Lawina Rywina

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do obalenia postkomunizmu potrzeba większej energii, wiary i determinacji niż do obalenia komunizmu
Nie wszystko jeszcze stracone. Ostatnie wydarzenia otwierają horyzont nadziei, który tak się skurczył w ostatnich latach. Oto zdarzyła się długo oczekiwana dymisja Leszka Millera ze stanowiska premiera i - co jeszcze ważniejsze - poprzedzający jego odejście nieoczekiwany, lecz jakże pożądany rozpad SLD. Niemal na cud zakrawa przyjęcie raportu Zbigniewa Ziobry przez Sejm. W izbie o takiej większości, gdzie marszałkiem jest Józef Oleksy, wydawało się to równie mało prawdopodobne jak uchwalenie Konstytucji 3 maja w Sejmie obradującym pod laską marszałkowską Adama Ponińskiego. Z pełnym rezygnacji fatalizmem oczekiwaliśmy, że zostanie zaakceptowany projekt kłamliwego sprawozdania Anity Błochowiak, że sprawa zostanie zamknięta tak, jak zakończył się proces karny Lwa Rywina. Że co najwyżej po przyszłych wyborach będzie można do tej sprawy wrócić.

Życie jak gdyby nigdy nic
Właściwie ustalenia komisji powołanej do wyjaśnienia sprawy Rywina nie były potrzebne, aby stwierdzić, że chodzi o rażące zaniedbanie obowiązków przez wysokich urzędników RP. Tylko naiwny mógłby uwierzyć, że przez kilka miesięcy ci urzędnicy czekali na wynik dziennikarskiego śledztwa. Było oczywiste, że ustawą o radiofonii i telewizji handlowano w bezczelny sposób. Przesłuchania komisji odsłoniły całą patologię władzy i pogardę dla prawa uwikłanych w tę sprawę osób. Ukazały skorumpowanie i miałkość elit rządzących w III RP. I dodały wiele barwnych szczegółów. Stenogramy przesłuchań pozostaną najważniejszym materiałem etnograficzno-socjologicznym dla przyszłych badaczy III Rzeczypospolitej. Na podstawie zebranego materiału Zbigniew Ziobro przekonująco (co ważne, nie inaczej niż Jan Rokita i Tomasz Nałęcz) identyfikuje w swoim raporcie skład grupy, która wystąpiła z ofertą wobec Agory, i udowadnia, że gra korupcyjna nie mogła się odbyć bez wiedzy premiera Millera.
Wydawało się, że przyjdzie nam żyć z tą wiedzą, udawać, że nic się nie stało, że chodziło tylko o jakąś drugorzędną, choć godną pożałowania sprawę. Na tej zasadzie "życia jak gdyby nigdy nic" opierała się III Rzeczpospolita. Zapomnieliśmy już niemal o ofiarach stanu wojennego, moskiewskich pieniądzach, przyjaźniach z Ałganowem, wicepremierze Ireneuszu Sekule, ministrze Dębskim i Baraninie. Nad tyloma rzeczami przechodziliśmy do porządku, dlaczego więc to samo nie udało się w wypadku tego, co sobie umyślili panowie Kwiatkowski, Czarzasty i Nikolski? Dlaczego wyszło na jaw, jak nad ustawą medialną pracowała Aleksandra Jakubowska? Czy nie byłoby to zgodne z niezwykłą atmosferą tolerancji, która rozkwitła w Polsce po 1989 r.? Bez tej tolerancji wielu biznesmenów i wielu polityków nie mogłoby rozwinąć skrzydeł.

Koniec politycznego komunizmu
Miarka się przebrała. Tym bardziej że po aferze Rywina zaczęto przecież ujawniać następne - ich niekończący się ciąg. Na naszych oczach załamuje się zatem postkomunizm jako układ polityczny. Klęska moralna postkomunistycznych socjaldemokratów jest porównywalna z klęską PZPR. I tak jak w tamtym wypadku ma druzgocące polityczne konsekwencje. Należy oczekiwać, że wkrótce Krzysztof Janik w roli nieco zmodernizowanego w duchu III RP Rakowskiego nakaże wyprowadzenie sztandaru. Obdarzony instynktem politycznym prezydent Kwaśniewski miał więc rację, gdy - jak twierdzi - przestrzegał Leszka Millera i Adama Michnika, że z tej afery "może być nieszczęście". Ale to, co jest nieszczęściem dla uwikłanych w aferę osób, co jest nieszczęściem postkomunistycznej lewicy i dotychczas zgodnie rządzącego III Rzecząpospolitą towarzystwa, może się stać wielkim szczęściem dla Polski. Koniec politycznego komunizmu otwiera szansę stworzenia nowego systemu partyjnego i zerwania z przeszłością. SLD, który w swych wewnętrznych strukturach nigdy nie przypominał demokratycznej partii, jak wielki kamień przywalał Polskę, przygniatając ją do dawnego, peerelowskiego podłoża.
