Nie jadaj w Europie

Nie jadaj w Europie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dziwna to religia, która utrzymuje się z pieniędzy niewierzących Gdyby kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zaprosił prezydenta USA George`a Busha na obiad do swojej prywatnej berlińskiej rezydencji, jego żona zapłaciłby za produkty zużyte do przygotowania posiłku około tysiąca euro. Podobny obiad przygotowany dla niemieckiego kanclerza przez prezydenta USA na ranczo w Teksasie kosztowałby Bushów nie więcej niż 600 euro. Ta różnica to efekt rozdętej do nieprawdopodobnych rozmiarów protekcjonistycznej polityki rolnej w UE. To dzięki francuskim lobbystom kilogram bananów kosztuje w Unii Europejskiej 400 proc. więcej, niż kosztowałby w gospodarce rynkowej. Na skutek nacisków lobby rolnych najsilniejszych krajów - Francji (banany, wina, cukier, sery), Niemiec (cukier, wina, mięso, zboże), Włoch (wina, oliwa, cytrusy) - UE stała się najbardziej antykonsumencką strefą świata. Za kilka lat w strefie najwyższych w świecie cen znajdzie się także Polska.

Tymczasem unia mogłaby być strefą jak najbardziej przyjazną konsumentom. W Polsce (oraz w innych krajach UE) cukier i ryż mogłyby kosztować po złotówce za kilogram, banany po 1,5 zł, a pomarańcze po 2 zł za kilogram, o jedną trzecią mogłyby być tańsze mięso, ryby, wino stołowe i oliwa z oliwek. Nie jest to program wyborczy nowej populistycznej partii, ale faktyczna cena żywności: bez dopłat, subwencji i ceł. To, że dziś płacimy za te produkty o kilkaset procent więcej, to skutek absurdalnego z ekonomicznego punktu widzenia dotowania i chronienia rolnictwa.

Dyktatura farmerów
Przeciętna czteroosobowa rodzina mieszkająca w Unii Europejskiej dopłaca do rolnictwa 1200 dolarów (3600 zł) rocznie - wynika z badań dr. Richarda Howartha z University of Wales. Według wyliczeń Łukasza Hardta, ekonomisty PAN i eksperta Instytutu Sobieskiego, ceny mleka i mięsa są w Polsce już prawie takie jak w krajach starej unii. I nie będą już niższe. Na początku tego roku polski rząd sprzeciwił się bowiem stopniowemu znoszeniu dopłat do skupu mleka, zbóż, a nawet tytoniu! Na forum WTO (Światowa Organizacja Handlu) Polska domaga się, by móc dotować żywność przynajmniej do 2015 r. Oznacza to, że przez ten czas będziemy wyzyskiwani przez rolnicze lobby. Subwencje wypłacane rolnikom w Unii Europejskiej są bowiem najwyższe na świecie. Obliczono, że dotowane krowy mają wyższe "dochody" per capita niż połowa ludzi na ziemi. Europejskie subwencje są równoznaczne z nałożeniem na żywność ceł w wysokości 82 proc. Dla porównania - w USA dopłaty pokrywają 28 proc. ceny produktu, a w Nowej Zelandii - zaledwie 1 proc.
Argument, że na dotowaniu rolnictwa zarabiamy, bo w UE za wszystko płacą Niemcy, jest nieprawdziwy. W 2005 r. polscy podatnicy wydadzą 3,5 mld zł na dopłaty bezpośrednie, 4 mld zł na składkę do UE (taka część składki będzie przeznaczona na rolnictwo) oraz 15 mld zł na Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Oznacza to, że bezpośrednio, nie licząc wyższych regulowanych cen żywności, każdy pracujący Polak wspiera rolników kwotą 2 tys. zł. Protekcjonistyczna europolityka cenowa, którą poparł nasz rząd, będzie nas wszystkich drogo kosztować. Od 1 marca tego roku USA chcą - w odwecie za nałożenie przez UE wysokich ceł na amerykański ryż - podnieść cła na unijne cytrusy, oliwki, brzoskwinie itp. Jeśli dojdzie do eskalacji wojny handlowej, stracą nie tylko klienci, ale i polskie firmy zainteresowane eksportem do USA.

