Siewcy strachu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polskie elity są przeświadczone, że największym zagrożeniem w naszym kraju jest społeczeństwo Kto im łzy przywróci? - pyta retorycznie abp Józef Życiński. Kto wynagrodzi krzywdę niewinnie posądzonych, którzy znaleźli się na liście z funkcjonariuszami i agentami - pytają dziennikarze "Gazety Wyborczej", pytają Monika Olejnik, Tomasz Lis i tabun innych prawomyślnych i zatroskanych. Indeks osobowy archiwów IPN miałby się okazać oceanem cierpienia tych, którzy na nim figurują. I dzieje się tak, mimo że wszyscy, zarówno przedstawiciele instytucji, która go sporządziła, jak i osoba nieco szerzej udostępniająca go dziennikarzom, tudzież komentujący sprawę podkreślają, że nie jest to lista agentów i nie wolno jako agentów traktować znajdujących się na niej osób.
Pycha zatroskanych
Na czym ma polegać krzywda osób z katalogu IPN? Ano na tym, że ludzie niewinni, którzy trafili do indeksu, mają być podobno poddani moralnemu ostracyzmowi. Wprawdzie akty takiego ostracyzmu nie zostały odnotowane, ale różni zatroskani ogłaszają, że subiektywne poczucie zagrożenia wystarcza, aby skompromitować jakiekolwiek działanie, które stan taki wywołuje. Pozostawmy na boku fakt, że tego typu postawa uniemożliwia jakiekolwiek działanie, i zapytajmy: kto prowokuje poczucie zagrożenia?
Okaże się, że to właśnie zatroskani wmawiają osobom, które odnajdują na liście swoje nazwiska i imiona (nie wiadomo nawet, czy to oni, gdyż osób o takim samym imieniu i nazwisku może być wiele), iż stały się obiektem moralnego potępienia. Jeśli odpowiednio mocno i często wpływowe media oraz inne ośrodki opiniotwórcze będą powtarzały, że znalezienie się w spisie archiwalnym jest poważnym zagrożeniem, to poczucie takie mogą wywołać u najbardziej rozumnych osób, które nie spotkały się z żadnym aktem wrogości. Ludzie ogarnięci strachem jako groźbę potrafią interpretować każdą niewinną wypowiedź czy zupełnie obojętny akt. Tylko kto będzie za tę psychozę odpowiedzialny?

I ty zostaniesz zmanipulowany!
Budowanie psychozy jest kolejną odsłoną strategii zastraszania, którą przeciwnicy rozliczenia PRL skutecznie stosowali przez ostatnie piętnaście lat. Dobitnym jej przykładem był artykuł Pawła Smoleńskiego w "Gazecie Wyborczej" - "I ty zostaniesz agentem". Autor, wbrew wszelkim faktom, wywodził, że każdemu można udowodnić współpracę z SB. Gdyby tak było, proces lustracji byłby nie tylko niemożliwy, ale zasadniczo szkodliwy. Tyle że tak nie jest.
Nie twierdzę, że wszyscy, którzy nagle uznali samopoczucie osób figurujących w indeksie IPN za sprawę najważniejszą, świadomie uczestniczą w budowaniu atmosfery zagrożenia. Są wśród nich tacy, którzy bezrefleksyjnie powtarzają schematy wypracowane przez przeciwników rozliczeń. Są tacy, którzy zawsze dołączają do nagonki inicjowanej przez możnych. Są tacy, którzy zawsze z lubością wezmą udział w łatwej licytacji "na wrażliwość". Są jednak i tacy, których trudno posądzić o naiwność - jak żona Jerzego Urbana Małgorzata Daniszewska, kiedyś wydawca pisma "Zły", epatującego fotografiami ofiar wszelkiego typu przestępstw. Wydając "Złego", Daniszewska nie przejmowała się wrażliwością pokrzywdzonych i ich bliskich, dziś zaś chce być rzeczniczką pokrzywdzonych (znalazła się w indeksie IPN). Bo kreatorami paniki są potężne układy, których interesom lustracja zagraża. Wszyscy uczestniczący - świadomie czy nieświadomie - w budowaniu aury zagrożenia są odpowiedzialni za samopoczucie tych, o których podobno tak się troszczą.