Chodzi o coś więcej niż o agonię politycznego postkomunizmu, o wyłamanie tylko jednej nogi z okrągłostołowej podstawy III Rzeczypospolitej. Chodzi o załamanie się całej jej podstawy. W rocznicę wyborów czerwcowych, 25 lat po pierwszej pielgrzymce Ojca Świętego i w przededniu wyborów do parlamentu europejskiego przeżywamy nieestetyczny schyłek III Rzeczypospolitej. Albowiem inna noga okrągłostołowej podstawy nie wytrzymała naporu tych piętnastu lat.
Sprawa Rywina świadczy też o porażce postsolidarnościowych elit, które rozbudowały tamten historyczny kompromis do dominującej filozofii politycznej III RP. I, niestety, nie uniknęły moralnego, mentalnego i politycznego upodobnienia się do dawnego przeciwnika. Nie chodzi jedynie o naganne działania w sprawie ustawy medialnej, o negocjacje za pośrednictwem listonosza Rywina. Nie chodzi tylko o to, że - jak jasno stwierdza Zbigniew Ziobro, nie różniąc się zresztą w tej ocenie od Jana Rokity - "Działania Adama Michnika i pozostałych przedstawicieli Agory wskazują, że podjął on grę korupcyjną, wykorzystując fakt żądania łapówki do przeforsowania korzystnej dla Agory wersji projektu autopoprawki (...). Relacje, jakie wytworzyły się pomiędzy Agorą SA a przedstawicielami rządu (...) od 15 lipca 2002 r. do czasu publikacji informacji o propozycji korupcyjnej w 'Gazecie Wyborczej' 27 grudnia 2002 r., miały charakter, który w wymiarze ocen publicznych należy określić jako patologiczny. Takie zachowania nie wypełniają cech przestępstwa określonych w kodeksie karnym, niemniej niektóre z nich mieszczą się w szeroko rozumianym pojęciu zachowań o charakterze korupcyjnym". Chodzi o to, że ta afera była i jest świadectwem bankructwa całej przyjętej strategii budowy III RP. Bankructwa rozumienia państwa i zadań, jakie stanęły przed Polakami w 1989 r.

Strach przed odwagą
Polska przeżywa ciężki kryzys. Kryzys to czas ogromnego ryzyka, ale także czas wielkiej nadziei na wyzdrowienie. Niektórzy politycy już trochę przestraszyli się swojej odwagi. Komentarze mediów, które wyrażają opinię establishmentu III RP, przepojone są lękiem - i to już nie tylko przed Andrzejem Lepperem, choć od dłuższego czasu straszeniem nim usiłuje się wzmocnić coraz wątlejszą legitymizację III RP.
Krzysztof Burnetko w "Tygodniku Powszechnym" ostrzegał, że "mniejsze zło, jakim była piątkowa gra w Sejmie, zdaje się przeradzać w awanturę o nieobliczalnych konsekwencjach ustrojowych". "Gazeta Wyborcza" doniosła, że głosowanie nad raportem komisji śledczej skompromitowało Sejm. Dawid Warszawski stwierdził w komentarzu: "Gdyby prezydent, jak to postuluje raport Ziobry, miał stanąć przed Trybunałem Stanu, zło, jakie dokonało się w Sejmie, uległoby zwielokrotnieniu. Bez rządu, ze skompromitowanym parlamentem i prezydentem w stanie oskarżenia państwo przestałoby funkcjonować". Warszawski przyznaje jednak, że raport Ziobry rzetelnie opisuje fakty, a Burnetko - że jest on "bliższy prawdy" niż interpretacja Błochowiak. A mimo to zdaje się, że obaj woleliby, żeby Sejm raczej wybrał raport Błochowiak Komentarz Janiny Paradowskiej w "Polityce" przywołuje obraz polskiej anarchii, która zawsze, także za czasów M.F. Rakowskiego, irytowała publicystów tego tygodnika. Zapewne lepiej byłoby, gdyby wszystko odbyło się w sposób bardziej uporządkowany. Zadziwiające jest jednak, że Paradowską martwi tak bardzo brak reguł w działaniach Sejmu, ale już nie martwi jej udowodnione przez komisję łamanie prawa przez ludzi uwikłanych w aferę Rywina.