Eurobanany, czyli rachunek od Chiraca
Wybuch wojny handlowej UE ze Stanami Zjednoczonymi jest już w zasadzie przesądzony. Trzy dni po komunikacie rządu USA w sprawie karnych ceł na ryż Komisja Europejska otworzyła kolejny front. 31 stycznia 2005 r. zgłosiła w WTO, że w 2006 r. trzykrotnie podniesie cła na banany (z 75 euro za tonę do 230 euro za tonę). USA, gdzie mają siedziby największe koncerny handlujące południowoamerykańskimi bananami (Dole, Del Monte i Chiquita, kontrolujące dwie trzecie światowego rynku), potraktowały to jako kolejny akt agresji i zapowiedziały retorsje. - Ta podwyżka wypchnęłaby nas z europejskiego rynku - mówi "Wprost" Ronaldo Saborio, ambasador Kostaryki przy WTO. UE kupuje bowiem rocznie 40 proc. światowej produkcji bananów o wartości 6 mld USD. Za oceanem wściekłość wywołuje także wiarołomstwo unii. - W trakcie negocjacji WTO w Doha ustalono, że nastąpi pełna liberalizacja rynku owoców tropikalnych - dodaje Ronaldo Saborio.
Niszcząca wojna handlowa będzie prowadzona w imię nabijania kabzy kilku tysiącom unijnych plantatorów bananów i realizacji francuskiej polityki zagranicznej. Właśnie rynek bananów jest książkowym przykładem absurdalnej europejskiej polityki rolnej. Około 20 proc. sprzedawanych w UE bananów jest uprawianych na należących do Hiszpanii Wyspach Kanaryjskich, w tzw. zamorskich departamentach Francji (Martynika i Gwadelupa), na portugalskiej Maderze i Azorach oraz na greckiej Krecie. Reszta pochodzi z Ameryki Południowej oraz 48 krajów rejonu Pacyfiku, Afryki i Karaibów (m.in. z Wybrzeża Kości Słoniowej, Jamajki, Kamerunu, Belize, Grenady i Dominikany), byłych europejskich kolonii (głównie francuskich, ale i brytyjskich), które w 1975 r. podpisały z ówczesną Wspólnotą Europejską tzw. konwencję z Lome (w 2000 r. potwierdzoną w porozumieniu z Cotonou). Na podstawie tej umowy kraje te mają prawo wyeksportować bez cła do UE 800 tys. ton bananów rocznie, co stanowi 10 proc. europejskiego rynku. Banany uprawiane w byłych europejskich koloniach mają jedną wadę: są dwukrotnie droższe od bananów południowoamerykańskich! UE cłami równa ceny w górę. W rezultacie kupując dziś banany, musimy płacić za kilogram nawet 6 zł, czyli trzy, cztery razy więcej niż przed wstąpieniem do unii.
W ten sposób Bruksela nie tylko narzuca nam produkty unijnych farmerów, ale i swoich politycznych sojuszników. Oznacza to, że najsilniejsze państwa UE prowadzą własną politykę zagraniczną kosztem pozostałych członków. W grę wchodzą nie tylko banany, ale także specjalne bezcłowe kontyngenty (na przykład na sery, mleko w proszku). Przyznano je głównie dawnym europejskim koloniom z regionu Karaibów, ale także RPA. - Belize było kolonią brytyjską, a sąsiednia Gwatemala - hiszpańską. Belize ma szczególne preferencje, a Gwatemala - nie. To jest nie do zaakceptowania - denerwuje się Ronaldo Saborio.