Emocjonalny szantaż
Kilka dni temu uczestniczyłem w dyskusji z udziałem sławnego prawnika, który zarzucił mi, że "odebrałem mu honor". Uznał, że stał się ofiarą igrzysk rozpętanych przeze mnie ku uciesze motłochu. Porównał się do chrześcijanina rzucanego na arenę wśród rozwrzeszczanej tłuszczy. Gdy nalegałem, by wyjaśnił, na czym polega jego krzywda, stwierdził, że przecież ktoś (obcy - jak zaznaczył) może o nim pomyśleć coś niewłaściwego. Prawnik ów nie ukrywał, że zawsze był przeciwnikiem lustracji. Trudno się oprzeć wrażeniu, że może zupełnie nieświadomie potraktował swoją (domniemaną) obecność na liście jako kolejny argument przeciw lustracji. I to argument szczególny, czyli emocjonalny szantaż, na który nie sposób racjonalnie odpowiedzieć. Jeśli jednak profesor tak bardzo stracił dystans do rzeczywistości, że mówił szczerze, to kto za jego stan odpowiada? Czy nie ci, którzy rozpętali kampanię zagrożenia?
W wypowiedzi prawnika istotny jest jeszcze jeden wątek. Polskie społeczeństwo jawi się w niej jako agresywny, bezrozumny motłoch rwący się do samosądu. Moim zdaniem, największym problemem jest w tym społeczeństwie poczucie beznadziejności i marazm, za co winę ponoszą głównie jego elity. Jeśli w polskich elitach dominuje przeświadczenie, że największym zagrożeniem w naszym kraju jest społeczeństwo, czyli demos, to trudno oczekiwać po nich demokratycznych postaw. Dla mnie większym problemem jest stan dominujących w III RP elit, które stały się "towarzystwem" i odpowiadają za obecną rzeczywistość. Notabene otrzymałem wiele listów od tzw. prostych ludzi, którzy pytają mnie, dlaczego uważa się, iż nie potrafią odróżnić katalogu od listy agentów.

Wspólnota strachu
Tworzenie aury zagrożenia, czyli budowanie wspólnoty strachu, postępuje. Janina Paradowska sugeruje, że nadchodzi nowy marzec (aluzja do antysemickiej hecy rozpętanej przez komunistów w 1968 r.), a więc lustracja będzie wykorzystywana instrumentalnie do eliminowania politycznych konkurentów czy wręcz całych grup społecznych. Czy można odnotować jakiekolwiek działanie, które choćby sugerowałoby taki pomysł? Nie można. Ale jeśli odpowiednio często będziemy to powtarzać, słuchacze zagrożenie zaczną traktować serio.
"Liderzy prawicy, negując osiągnięcia III RP, nie kryją jednocześnie swej pogardy dla reguł demokracji i zasad państwa prawa" - piszą w swoim liście otwartym krakowscy intelektualiści, nie podając żadnych przykładów owej pogardy. Wynika z tego, że krytyka III RP jest zamachem na prawo i demokrację. W rzeczywistości krytycy III RP atakują akurat ułomność prawa i demokracji. Jednym z jej przejawów jest także brak lustracji.
Tym, którzy tak się troszczą o dobre samopoczucie osób z indeksu IPN, należy zwrócić uwagę, by przede wszystkim ich nie straszyli. I domagali się szerszego i sprawniejszego dostępu do akt, w których można sprawdzić, kto kim był. Tylko czy naprawdę o dobre samopoczucie tu chodzi?

