Trzy osoby zginęły, a dziesięć zostało rannych w pożarze wytwórni wyrobów pirotechnicznych w miejscowości Terekbalint koło Budapesztu.
Prawdopodobnie nie jest to jeszcze ostateczny bilans ofiar pożaru.
Z tragedią pośrednio związana jest jeszcze jedna ofiara śmiertelna. Pracownik węgierskiej Privat-TV zginął w wypadku motocyklowym wracając z miejsca pożaru do studia.
Premier Węgier Peter Medgyessy, który w czwartek wieczorem odwiedził miejsce tragedii, zażądał przeprowadzenia szybkiego śledztwa, które doprowadzi do ustalenia przyczyn pożaru.
Pożar wybuchł w magazynie o powierzchni 5 tys. metrów kwadratowych, gdzie znajdowało się 50 ton materiałów wybuchowych. Początkowo pożarowi towarzyszyły liczne eksplozje. Kilka pobliskich domów stanęło w płomieniach. Wielu ludzi noc spędziło w namiotach.
Straty szacuje się na około 400 tys. euro.
Pożar gasiło 25 strażaków z 10 wozów strażackich.
ss, pap