Eurooliwa niesprawiedliwa
Nie do zaakceptowania jest fakt, że aby zjeść warzywa wyprodukowane poza UE, musimy zapłacić trzy razy więcej niż są warte. Eksport warzyw do krajów UE obłożony jest bowiem cłem w wysokości 288 proc. Trudno też przejść do porządku nad tym, że zamiast tanich pomarańczy i cytryn z Argentyny czy Izraela kupujemy pozornie tańsze (dzięki subsydiom, za które płacimy w podatkach) pomarańcze i cytryny z Hiszpanii, Grecji i Włoch.
Tymczasem wysocy urzędnicy UE publicznie wyrażają troskę o kraje słabiej rozwinięte. Podkreślają, jak dużo pieniędzy UE przeznacza na pomoc tym państwom. Na przykład we wrześniu zeszłego roku Komisja Europejska poparła ideę wprowadzenia globalnego podatku, z którego wpływy będą przeznaczone na walkę z nędzą. - Ileż jeszcze razy musimy powtarzać, że najbardziej destruktywną bronią masowej zagłady na świecie jest nędza? - pytał patetycznie prezydent Francji Jacques Chirac, zapowiadając, że do 2012 r. Francja przekaże nawet 0,7 proc. swojego PKB na walkę z nędzą. Tymczasem to właśnie Francja współtworzy tą nędzę, gdyż jest drugim na świecie eksporterem żywności. - To czysta hipokryzja, gdyż dotowane produkty rolne niszczą wcześniej jedyny przemysł, jaki może się rozwijać w tych państwach - zauważa Rafał Antczak, ekspert CASE. Dziś na przykład najtańsza oliwa jest produkowana w Maroku, Tunezji, Libanie, Syrii i Turcji. Tymczasem 95 proc. oliwy z oliwek sprzedawanej na całym świecie pochodzi z Hiszpanii, Włoch i Grecji. To także skutek wspólnej polityki rolnej. W jej wyniku producenci eurooliwy otrzymują 2,3 mld USD subwencji rocznie - to dwa razy więcej, niż wynoszą roczne obroty światowego handlu oliwą z oliwek (1,1 mld USD). Z kolei eksport dotowanych mrożonych kurczaków z UE do Kamerunu tylko w ostatnich sześciu latach zlikwidował w tym kraju 110 tys. miejsc pracy.

Eurowino, czyli rachunek od Komisji Europejskiej
Protekcjonistyczna polityka rolna UE jest szkodliwa nie tylko dla konsumentów. System dopłat i ceł sprawia, że przedsiębiorcy z UE żyją jak na wybiegu w ogrodzie zoologicznym. Chronieni przed rynkiem, nie potrafią się na nim odnaleźć. Unijni farmerzy mimo forów często nie są w stanie konkurować z tymi, którzy ze wsparcia nie korzystają. Najlepszym przykładem jest rynek wina. UE przyznaje europejskim producentom tego trunku dotacje sięgające 1,2 mld euro rocznie, czyli tyle, ile wynosi wartość całej sprzedaży wina w Australii. Okazało się, że to nie wystarcza, by się obronić na rynku. Europejskie wina przegrywają ze znacznie tańszymi (nie dotowanymi) winami australijskimi, nowozelandzkimi, chilijskimi czy kalifornijskimi. 7 października 2004 roku przedstawiciele Komisji Europejskiej stwierdzili, że unia przeznaczy jeszcze
450 mln euro subsydiów dla producentów win, by przestawili się na produkcję drogich win wysokiej jakości. Najwięcej dostaną Francja (145 mln euro) i Włochy (103 mln euro).

Hamulec Polska
Wściekłość konsumentów, którzy po akcesji nowych państw sami się przekonali, że tańsza żywność z Europy Wschodniej wcale nie jest gorsza, zaowocowała tym, że część państw chce ograniczyć protekcjonizm. 1 stycznia 2005 r. dziesięć krajów UE (Austria, Belgia, Dania, Niemcy, Irlandia, Włochy, Luksemburg, Portugalia, Szwecja i Wielka Bratania) zdecydowało się wprowadzić pierwszy etap reformy wspólnej polityki rolnej. Polega on na tym, że dopłaty nie będą zależne od wielkości produkcji (unia produkuje zbyt dużo drogiej żywności, której nikt nie chce kupować w Europie, i dopłaca do jej eksportu), ale od jakości produktów i przestrzegania standardów ochrony środowiska. Zmiana byłaby korzystna dla mniejszych rolników, lecz uderzyłaby w interesy rolniczych baronów, którzy mają dużą reprezentację w polskim Sejmie. Zapewne dlatego przedstawiciele polskiego rządu oświadczyli, że Polska będzie w ostatniej grupie państw, które rozpoczną reformę, ale nie wcześniej niż w 2009 r.
