych stanowi "wąskie gardło" ludzkiej inteligencji - twierdzą badacze z Uniwersytetu Stanu Oregon oraz z Vanderbilt University w Nashville. Decyduje o...74
  • Ucieczka mózgów za ocean2 maj 2004, 1:00Sowiecki system centralnego sterowania rządzi europejską nauką76
  • Ja, czyli ten lepszy2 maj 2004, 1:00Możemy się przeobrazić w każdym wieku Joschka Fischer, niemiecki minister spraw zagranicznych, wyrzekł się wojującego anarchizmu, by się stać szanowanym politykiem. Arnold Schwarzenegger z kulturysty i aktora znanego z przygód erotycznych...80
  • Bez granic2 maj 2004, 1:00Ulubieni terroryści W arabskiej telewizji satelitarnej Al-Manar (należącej do Hezbollahu) pojawił się bardzo specyficzny teleturniej. Uczestnicy quizu "Misja" walczą, przemieszczając się na wirtualnej mapie w kierunku Jerozolimy. Punkty...82
  • Piekło Allaha2 maj 2004, 1:00Polscy żołnierze toczą regularną wojnę z terrorystami - pisze Agata Jabłońska z Bagdadu i Karbali.84
  • Bomba w głowie2 maj 2004, 1:00Co piąty powracający z Iraku polski żołnierz wymaga pomocy psychologa88
  • Więzień bez sumienia2 maj 2004, 1:00Przypadek Mordechaja Vanunu, czyli fałszywego dalajlamy i biskupa Tutu w jednej osobie89
  • NATOnalizacja2 maj 2004, 1:00Rumunia przejmie w Pakcie Północnoatlantyckim część funkcji Turcji, a Bułgaria będzie Grecją bis92
  • Zwrotnicowy Blair2 maj 2004, 1:00Już dziewięć krajów chce, by to referenda rozstrzygały o przyjęciu konstytucji europejskiej94
  • Holenderskie getta2 maj 2004, 1:00Nie można traktować imigrantów jak niemowlęta Duża przestępczość wśród Marokańczyków wynika z ich kultury i profilu genetycznego - oznajmił niedawno Joost Eerdmans z populistycznej Listy Pima Fortuyna.96
  • Menu2 maj 2004, 1:00Książka / DVD Blondynka z tapirem Przemierzyła Amazonię per pedes, na czworakach i w czółnie. Jadła zupę z małpy, gryzły ją isangi (wredne kleszcze), a w dżungli próbował ją uwieść tapir. Tego wszystkiego, a nawet więcej doznała...98
  • Francuska choroba2 maj 2004, 1:00Jeśli chcemy zabić polskie kino, dotujmy je z budżetu - jak we Francji100
  • Aria dla Moniuszki2 maj 2004, 1:00Opera Narodowa podbiła Londyn - szkoda, że tylko na kilka dni104
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego2 maj 2004, 1:00Recenzje płyt105
  • Ślady pamięci2 maj 2004, 1:00Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy Żydowskie Motywy106
  • DVD Kamila Śmiałkowskiego2 maj 2004, 1:00Recenzje filmów107
  • Sława i chała2 maj 2004, 1:00Recenzje książek,teatralne108
  • Rockman wiecznie pracujący2 maj 2004, 1:00Hodowlą łososi i kotów rzadkich ras zajmuje się poza graniem lider Jethro Tull109
  • Z grzędy zrzędy - Słodki grzech pychy2 maj 2004, 1:00Przez cały lany poniedziałek modliliśmy się w kościołach za Katolicki Uniwersytet Lubelski i składaliśmy się na tacę dlań. A jeszcze tego samego dnia dowiedzieliśmy się z katolickiego dziennika, że w katolickim tygodniku katolicka profesor z...110
  • Eurorgan Ludu2 maj 2004, 1:00Nr 18 (83) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 26 kwietnia 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Oda do radości propozycja nowej wersji Oda do radości aktualny hymn Unii Europejskiej Oda do radości wersja hiphopowa Słowa: pełnomocnicy UE ds. nowej...112
  • Wielkie wiązania2 maj 2004, 1:00Jakie są powiązania między Millerem a autostradami w Polsce? Odpowiedź: spore. Jedno i drugie szybko się kończy114