Marek Barański w "Trybunie" boi się rozliczenia za "okrągły stół" i zwycięstwa prawicy. Boi się zatrucia dotychczasowej tolerancyjnej atmosfery III RP, dzięki której także on stał się uznanym publicystą i nawet doczekał wizyty Arcyredaktora w swej redakcji. "Nad Polską zaczyna się gromadzić bogoojczyźniany, nacjonalistyczny fetor" - napisał. Klęskę wyprowadza ze złudzeń jedności towarzyskiej: "Mam nadzieję, że po lewej stronie nastąpił przynajmniej koniec złudzeń co do jednego: że jakieś znaczenie mają wspólne z 'nimi' wódeczki, bruderszafty. Imieniny. Sylwestry, taneczne pas wymieszanych par czy radosne śpiewanie kolęd ponad podziałami".

Autodestrukcja systemu Rywina
Przytoczeni przeze mnie komentatorzy są tak różni, a jednak zgodni w swym pseudorejtanowskim tonie. Dla zachowania stabilności III RP gotowi są przymknąć oczy na ujawnioną korupcję - w szerokim sensie tego słowa - elit rządzących. Niestety, w ostatnich latach wielu obywatelom oczy się szeroko otworzyły. Nie są skłonni znowu ich zamknąć i zapomnieć tego, co zobaczyli. Wielu reaguje rezygnacją i wycofaniem. Autodestrukcja systemu Rywina otwiera jednak nowe możliwości działania, staje się nieoczekiwaną, być może ostatnią szansą na sanację państwa.
Oczywiście, nie powinniśmy się łudzić, że zbliżający się koniec politycznego bloku postkomunistycznego oznacza automatycznie koniec postkomunizmu. Obok postkomunizmu politycznego istnieje postkomunizm jako układ społeczny, jako mechanizm deprawujący polską gospodarkę, społeczeństwo i kulturę. Jest on w dużej mierze niezależny od przynależności partyjnej i deklarowanej orientacji politycznej. Przez ostatnie lata rozrósł się, wzmocnił i skonsolidował. Aby go pokonać, potrzebna jest ogromna energia, wiara i determinacja. Kto wie, czy nawet nie większa niż ta, która była potrzebna do obalenia komunizmu.

Zdzisław Krasnodębski
Więcej możesz przeczytać w 24/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 24/2004 (1124)

  • Postępaki13 cze 2004Postępowcy psują rynek, by wprowadzić protezy rynku5
  • Wprost od czytelników13 cze 2004Listy od czytelników5
  • Skaner13 cze 2004AMERYKA REAGANA "Gdy Pan wezwie mnie do siebie - kiedykolwiek miałoby to być - odejdę z wielką miłością dla tego kraju i wieczną, optymistyczną wiarą w jego przyszłość" Ronald Reagan, 5 listopada 1994 Smutnym dniem dla całej...8
  • Sawka13 cze 200410
  • Kadry13 cze 200411
  • Licznik13 cze 20040 złotych płacą za audycje wyborcze w radiu i TV komitety wyborcze, które zarejestrowały swoje listy co najmniej w dziewięciu okręgach 9 komisji wyborczych znajduje się na statkach 14 komitetów zarejestrowało swoje listy w całym...11
  • Playback13 cze 200413
  • O OPŁATACH ZA LECZENIE13 cze 2004Felieton Marka Majewskiego13
  • Poczta13 cze 2004Książka na twardo Chcę podziękować za felieton Tomasza Raczka "Książka na twardo" (nr 22). Po raz pierwszy ktoś zebrał i przedstawił moje przekonania dotyczące książek, ich wyglądu i sposobu "używania". Obkładanie książek toną...13
  • Z życia koalicji13 cze 2004Mylili się ci, którzy myśleli, że w konkursach w Telewizji Białoruskiej oddział w Warszawie obowiązuje kryterium polityczne. Otóż, na pięciu szefów oddziałów terenowych trzech wybranych to Nowaki, z czego dwa czerwone,...16