To nie jedyny nasz wkład w utrzymywanie patologii. 20 stycznia 2005 r. owacją przywitali udającego się do Sejmu ministra rolnictwa Wojciecha Olejniczaka delegaci Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. Mieli mu za co dziękować. Polska nie zgodziła się bowiem na propozycję Komisji Europejskiej, by obniżyć cenę skupu buraka cukrowego z 632 euro za tonę do 421 euro za tonę. Poza tym chce, żeby ewentualne cięcia zrekompensowano w pełni (oczywiście z pieniędzy podatników, czyli naszych), a nie w 60 proc., jak proponuje KE. Co oznacza "słodka polityka", najlepiej pokazuje przykład czteroosobowej rodziny Kowalskich. Zjada ona rocznie 84 kg cukru kupowanego nawet po 4 zł za kilogram. Gdyby nie cła zaporowe, kilogram cukru kosztowałby złotówkę. W ten sposób Kowalscy wspomagają cukrowników "darowizną" w wysokości 250 zł rocznie.
Polski rząd blokuje także zmiany, o których zdecydowano jeszcze przed naszym przystąpieniem do UE, m.in. obniżenie o 25 proc. cen skupu masła i o 15 proc. cen mleka w proszku (ceny w sklepach spadłyby w podobnym stopniu). Nasz kraj nie chce również ograniczenia dopłat do produkcji tytoniu i likwidacji interwencyjnego skupu żyta. Zamiast tego rząd Marka Belki powiększył areał ziemi rolnej uznanej za trudną do gospodarowania i objętej dodatkowymi dopłatami z 13 proc. do 53 proc. całkowitej powierzchni ziem uprawnych w Polsce. 55 proc. dopłat pokryją polscy podatnicy.

Eurokłamstwo
Europejski system dotacji jest równie efektywny jak planowa gospodarka w ZSRR, tyle że w roli radzieckiej partyjnej nomenklatury będącej beneficjentem systemu w unii występuje lobby rolnicze. Twierdzenie, że bez dotacji rolnictwo padnie, jest największym kłamstwem Unii Europejskiej. Przykłady Australii, Argentyny i Nowej Zelandii udowodniły, że nie dotowane i nie chronione rolnictwo doskonale na siebie zarabia. Przedstawiciele liczących się organizacji międzynarodowych, takich jak Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i OCED, zgodnie twierdzą, że wspólna polityka rolna przynosi więcej szkód niż korzyści. UE gwarantuje rolnikom prawie 40 proc. ich dochodów. Opowieści o niemieckich rolnikach przyjeżdżających na demonstracje w obronie subsydiów mercedesami są niestety prawdziwe: 70 proc. wszystkich dotacji w UE trafia do 20 proc. najbogatszych rolników. - Dotowanie i protekcjonizm w rolnictwie to nie polityka, ale religia - mówi Jim Sutton, minister rolnictwa Nowej Zelandii. Zaiste dziwna to religia, która utrzymuje się przede wszystkim z pieniędzy niewierzących.

