Wciąż brak decyzji, czy rozwiązaniem kryzysu wyborczego ma być postulowana przez opozycję oraz międzynarodowych negocjatorów powtórka II tury, czy też - jak tego chce prezydent Ukrainy Leonid Kuczma - powtórka całych wyborów.
"Strony porozumiały się co do utworzenia grupy ekspertów w celu przeprowadzenia natychmiastowej analizy eksperckiej i wypracowania odpowiednich propozycji, by dokończyć wybory prezydenta Ukrainy" - napisano we wspólnej deklaracji, odczytanej przez Kuczmę.
Po wyjściu z trzygodzinnych obrad wszystkich 10 uczestników uścisnęło sobie dłonie. Po raz pierwszy rękę podali sobie także dwaj kandydaci do ukraińskiej prezydentury - premier Wiktor Janukowycz i lider opozycji Wiktor Juszczenko.
Oprócz nich i oprócz szefa ukraińskiego parlamentu Wołodymyra Łytwyna w obradach uczestniczyli prezydenci Polski i Litwy, szef dyplomacji UE Javier Solana oraz przedstawiciel OBWE Jan Kubisz. Obecny był też polski minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz, w trakcie obrad dołączył spiker rosyjskiej Dumy Państwowej Borys Gryzłow.
Najbardziej konkretnym rezultatem środowych rozmów jest porozumienie, że poprawki do ordynacji wyborczej, umożliwiającej powtórkę wyborów bądź ich II tury, zostaną przyjęte w jednym pakiecie z projektem reformy konstytucyjnej. Reforma przeniosłaby część uprawnień prezydenta na parlament i rząd.
Następne posiedzenie "okrągłego stołu" odbędzie się po podjęciu przez Sąd Najwyższy decyzji w sprawie skargi wyborczej opozycji. Sąd ma kilka wariantów decyzji, a według lidera opozycji Wiktora Juszczenki - wyroku można się spodziewać już w czwartek.
Także źródło dyplomatyczne, które rozmawiało z PAP, twierdzi, że decyzja sądowa ma zapaść w czwartek, nową datę okrągłego stołu wyznaczono zaś na piątek. Oficjalnie nikt nie chciał potwierdzić tego ustalenia. Prezydent Kwaśniewski powiedział jedynie, że uczestnicy czekają na orzeczenie i zaraz potem znów zjadą się do Kijowa. "Nie wiem, czy to będzie w piątek po południu, czy w sobotę przed południem" - powiedział polski przywódca.
Lider opozycji Wiktor Juszczenko powiedział po obradach, że chce powtórzenia II tury wyborów 19 grudnia. Jako "gest dobrej woli" zapowiedział odblokowanie instytucji rządowych. Zapewnił jednak, że protesty opozycji będą trwać.
W trakcie obrad do dziennikarzy wyszedł premier Wiktor Janukowycz. Korespondentowi PAP oświadczył, że mimo udzielenia mu wotum nieufności przez parlament, wciąż uważa się za premiera. "Jestem i zapewniam pana - będę nim nadal aż do wyłonienia nowego prezydenta" - powiedział.
ss, pap