Ketman i spółka
Lesław Maleszka, były przyjaciel Bronisława Wildsteina, przez kilkanaście lat wolnej Polski uchodził za jednego z jej twórców. Okazało się, że już w 1976 r. zwerbowała go Służba Bezpieczeństwa. Został tajnym współpracownikiem o pseudonimie Ketman. Maleszka udawał wobec kolegów z krakowskiego Studenckiego Komitetu Solidarności bojownika o wolność i prawdę, a jednocześnie dla bezpieki pisał raporty i opracowania znacznie wykraczające poza to, czego wymagali od niego oficerowie prowadzący. Innymi słowy - był nadgorliwym donosicielem (donosił do połowy lat 80.). Z funkcjonariuszami SB spotykał się zwykle raz w tygodniu, bywało jednak, że bezpieka wyznaczała mu terminy co dwa dni. Maleszka donosił m.in. na zamordowanego przez policję polityczną Stanisława Pyjasa oraz na Bronisława Wildsteina. W 1988 r. został redaktorem biuletynu Komisji Robotniczej "Solidarności" w Hucie im. Lenina. Potem pracował w "Czasie Krakowskim", następnie jako zastępca redaktora naczelnego w "Gazecie Krakowskiej", a w końcu w "Gazecie Wyborczej". W listopadzie 2001 r. w "Rzeczpospolitej" ukazał się list otwarty członków SKS, demaskujący Maleszkę jako agenta bezpieki. Kilka dni później sam Maleszka przyznał się do współpracy z SB, publikując w "Gazecie Wyborczej" artykuł "Byłem Ketmanem". "Leszek Maleszka stracił w naszych oczach wiarygodność i szacunek. Jego nazwisko musi na długie lata zniknąć z łamów 'Gazety'" - pisali w komentarzu redaktorzy "Wyborczej". Maleszka zniknął z łamów, ale nadal pracuje w największym polskim dzienniku - redaguje teksty.
Więcej możesz przeczytać w 7/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 7/2005 (1159)

  • Na stronie - Odchylenie centrowe20 lut 2005Efektem ubocznym teczkofobii są napadowe ataki na Bronisława Wildsteina Polski parlament podzielił się - prawie po równo - na opozycję rządzącą i opozycję nie rządzącą, co jest kolejnym, oryginalnie polskim wkładem w rozwój teorii i praktyki...3
  • Wprost od czytelników20 lut 2005Śpię spokojnie W związku z faktem, że imię i nazwisko takie jak moje znajduje się na tzw. liście Wildsteina, pragnę oświadczyć, że nie czuję się z tego tytułu pokrzywdzony. Śpię spokojnie, chodzę z podniesionym czołem. Bardzo się cieszę, że red....3
  • Skaner20 lut 2005Komisja Michnika Kto w kwietniu 1990 r. powołał tzw. komisję Michnika? Czy była to rzeczywiście komisja, czy prywatna inicjatywa? Jakim prawem kilka osób miało dostęp do archiwów MSW i teczek SB? Co Adam Michnik przeczytał w teczkach...8
  • Dossier20 lut 2005Wiem, że jakaś szczególna uroda ze mnie nie bije Radio Tok FM MAREK BOROWSKI przewodniczący SDPL Ludzie pokazują palcami, jakim ja samochodem jeżdżę. Że mercedesem klasy S. A niby czym mam jeździć? Na krowie mam jeździć? w Radiu Maryja o....9
  • Sawka20 lut 200510
  • Kadry20 lut 200511
  • Playback20 lut 200513
  • M&M20 lut 2005...PONIEŚLI I WILKA Nosiła lista razy kilka, chroniąc stary system, a gdy się w końcu zjawił Wildstein, wynieśli i listę. Więc etos z dworem krzyk podnoszą. Kto winien? Wiadomo! Nie ten, przez kogo jest ta lista. Winien jest l i s t o n o s z!13
  • Nałęcz - Deklaracja krakowska20 lut 2005W wojnie między SLD a radykalną prawicą nie ma miejsca na demokrację Klkudziesięciu krakowskich intelektualistów, w tym Wisława Szymborska, podpisało apel krytykujący partie prawicowe za nadmierny radykalizm. Liderzy prawicy odpowiedzieli...14
  • Ryba po polsku - Wraca nowe20 lut 2005To Biały Dom sprokurował nam grubą kreskę, a stary Bush zakazał lustracji Mam uczucie déja vu. Znów jest rok 1990, dyskutuje się o teczkach, agentach i lustracji, a po władzę sięga strona społeczna "okrągłego stołu". Wybierz przyszłość, głosuj na...15