Więcej możesz przeczytać w 7/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 7/2005 (1159)

  • Na stronie - Odchylenie centrowe20 lut 2005Efektem ubocznym teczkofobii są napadowe ataki na Bronisława Wildsteina Polski parlament podzielił się - prawie po równo - na opozycję rządzącą i opozycję nie rządzącą, co jest kolejnym, oryginalnie polskim wkładem w rozwój teorii i praktyki...3
  • Wprost od czytelników20 lut 2005Śpię spokojnie W związku z faktem, że imię i nazwisko takie jak moje znajduje się na tzw. liście Wildsteina, pragnę oświadczyć, że nie czuję się z tego tytułu pokrzywdzony. Śpię spokojnie, chodzę z podniesionym czołem. Bardzo się cieszę, że red....3
  • Skaner20 lut 2005Komisja Michnika Kto w kwietniu 1990 r. powołał tzw. komisję Michnika? Czy była to rzeczywiście komisja, czy prywatna inicjatywa? Jakim prawem kilka osób miało dostęp do archiwów MSW i teczek SB? Co Adam Michnik przeczytał w teczkach...8
  • Dossier20 lut 2005Wiem, że jakaś szczególna uroda ze mnie nie bije Radio Tok FM MAREK BOROWSKI przewodniczący SDPL Ludzie pokazują palcami, jakim ja samochodem jeżdżę. Że mercedesem klasy S. A niby czym mam jeździć? Na krowie mam jeździć? w Radiu Maryja o....9
  • Sawka20 lut 200510
  • Kadry20 lut 200511
  • Playback20 lut 200513
  • M&M20 lut 2005...PONIEŚLI I WILKA Nosiła lista razy kilka, chroniąc stary system, a gdy się w końcu zjawił Wildstein, wynieśli i listę. Więc etos z dworem krzyk podnoszą. Kto winien? Wiadomo! Nie ten, przez kogo jest ta lista. Winien jest l i s t o n o s z!13
  • Nałęcz - Deklaracja krakowska20 lut 2005W wojnie między SLD a radykalną prawicą nie ma miejsca na demokrację Klkudziesięciu krakowskich intelektualistów, w tym Wisława Szymborska, podpisało apel krytykujący partie prawicowe za nadmierny radykalizm. Liderzy prawicy odpowiedzieli...14
  • Ryba po polsku - Wraca nowe20 lut 2005To Biały Dom sprokurował nam grubą kreskę, a stary Bush zakazał lustracji Mam uczucie déja vu. Znów jest rok 1990, dyskutuje się o teczkach, agentach i lustracji, a po władzę sięga strona społeczna "okrągłego stołu". Wybierz przyszłość, głosuj na...15
  • Z życia koalicji20 lut 2005Naprawdę nie potrafimy państwu pomóc. Nie wiemy bowiem, czy wicepremier Jerzy Hausner pozostaje jeszcze w koalicji, czy już razem ze śp. Unią Wolności praktykuje życie pozagrobowe w opozycji. W każdym razie w Wielkim Poście w SLD zapanowała...16
  • Z życia opozycji20 lut 2005Sensacja! Okazuje się, że poza Frasyniukiem, Geremkiem i Potockim są w UW jeszcze jacyś inni ludzie. Ci inni ludzie nazywają się Jan Hoffman i domagają się delegalizacji Młodzieży Wszechpolskiej. Postulat słuszny, ale tylko częściowo. Z punktu...17
  • Fotoplastykon20 lut 200518
  • Poganiacz mułów20 lut 2005"Temu panu już dziękujemy" - tyle ma do powiedzenia prezydentowi jego byłe zaplecze i sympatycy z centrum Przekonanie, że Aleksandrowi Kwaśniewskiemu wszystko się udaje, jest tak samo prawdziwe jak to, że nasi piłkarze potrafią grać. Polscy...20
  • Siewcy strachu20 lut 2005Polskie elity są przeświadczone, że największym zagrożeniem w naszym kraju jest społeczeństwo Kto im łzy przywróci? - pyta retorycznie abp Józef Życiński. Kto wynagrodzi krzywdę niewinnie posądzonych, którzy znaleźli się na liście z...24