  • Z życia opozycji13 cze 2004  W Sejmie przechadzał się - jak to ma w zwyczaju - dyrektor biblioteki warszawskiej Michał Strąk. Odwiedził klub PSL, pospacerował korytarzami z posłem Kuźmiukiem, pewno wpadł do Wojciechowskiego. Aż dziw, że nie odwiedził Stefaniuka. Wszak...17
  • Fotoplastykon13 cze 2004Henryk Sawka www.przyssawka.pl18
  • Lawina Rywina13 cze 2004Do obalenia postkomunizmu potrzeba większej energii, wiary i determinacji niż do obalenia komunizmu20
  • Zerminator13 cze 2004To będzie najważniejsze zero w moim życiu: jak w powiedzeniu od zera do bohatera. Wyzeruję nim wszystkich swoich przeciwników - miał powiedzieć Zbigniew Ziobro, kiedy Leszek Miller nazwał go zerem.23
  • Zemsta Wieczerzaka13 cze 2004Polowanie z nagonką na swoich nielojalnych kompanów rozpoczął były prezes PZU Życie26
  • Ruch Oporu Obywatelskiego13 cze 2004Jak obalić lokalnego tyrana - poradnik konspiratora.28
  • ZUS fiction13 cze 2004Pół miliona złotych z naszych składek wydał ZUS na nikomu niepotrzebną imprezę - śledztwo TVN i "Wprost".32
  • Polska fatamorgana13 cze 2004Dlaczego Polacy idealizują PRL?34
  • Rząd rżnie głupa13 cze 2004Zdanie "Rząd rżnie głupa" najtrafniej oddaje klimat ostatnich 15 lat - uznali uczestnicy głosowania Wprost Online. Słowa te wypowiedział kiedyś Janusz Korwin-Mikke, założyciel Unii Polityki Realnej. To i inne głośne powiedzenia znalazły...36
  • Nałęcz - We własnych sidłach13 cze 2004Dołki, które pod innymi kopie SLD, mogą się okazać grobem dla samego sojuszu36
  • Giełda13 cze 2004HossaŚwiat Paragraf na szejka Senat USA pracuje nad ustawą, która pozwoli na postawienie rządów krajów należących do kartelu producentów ropy naftowej OPEC przed amerykańskim sądem. Jeżeli plan się powiedzie, ceny ropy...38
  • Inwestycja w skansen13 cze 2004Dopłaty unijne przeniosą polskie rolnictwo w XIX wiek40
  • Złoty na celowniku13 cze 2004Pół miliarda dolarów wystarczy spekulantom, żeby puścić nas z torbami44
  • Kod biznesu13 cze 2004Tag w handlu? Tak!47
  • Saper Ameryki13 cze 2004Prezydenci USA się zmieniają, Alan Greenspan trwa50
  • Hamburger a sprawa polska13 cze 2004Jedzenie to przyjemność odzyskana po latach upokorzeń w "punktach zbiorowego żywienia54
  • Supersam13 cze 2004Odporna i szybka TDK jako pierwsza firma wprowadziła na polski rynek nośniki DVD umożliwiające zapis z prędkością 8x. Nowe media współpracują ze wszystkimi nagrywarkami DVD-R/RW. Specjalna wersja płyt ScratchProof jest przeznaczona dla...56
  • Dyktatura równości13 cze 2004Gejowi rękę podam, przed kamerą się pokażę, ale tyłem do niego nie stanę - żartuje jeden z liderów lewicy. Rozmowom o prawach homoseksualistów towarzyszą uśmieszki, porozumiewawcze spojrzenia i lekceważące machanie ręką. Niesłusznie. Lesbijki i...58
  • Czempionat statystów13 cze 2004Mistrzostwa Europy albo znikną, albo będą czymś w rodzaju drugorzędnego turnieju olimpijskiego66
  • Tajne miasto13 cze 2004Czy Nan Madol jest częścią zaginionego kontynentu Mu?70
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Zielone ucztowanie13 cze 2004Wróciłem właśnie z Norymbergi. Reprezentowaliśmy tam podczas dorocznego święta, zwanego Blaue Nacht, miasto Kraków i uczyniliśmy to godnie, bowiem Jorgos Skolias i Bronek Duży dali fenomenalny koncert na głos i puzon, a i mnie udało się zrobić...72
  • Ekran osobisty - Muzyczna jemioła13 cze 2004Teledyski stały się zjawiskiem samoistnym, nie służącym muzyce, lecz na niej pasożytującym73
