Hasło kampanii brzmi: "Europa dla rozwoju - rozwój dla Polski".
Sekretarz generalny SLD Marek Dyduch podkreślił, że atutem koalicji w wyborach do PE jest wprowadzenie na korzystnych warunkach Polski do Unii Europejskiej. SLD-UP zapowiedziała współpracę z partią Europejskich Socjalistów, której program zakłada m.in. dążenie do utworzenia 5 mln nowych miejsc pracy w Unii Europejskiej. "Zakładamy, że półtora miliona tych miejsc może powstać w Polsce" - powiedział Dyduch na konferencji prasowej we Włodawie.
Festyny we Włodawie i Gubinie, mimo przelotnych opadów deszczu, zgromadziły po kilkuset mieszkańców tych miasteczek. Kandydaci z poszczególnych województw urządzili stoiska, przy których rozmawiali z wyborcami i rozdawali materiały informacyjne. Na scenach, na przemian z wystąpieniami liderów i kandydatów, prezentowały się zespoły dziecięce, folklorystyczne, odbywały się pokazy sportowe.
Włodawa i Gubin połączone były telemostem. Uczestnicy inauguracji w obu miastach mogli się oglądać i słyszeć na dużych telebimach ustawionych obok sceny. Inauguracja kampanii w dwóch miastach na dwóch krańcach Polski miała być symbolem roli naszego kraju w UE. "Chcemy wskazać, że Polska jest krajem, który może odgrywać rolę pomostu między UE a krajami wschodniej Europy" - powiedział Dyduch.
Uczestnicy inauguracji minutą milczenia uczcili polskich dziennikarzy i żołnierzy, którzy zginęli w ostatnich dniach w Iraku. "Rzeczpospolita stała się częścią wielkiego świata, wielkiej polityki międzynarodowej. Oto dziś - co nie śniło się naszym przodkom - Polska jest jednym z wielu państw, które decydują o losach świata" - powiedział przewodniczący SLD Krzysztof Janik.
Marszałek Sejmu Józef Oleksy podkreślił, że Polska po wejściu do Unii Europejskiej stała się krajem bezpiecznym. "Już nas nie zaatakują, już nam kraju nie podzielą. Nikt nie zawładnie dobrem i wolnością Polski" - powiedział. Oleksy wezwał do utworzenia wspólnego programu rządowo-unijnego dla przyspieszenia rozwoju zapóźnionych regionów Polski wschodniej.
Przewodnicząca Unii Pracy Izabela Jaruga-Nowacka powiedziała, że najważniejszym zadaniem europarlamentarzystów lewicy będzie działanie na rzecz zmniejszenia rozwarstwienia społecznego w Polsce, likwidacji biedy i bezrobocia. Przypomniała, że wspólna Europa została zbudowana na wolności, sprawiedliwości społecznej i tolerancji. Jej zdaniem, najważniejsze w Polsce jest dążenie do sprawiedliwości społecznej. Zapewniła, że będą o to zabiegać przedstawiciele lewicy w PE.
Dążenie do poprawy warunków życia w najbiedniejszym obecnie regionie Unii - na Lubelszczyźnie - deklaruje kandydat z woj. lubelskiego, pracownik samorządowy Jacek Czerniak. "Lubelszczyzna powinna mieć szansę wyrównania tych dysproporcji. Unia daje nam taką szansę, ale wykorzystanie tych możliwości będzie zależało od nas wszystkich" - powiedział Czerniak.
Politolog, doktor Joanna Mizgała, pracownik PAN, kandydatka z Warszawy, chce zajmować się w PE stosunkami między Unią a USA. "Trzeba dążyć do większego zbliżenia stanowisk UE i USA. Ja 15 lat pracowałam na uniwersytecie w Georgetown w Waszyngtonie. Myślę, że mogę się przydać w Parlamencie Europejskim, bo jestem w stanie zrozumieć reakcje obu stron" - powiedziała.
Do Włodawy przyjechała z Gubina czwórka młodych kolarzy z klubu "Trasa" w Zielonej Górze. Przemierzając Polską przez 6 dni odwiedzali oni miejsca, w których zrealizowane zostały inwestycje ze środków UE. "Widać już w Polsce, że pomoc Unii przynosi efekty. Widzieliśmy oczyszczalnię ścieków, nowe drogi, ścieżki rowerowe, parki. Byliśmy m.in. w nowym Centrum Muzycznym Filharmonii Zielonogórskiej" - powiedziała kapitan ekipy kolarzy Elżbieta Szczepańska.
Na zakończenie inauguracji zebranych we Włodawie częstowano okazałym tortem ozdobionym unijnymi symbolami. Przedstawiciele władz samorządowych Gubina i Włodawy oraz liderzy SLD i UP zasadzili drzewka na pamiątkę wejścia Polski do Unii Europejskiej.
sg, pap