Raczko dwa razy traci

Raczko dwa razy traci

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Ten, kto nakłada wysokie podatki, otrzymuje je od bardzo nielicznych" - zauważył Alejandro Antonio Chafuen, znany argentyński ekonomista. Ta oczywista prawda zdaje się być obca polskiemu ekonomiście Andrzejowi Raczko, który piastuje w Polsce zaszczytną funkcję ministra finansów.
Jego wypowiedź o konieczności rozmów na temat "harmonizacji podatków w krajach Unii Europejskiej" oznacza ni mniej ni więcej sugestię, że Polska może zgodzić się na podwyższenie podatków. Polski minister nie zwrócił uwagi, na to, że po obniżeniu z 27 proc. do 19 proc. CIT (podatku od firm) wpływy do budżetu państwa wzrosły. Jeżeli więc ktoś publicznie chce podwyżki podatków (tutaj występującej pod eufemistyczną nazwą harmonizacji), to naprawdę dąży do obniżenia wpływów do budżetu państwa! Do polskiego ministra finansów powinna dotrzeć stara prawda, że "chciwy dwa razy traci". W tym przypadku chciwcem jest on, tracić na tej chciwości będzie budżet państwa: wolniejszym wzrostem gospodarczym, większą szarą strefą, a co za tym idzie mniejszymi wpływami z podatków.

Jan Piński