Zamiast alimentów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Osoby, które do 1 maja br. pobierały świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego, do końca roku otrzymywałyby 70 proc. tych świadczeń, maksymalnie jednak 300 zł na dziecko - proponuje rząd.
Propozycję tę złożył podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach rodzinnych wiceminister polityki społecznej Cezary Miżejewski.

Poselski projekt przewiduje przyznanie 80 proc. dotychczasowego świadczenia do końca roku; po tym okresie wszyscy uprawnieni utraciliby prawo do świadczenia.

Ewa Kopacz (PO) złożyła poprawkę, uzależniającą przyznanie części alimentów od wyników wywiadu środowiskowego, stwierdzającego, czy dziecko rzeczywiście wychowywane jest przez samotnego rodzica.

W projekcie krytykowane było przede wszystkich to, że projekt nowelizacji "jest próbą załatwienia sprawy na kilka miesięcy". "Ale co dalej?" - pytał Mieczysław Kasprzak (PSL). Na tymczasowość proponowanych rozwiązań zwracał także uwagę Adam Ołdakowski (Samoobrona).

Anna Bańkowska (SdPl) skrytykowała rozbieżność kryteriów dochodowych zawartych w projekcie nowelizacji. Zgodnie z nim, prawo do części świadczenia (do końca roku) nabędą osoby, w których rodzinach dochód na osobę nie  przekracza 612 zł. Tymczasem prawo do dodatku dla samotnie wychowujących dzieci (170 zł lub 250 zł w przypadku dziecka niepełnosprawnego) mają wszyscy, w których rodzinach dochód nie  przekracza 504 zł (583 zł w rodzinach z dzieckiem niepełnosprawnym). Utrzymanie części świadczeń do końca grudnia 2004 roku kosztowałoby - jak powiedział wiceminister Miżejewski w Sejmie -  160 mln zł.

Miżejewski dodał, że przygotowywana jest zamiana trybu ściągania należności alimentacyjnych z cywilnego na administracyjny i  rozdzielenie tych należności na gminy. Ma to poprawić ściągalność alimentów. Po ich wyegzekwowaniu - jak powiedział wiceminister -  byłyby przeznaczane na politykę społeczną gmin.

Rozważane jest także wprowadzenie rejestru dłużników, zmiana zasad egzekwowania należności z wynagrodzenia za pracę, rozliczanie komorników co pół roku. Gminy będą miały także - jak zaznaczył wiceminister - możliwość skierowania osób zalegających z alimentami do robót publicznych. Ściągalność alimentów z Funduszu w 2003 roku wynosiła 11 proc. Całkowite zadłużenie Funduszu sięgało 8 mld zł.

Fundusz Alimentacyjny, z którego korzystało ponad 530 tys. ludzi, a maksymalna wysokość świadczenia wynosiła 631 zł, został zlikwidowany 1 maja 2004 roku po wejściu w życie ustawy o świadczeniach rodzinnych.

Projekt nowelizacji został ponownie skierowany do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

em, pap