  • Wielka wsypa20 lut 2005Generał Dukaczewski i całe kierownictwo WSI powinni sobie znaleźć inną pracę Generał Marek Dukaczewski, szef Wojskowych Służb Informacyjnych, okłamuje opinię publiczną, twierdząc, że na tzw. liście Wildsteina znalazło się tylko dwóch czynnych...26
  • Wizoholicy20 lut 2005Amerykanie znoszą wizy za przestrzeganie prawa, a nie za wojskową pomoc Ameryko! Nie rób z nas terrorystów", "Znieść te wizy", "Ameryko! Nie jesteśmy bydłem", "Irak za wizy". Pod takimi hasłami...28
  • Oblężenie Dziwisza20 lut 2005Pewny jest upadek polskiego lobby w Watykanie, wątpliwa dymisja papieża Papież z trudem wyszedł z opresji zdrowotnej, ale czy wyjdzie z opresji kurialnej? 1 lutego był o krok od śmierci po grypowych komplikacjach, ale antybiotyki postawiły go na...32
  • Nie przebieram nóżkami do konfitur20 lut 2005Rozmowa z Zytą Gilowską, wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej36
  • Giełda20 lut 2005Hossa Świat Bezpłatny dymek Amerykańskie koncerny tytoniowe nie będą musiały płacić 280 mld USD odszkodowania, którego zażądał od nich rząd Billa Clintona w 1999 r. - uznał Sąd Apelacyjny w Waszyngtonie. Administracja stwierdziła, że...38
  • Nie jadaj w Europie20 lut 2005Dziwna to religia, która utrzymuje się z pieniędzy niewierzących Gdyby kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zaprosił prezydenta USA George`a Busha na obiad do swojej prywatnej berlińskiej rezydencji, jego żona zapłaciłby za produkty zużyte do...40
  • Złoty nie zwariował20 lut 2005Z mocnym pieniądzem trzeba się nauczyć żyć Kiedy dziesięć lat temu ktoś chciał kupić mieszkanie, sprzedający nie chciał nawet słyszeć o tym, by cenę ustalać w złotych. Musiała być w dolarach, bo wiadomo było, że na tym na pewno się nie straci, w...48
  • Upadek infogwiazdy20 lut 2005Carly Fiorinę pokonały drukarki, kopiarki i niechęć Hewletta juniora Carly Fiorina, dziś już była prezes Hewletta-Packarda, była pierwszą kobietą prezesem (CEO) spółki zaliczanej do grupy największych firm w rankingu Fortune 100. Podczas...50
  • 2 x 2 = 4 - Meandry prywatyzacji20 lut 2005Tylko w Polsce ludzie są przekonani, że Huta Katowice to obiekt o wielkiej wartości, bo utopiono w niej ogromne pieniądze Zdawałoby się, że wszystko jest jasne. Własność państwowa zawiodła jako ustrojowy fundament gospodarki. Chwalebnym wyjątkiem...54
  • Supersam20 lut 200558
  • Obiad z karty20 lut 2005Aż 50 proc. wszystkich kart kredytowych wydawanych w Stanach Zjednoczonych to karty typu affinity - płacąc nimi, można jednocześnie wspierać jakiś szczytny cel. Ta moda dotarła już do Polski. 112 tysięcy obiadów dla dzieci z najbiedniejszych...58
  • Morele zamiast pumeksu20 lut 2005Nasze prababcie złuszczały martwy naskórek gorczycą z siarką, pumeksem nasączanym w moczu lub okładami ze starego wina. Współczesne peelingi, takie jak St. Ives Swiss Formula, nie tylko ładniej pachną, ale są też dużo skuteczniejsze. Roślinne...58
  • Białe przekleństwo20 lut 2005Na nartach jeździmy tak samo wariacko jak samochodami - mówi Krzysztof Hołowczyc, rajdowiec i zapalony narciarz. "Wariacko" to mało powiedziane. Według danych Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i Tatrzańskiego Ochotniczego...58
