Ranni żołnierze w Polsce (aktl.)

Ranni żołnierze w Polsce (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czterej ranni polscy żołnierze, hospitalizowani dotąd w szpitalu polowym w Karbali, są już w Polsce. Umieszczono ich w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów.
Samolot z rannymi wylądował w poniedziałek ok. godz. 15 na wojskowym lotnisku na Okęciu w Warszawie. Prosto z lotniska poszkodowani zostali przewiezieni do Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów. Żołnierze ranni w sobotnim wybuchu samochodu pułapki i czwartkowym wypadku samochodowym koło Hilli byli hospitalizowani wcześniej w szpitalu polowym w Karbali.

Jak podkreślił rzecznik Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe ppłk Artur Domański, decyzja o przewiezieniu rannych do kraju nie oznacza, że ich stan jest poważny.

"Stan żołnierzy jest stabilny. Taka była decyzja lekarzy, którzy uznali, że poszkodowani powinni poddać się w kraju dalszemu leczeniu, rehabilitacji lub po prostu muszą odpocząć" -podkreślił ppłk Domański.

W zamachu koło Hilli i wypadku zginęło też trzech polskich żołnierzy. Tuż przed godz. 19 na lotnisku w Pyrzowicach (Śląskie) wylądował samolot z ciałami dwóch z nich - starszego szeregowego Grzegorza Rusinka i szeregowego Sylwestra Kutrzyka.

Na płytę lotniska przybyli m.in. przedstawiciele rodzin żołnierzy, były dowódca Wielonarodowej Dywizji w Iraku gen. Andrzej Tyszkiewicz i koledzy z 18. Bielskiego Batalionu Desantowo- Szturmowego.

Obaj żołnierze zginęli w czwartek rano w rejonie Hilli, kiedy na  skutek ostrzału z broni maszynowej doszło do wypadku samochodowego polskiego patrolu. Uroczystości pogrzebowe obu poległych pochodzących z Gliwic odbędą się w środę.

ss, pap