Znów generał prezydentem Indonezji

Znów generał prezydentem Indonezji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Susilo Bambang Yudhoyono, zwany myślącym generałem, zdecydowanie pokonał dotychczasową prezydent, Megawati Sukarnoputri w wyścigu do prezydenckiego fotela w Indonezji.
Yudhoyono, generał w stanie spoczynku, uzyskał w  drugiej turze - 20 września - 60 procent głosów i pokonał dotychczasową prezydent, panią Megawati Sukarnoputri, na którą oddano 39 proc głosów.

Dane opublikowane w pełne dwa tygodnie po terminie głosowania (ze względu na rozmiary wyspiarskiego kraju, rozciągniętego na  tysiące kilometrów, obliczanie wyników trwało bardzo długo) nie są jeszcze ostateczne; obejmują 31 na 32 indonezyjskich prowincji. Przewaga Yudhoyono wynosi już jednak 24 miliony głosów, a w prowincji Irian Jaya, z której danych jeszcze brakuje, uprawnionych do głosowania było ok. 300 tys. osób. Ostateczne rezultaty, oczekiwane najpóźniej we wtorek, nie zmienią już korzystnego dla generała wyniku. Jak powiedziała w Dżakarcie rzeczniczka komisji wyborczej, Valina Singka Subekti, znane już dane oznaczają jego niekwestionowane zwycięstwo. Susilo Bambang Yudhoyono formalnie 20 października obejmie urząd szóstego prezydenta od uzyskania niepodległości przez Indonezję - powiedziała rzeczniczka komisji.

Już w dzień po wyborach wstępne wyniki świadczyły o zdecydowanym zwycięstwie Yudhoyono - 55-letni były generał nie złożył jednak żadnego oświadczenia, podobnie jak Megawati Sukarnoputri nie  uznała swej porażki.

Wrześniowe głosowanie było drugą turą pierwszych bezpośrednich w Indonezji wyborów prezydenckich, przeprowadzonych 5 lipca i były ważnym krokiem w kierunku demokracji w sześć lat po upadku wieloletniego dyktatora Suharto. Dotychczas prezydenta Indonezji wybierał parlament.

Zwany w kraju "myślącym generałem", urodzony w 1949 roku Yudhoyono, jest absolwentem m.in. kursów w akademii wojskowej w  Fort Leavenworth w Kansas w USA. Ma za sobą karierę w armii Suharto, ale rąk nie splamił sobie krwią. Od pól bitewnych czy  poligonów zawsze wolał debaty w salach posiedzeń. Znany jest nie z  dokonań militarnych, ale imponującej biblioteki, której jest właścicielem. Jest uważany za dobrego mówcę, co także dodaje mu zwolenników. Jednak krytycy traktują często jego ostrożność, skłonność do poszukiwania kompromisu i spokój, jako przejawy braku zdecydowania. Najbardziej zagorzali przeciwnicy nazywali go  podczas kampanii wyborczej pachołkiem Zachodu, a Indonezyjczykom przypominali, do czego doszło, kiedy rządy w kraju objął były generał, czyli Suharto.

Z armii Yudhoyono ustąpił w 1999 r. i w tym samym roku objął urząd ministra energetyki, a w 2001 r. został ministrem bezpieczeństwa w rządzie Sukarnoputri, który opuścił w marcu 2004 r. U jego boku o urząd wiceprezydenta ubiegał się 62-letni Jusuf Kalla, bogaty biznesmen, właściciel sieci salonów samochodowych.

em, pap