  • Polski D-Day13 cze 2004Historia zapomniała o naszym udziale w największym zwycięstwie w dziejach świata74
  • Know-how13 cze 2004We wtorek 8 czerwca czarna tarcza Wenus będzie widoczna na tle Słońca. "Przejście" Wenus po tarczy słonecznej to bardzo rzadkie zjawisko. Tym razem potrwa około sześciu godzin i będzie najlepiej widoczna w Europie, Afryce i Azji. Do...77
  • Biotechnologia talerza13 cze 2004Larum, jakie dziś podnoszą na Starym Kontynencie przeciwnicy żywności ze zmienionym DNA - w związku z niedawną decyzją Komisji Europejskiej dopuszczającą komercyjną uprawę zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy (Bruksela w tym miesiącu rozpatrzy dwa...78
  • Krzesiwo pradziadów13 cze 2004Odkryto najstarsze ogniska praczłowieka82
  • Bez granic13 cze 2004Miss podatników "Kiedy ogłosili, że wygrałam, było to dla mnie jak hiperwentylacja. Wszyscy krzyczeli i klaskali, sędziowie machali, dziewczyny za mną płakały. To było oczyszczające" - opowiadała zaraz po wyborze na Miss Universe...84
  • Transatlantyk Bush13 cze 2004500 mld USD wypełnia ocean uprzedzeń dzielących UE i Amerykę86
  • Fotodyplomacja13 cze 2004Włoskiej lewicy nie stać na odwagę88
  • Pałac terrorystów13 cze 2004Al-Kaida stała się narzędziem w walce o saudyjski tron90
  • Cud nad Żółtą Rzeką13 cze 2004Jak chiński smok uczy łapać myszy rosyjskiego niedźwiedzia94
  • Komisarz kompromisu13 cze 2004Verheugen na premiera Europy?96
  • Widmo Slobo13 cze 200413 czerwca Serbowie wybiorą przyszłość98
  • Menu13 cze 2004Świat Straszny Harry Harry Potter dorasta. Kolejne tomy sagi J.K. Rowling są coraz poważniejsze i bardziej skomplikowane. Kinowe ekranizacje muszą, chcąc nie chcąc, iść w ich ślady. Trzeci film "Harry Potter i więzień Azkabanu" nie jest...100
  • Gdzie jest Rafael?13 cze 2004W Polsce może się znajdować wiele cennych dzieł sztuki uznanych za zrabowane przez Niemców lub Rosjan.102
  • Braterstwo ekranu13 cze 2004Bracia Coenowie najpierw podbili kampusy, potem międzynarodowe festiwale, a wreszcie - szeroką widownię106
  • DVD Kamila Śmiałkowskiego13 cze 2004recenzje107
  • Męska diwa rocka13 cze 2004Morrissey to pierwowzór mężczyzny metroseksualnego - ani homo-, ani hetero-, ani bi-108
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego13 cze 2004Recenzje płyt109
  • Sława i chała13 cze 2004DVD Powrót Jacksona To drugi przebój kinowy wszech czasów - lepszy jest tylko "Titanic" Jamesa Camerona. Trzygodzinny "Powrót króla" zdobył w tym roku jedenaście Oscarów. Nowozelandczyk...111
  • Pani mi mówi "niemożliwe"13 cze 2004Błochowiaczka załatwiła komisję za pomocą procedury, to i za pomocą procedury Sejm załatwił Błochowiaczkę Jan T. Stanisławski Zaczyna się sezon wpadania w dołki. Pierwsza wpadła Błochowiaczka, co pod kolegą z ławki, Ziobrą niejakim, dołki kopała,...112
  • 300 batów13 cze 2004Osób skazanych i nadal zasiadających w Sejmie do więzienia wsadzić nie można, ale kara chłosty, czemu nie?112
  • Ueorgan Ludu13 cze 2004TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 24 (89) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 7 maja 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza W cieniu działań P. Prezydenta Urodziny Koziołka Bez specjalnego echa odbył się cykl imprez w Pacanowie związanych z...113
  • Skibą w mur - Precz z Polską!13 cze 2004Myślałem, że po 15 latach demokracji wycieranie sobie gęby Polską nie jest już w modzie114