Eksplozja w tureckim samolocie

Eksplozja w tureckim samolocie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eksplozja na pokładzie samolotu na lotnisku w Stambule zraniła we wtorek trzy osoby. Z tego samego lotniska miał później odlecieć prezydent USA George Bush.
Samolot tureckich linii lotniczych był sprzątany po locie krajowym z miasta Izmir na zachodzie kraju. Policja mówi, że nie ma na razie żadnych dowodów, iż eksplozję wywołała bomba.

Rzecznik prasowy linii lotniczych poinformował, że o 12.30 czasu lokalnego (11.30 czasu warszawskiego) po opuszczeniu samolotu przez pasażerów trzy osoby sprzątały pokład. Jeden z pracowników podniósł leżący na podłodze portfel. Wtedy nastąpił wybuch. Mężczyzna stracił palec, dwoje pozostałych sprzątających zostało lekko rannych.

W Stambule od poniedziałku odbywał się szczyt NATO z udziałem przywódców wielu państw świata, m.in. George'a Busha, Tony'ego Blaira, Jacques'a Chiraca i Aleksandra Kwaśniewskiego. Amerykański prezydent miał odlecieć z Turcji z innego terminalu lotniska, na  którym nastąpiła eksplozja.

Podczas szczytu w Stambule miało miejsce kilka małych wybuchów, w  których w sumie zginęły 4 osoby, w tym jeden zamachowiec. O  zamachy oskarża się grupy lewackie.

ss, pap