  • Video-Costner20 lut 2005Nawet ochroniarz grany przez Kevina Costnera w filmie "Bodyguard" mógłby mieć dzisiaj problemy ze znalezieniem pracy. A wszystko przez system ochronny Video IQ, który - na wzór ludzkiego mózgu - selektywnie analizuje obraz z kamer. Nie...58
  • Mężczyzna nieszpakowaty20 lut 2005Johnny Depp i Keanu Reeves wypowiedzieli wojnę pierwszym siwym włosom. Z myślą o tak młodych mężczyznach jak oni firma Argentyna Limited wypuściła na rynek Biferdil - szampon likwidujący w ciągu 10 minut siwiznę, ale nie zmieniający naturalnego...58
  • Siostry Ally McBeal20 lut 2005Co trzecia wykształcona Polka będzie żyć samotnie Mel Gibson jest uznawany za jednego z najatrakcyjniejszych mężczyzn na świecie. Dla wielu jest więc prawdziwym szokiem, że swoją żonę, amerykańską pielęgniarkę Robyn Moore, poznał za pośrednictwem...60
  • Poczciwy oprawca20 lut 2005Czy Adolf Eichman był tylko specjalistą od rozkładów jazdy pociągów, który nie zasłużył na śmierć? Adolf Eichmann mówił trochę po hebrajsku i codziennie pytał strażnika o zdrowie rodziny. - Nosił okulary w rogowej oprawie, za wszystko...64
  • Fatalne soczauroczenie20 lut 2005Dekoracją dla parad niewolników miała być socrealistyczna architektura Warszawy Chyba będziemy jeszcze długo żyć w cieniu tego średniowiecznego rumowiska" - tak o Krakowie piszą na stronie internetowej młodzi miłośnicy Nowej Huty. Wzniesione w...66
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Gdzieś Hiszpania za górami20 lut 2005Piotrusiu! Piszę z Austrii. Za oknem śniegu tyle, jakby go Stachanow produkował. Tubylcy pocieszają się, pokazując w telewizji różne ośnieżone miejsca, które z reguły ośnieżone nie są. Widziałem lepiące bałwana algierskie dzieci, widziałem sannę w...70
  • Druga płeć - Nie gasić światła20 lut 2005Wisłocka nie opowiadała głodnych kawałków, że mężczyzna najpierw się zakochuje, a dopiero potem ma ochotę na seks Wspaniali ludzie odchodzą, a zacofańce żyją. Jaka była, niech ją Bóg sądzi, ale jedno robiła mądrze - łączyła pojęcie seksu z...71
  • Hitler bombarduje Drezno20 lut 2005Jak Niemcy doprowadzili do zrównania Drezna z ziemią 18 lutego 1943 r. na wiecu w Berlinie Joseph Goebbels zapytał tłumnie zgromadzonych Niemców: - Chcecie wojny totalnej? - Ja. Sieg heil - wrzeszczał tłum. I miał wojnę totalną. Do niej należało...72
  • Jałta według Churchilla20 lut 2005W Monachium zdradzono Czechów, w Jałcie - pół Europy Drugie spotkanie wielkiej trójki. To miał być punkt zwrotny w dziejach świata. Wielokrotnie odkładane, przygotowywane od wielu miesięcy. Pierwsze - w Teheranie w grudniu 1943 r. - decydowało o...76
  • Know-how20 lut 2005Inteligentny jak ptak Ptaki nie ustępują inteligencją szympansom. Badania biologów zaintrygowanych zachowaniem wron i papug pokazały, że mózg ptaków potrafi wykonywać równie skomplikowane zadania jak mózg...78
  • Śmierć służby zdrowia20 lut 2005Doktor Rynek kontra doktor Łapówka Na oddziale intensywnej terapii leży pacjent, któremu lekarze przetaczają litry krwi, a mimo to czuje się coraz gorzej i grozi mu śmierć. Dlaczego? Ponieważ chory ma krwotok z kilku tętnic, a medycy robią mu...80
  • Orgazm na żądanie20 lut 2005Oziębłość płciowa u kobiet to wymysł firm farmaceutycznych W latach 90. chirurdzy plastyczni uważali mały biust u kobiet za stan patologiczny, zwany mikromastią, który trzeba leczyć operacyjnie. Teraz firmy farmaceutyczne przekonują, że oziębłość...86
