Oskarżony ze Starachowic na wolności

Oskarżony ze Starachowic na wolności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sąd w Starachowicach zwolnił z aresztu Ireneusza K. - jednego z 12 oskarżonych w procesie starachowickiej grupy przestępczej, rozbitej przez CBŚ.
Z wolnej stopy odpowiada w tym procesie obecnie siedem osób.

Na oskarżonych ciążą zarzuty popełnienia kilkudziesięciu przestępstw: nielegalnego posiadania oraz handlu bronią, amunicją, materiałami wybuchowymi i narkotykami, oszustw na szkodę towarzystw ubezpieczeniowych, wymuszania haraczy oraz pobicia.

Na początku lipca jeden z trzynastu oskarżonych w tej sprawie dobrowolnie poddał się karze. Za posiadanie bez zezwolenia pistoletu gazowego oraz wyłudzenie odszkodowania w wysokości 12 tys. zł po fikcyjnej kradzieży samochodu, sąd wymierzył mu karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat i grzywnę.

Zwolniony we wtorek z aresztu oskarżony nie może wyjechać za  granicę, ma obowiązek stawiać się raz w tygodniu na policji; musiał też wpłacić 5 tys. zł kaucji. Zdaniem sądu, te środki zapobiegawcze na obecnym etapie procesu zapewnią prawidłowy tok dalszego postępowania karnego.

Sąd nie przychylił się do dwóch wniosków innych oskarżonych, które dotyczyły uchylenia zakazu opuszczania kraju. Oddalił też wniosek w sprawie zwrotu całości lub części kaucji wpłaconej za  jednego z oskarżonych tytułem poręczenia. W ocenie sądu, te prośby były nieudokumentowane.

Podczas wtorkowej rozprawy sąd przesłuchał m.in. dwóch oskarżycieli posiłkowych. Na następnej, w środę, mają zeznawać kolejni świadkowie.

Według prokuratury, główny oskarżony w sprawie - 47-letni Leszek S. - miał powiązania z ówczesnym starostą starachowickim i  ówczesnym wiceszefem tamtejszej rady powiatu. Poseł Andrzej Jagiełło (wówczas SLD, teraz klub PLD) miał ostrzec samorządowców o planowanej w Starachowicach akcji CBŚ. Jagiełło wraz z posłem Henrykiem Długoszem (dawniej SLD) i b. wiceministrem SWiA Zbigniewem Sobotką (SLD) odpowiadają za "przeciek" w oddzielnym procesie przed Sądem Okręgowym w Kielcach.

Wyrok w sprawie apelacji od wyroku byłych starachowickich samorządowców wydał Sąd Okręgowy w Kielcach. Podwyższył on do roku i 4 miesięcy karę wymierzoną przez sąd pierwszej instancji b. staroście Mieczysławowi Sławkowi. Sąd Rejonowy w Starachowicach skazał go w listopadzie ubiegłego roku na rok pozbawienia wolności za usiłowanie wyłudzenia odszkodowania za rzekomo skradziony samochód.

Wobec b. wiceszefa rady powiatu Marka Basiaka, skazanego na  karę łączną 14 miesięcy pozbawienia wolności za wyłudzenie odszkodowania i łapówkarstwo, sąd odwoławczy uchylił wyrok w  części dotyczącej udzielania korzyści majątkowych i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Utrzymał w mocy karę roku pozbawienia wolności za wyłudzenie. Sąd zezwolił na publikację danych obu samorządowców z uwagi na ważny interes publiczny.

ss, pap