Paksas nie zdradził? (aktl.)

Paksas nie zdradził? (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były prezydent Litwy Rolandas Paksas nie jest winny ujawnienia tajemnic państwowych głównemu sponsorowi swej kampanii prezydenckiej Jurijowi Borisowowi - orzekł wileński sąd okręgowy.
Na początku kwietnia Paksas został usunięty przez parlament z  urzędu prezydenta po oskarżeniu o rażące naruszenie konstytucji przez przyznanie obywatelstwa Borisowowi, rosyjskiemu biznesmenowi o wątpliwej reputacji, niedopilnowanie ochrony tajemnic państwowych oraz zaangażowanie się w prywatne przedsięwzięcia biznesowe, co sprawiło, iż popadł w konflikt interesów.

"Złożono mnie z urzędu i zabroniono ubiegać się ponownie o niego. Teraz mam dowód, że to nie było uzasadnione" - powiedział Paksas reporterom w sądzie. Dodał, że interesuje go, "kto za tym stał".

Prokuratorzy mają 20 dni na złożenie apelacji od wyroku.

Powszechne na Litwie rozczarowanie politycznym establishmentem, pogłębione sprawą Paksasa, zdaniem obserwatorów miało wpływ na wyniki wyborów parlamentarnych, które po niedzielnej II turze zakończyły się zwycięstwem populistycznej Partii Pracy (39 mandatów), kierowanej przez biznesmena rosyjskiego pochodzenia Viktora Uspaskich. Zwycięstwo to nie zapewniło jednak tej partii większości parlamentarnej, a prawdopodobnie także możliwości rządzenia.

em, pap