  • Bez granic20 lut 2005Nędzna prognoza Rumuński rząd postanowił zwolnić naczelnego meteorologa kraju. Jego prognozy uznano za "wyjątkowo nędzne". Ion Poiana, szef Narodowej Agencji Metereologicznej, stracił pracę po tym, jak kierowana przezeń instytucja nie...88
  • Odmrażanie Atlantyku20 lut 2005Waszyngtonowi bliżej teraz do Europy przez Brukselę niż przez Paryz i Berlin Ukarać Francję, zignorować Niemcy i wynagrodzić Rosję - tak po wybuchu wojny w Iraku mawiała podobno Condoleezza Rice, wówczas doradczyni prezydenta USA ds....90
  • Lasso Schroedera20 lut 2005Niemcy są jedynym krajem, który Bush wyróżni całodzienną wizytą podczas podróży po Europie Jedynym amerykańskim kanałem telewizyjnym, gdzie Niemcy są stale obecni, jest History Chanel, zwany Hitler Chanel. Według niemieckich analiz, jedna trzecia...92
  • Kim, syn Jurija20 lut 2005Walka o sukcesję w Korei Północnej toczy się między 24-letnim Kim Dzong Czolem i 22-letnim Kim Dzong Unem Dyktatura jest najbardziej zagrożona rebelią nie wtedy, kiedy jest najsroższa, ale w fazie liberalizacji - twierdził Alexis de Tocqueville....96
  • Praski Makbet20 lut 2005Przetrwać - to główne zadanie czeskiego rządu Miał być cudownym dzieckiem polityki, okazał się gwiazdą jednego sezonu. 35-letni Stanislav Gross, który pół roku temu został szefem rządu Czech, miał odnowić oblicze czeskiej socjaldemokracji i...98
  • Menu20 lut 2005WYDARZENIA Krótko po Wolsku Ś(Fiński) poradnik Prasa doniosła o aferze dyplomatycznej między Finlandią a Rosją. Powodem konfliktu był poradnik "Rosyjskie zwyczaje dla Finów". Nakład wycofano, niedźwiedzia przeproszono,...100
  • Żubr, bocian, błazen20 lut 2005Zawiść jest głównym kryterium przyznawania polskich nagród muzycznych Żadna z premierowych płyt sprzedawanych w naszym kraju w 2004 r. nie osiągnęła stutysięcznego nakładu. To był smutny rekord III RP. I nic dziwnego: wyniki preeliminacji do...104
  • World Press Photo 2005: Śmierć jak wielka woda20 lut 2005Zwyczajna Hinduska opłakuje śmierć bliskiej osoby, która zginęła podczas tsunami - to kolorowe zdjęcie indyjskiego fotografa Arko Datty z Agencji Reutera wykonane w Cuddalore 28 grudnia 2004 r. zostało fotografią roku 2004 w 48. edycji konkursu...108
  • Krytyka ukumplowiona20 lut 2005Gdyby Antoni Słonimski żył dzisiaj, zostałby uznany za zakałę towarzystwa Między artystami a krytykami sztuki trwa stan permanentnej wojny. Stan twórczego napięcia, w którym artysta stara się oczarować, wzruszyć, a czasem wyprowadzić krytyka i...110
  • Ueorgan Ludu20 lut 2005TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 7 (124) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 14 lutego 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Mińsk, Warszawa - wspólna sprawa! Wolności! Precz z 18-proc. NDS i 22-proc. VAT! W Mińsku i innych miastach...112
  • Skibą w mur - Kronika wypadkow emocjonalnych20 lut 2005Lepiej siedzieć na plaży niż w więzieniu W biurach turystycznych tłok jak za Gierka po cukier. Letnie wakacje najlepiej kupuje się zimą. Wytrawny turysta wie, że właśnie teraz można klepnąć najciekawsze oferty. Wiele biur kusi promocjami, a w...114