  • Z życia koalicji20 lut 2005Naprawdę nie potrafimy państwu pomóc. Nie wiemy bowiem, czy wicepremier Jerzy Hausner pozostaje jeszcze w koalicji, czy już razem ze śp. Unią Wolności praktykuje życie pozagrobowe w opozycji. W każdym razie w Wielkim Poście w SLD zapanowała...16
  • Z życia opozycji20 lut 2005Sensacja! Okazuje się, że poza Frasyniukiem, Geremkiem i Potockim są w UW jeszcze jacyś inni ludzie. Ci inni ludzie nazywają się Jan Hoffman i domagają się delegalizacji Młodzieży Wszechpolskiej. Postulat słuszny, ale tylko częściowo. Z punktu...17
  • Fotoplastykon20 lut 200518
  • Poganiacz mułów20 lut 2005"Temu panu już dziękujemy" - tyle ma do powiedzenia prezydentowi jego byłe zaplecze i sympatycy z centrum Przekonanie, że Aleksandrowi Kwaśniewskiemu wszystko się udaje, jest tak samo prawdziwe jak to, że nasi piłkarze potrafią grać. Polscy...20
  • Siewcy strachu20 lut 2005Polskie elity są przeświadczone, że największym zagrożeniem w naszym kraju jest społeczeństwo Kto im łzy przywróci? - pyta retorycznie abp Józef Życiński. Kto wynagrodzi krzywdę niewinnie posądzonych, którzy znaleźli się na liście z...24
  • Wielka wsypa20 lut 2005Generał Dukaczewski i całe kierownictwo WSI powinni sobie znaleźć inną pracę Generał Marek Dukaczewski, szef Wojskowych Służb Informacyjnych, okłamuje opinię publiczną, twierdząc, że na tzw. liście Wildsteina znalazło się tylko dwóch czynnych...26
  • Wizoholicy20 lut 2005Amerykanie znoszą wizy za przestrzeganie prawa, a nie za wojskową pomoc Ameryko! Nie rób z nas terrorystów", "Znieść te wizy", "Ameryko! Nie jesteśmy bydłem", "Irak za wizy". Pod takimi hasłami...28
  • Oblężenie Dziwisza20 lut 2005Pewny jest upadek polskiego lobby w Watykanie, wątpliwa dymisja papieża Papież z trudem wyszedł z opresji zdrowotnej, ale czy wyjdzie z opresji kurialnej? 1 lutego był o krok od śmierci po grypowych komplikacjach, ale antybiotyki postawiły go na...32
  • Nie przebieram nóżkami do konfitur20 lut 2005Rozmowa z Zytą Gilowską, wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej36
  • Giełda20 lut 2005Hossa Świat Bezpłatny dymek Amerykańskie koncerny tytoniowe nie będą musiały płacić 280 mld USD odszkodowania, którego zażądał od nich rząd Billa Clintona w 1999 r. - uznał Sąd Apelacyjny w Waszyngtonie. Administracja stwierdziła, że...38
  • Nie jadaj w Europie20 lut 2005Dziwna to religia, która utrzymuje się z pieniędzy niewierzących Gdyby kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zaprosił prezydenta USA George`a Busha na obiad do swojej prywatnej berlińskiej rezydencji, jego żona zapłaciłby za produkty zużyte do...40
  • Złoty nie zwariował20 lut 2005Z mocnym pieniądzem trzeba się nauczyć żyć Kiedy dziesięć lat temu ktoś chciał kupić mieszkanie, sprzedający nie chciał nawet słyszeć o tym, by cenę ustalać w złotych. Musiała być w dolarach, bo wiadomo było, że na tym na pewno się nie straci, w...48
  • Upadek infogwiazdy20 lut 2005Carly Fiorinę pokonały drukarki, kopiarki i niechęć Hewletta juniora Carly Fiorina, dziś już była prezes Hewletta-Packarda, była pierwszą kobietą prezesem (CEO) spółki zaliczanej do grupy największych firm w rankingu Fortune 100. Podczas...50
  • 2 x 2 = 4 - Meandry prywatyzacji20 lut 2005Tylko w Polsce ludzie są przekonani, że Huta Katowice to obiekt o wielkiej wartości, bo utopiono w niej ogromne pieniądze Zdawałoby się, że wszystko jest jasne. Własność państwowa zawiodła jako ustrojowy fundament gospodarki. Chwalebnym wyjątkiem...54
  • Supersam20 lut 200558
  • Obiad z karty20 lut 2005Aż 50 proc. wszystkich kart kredytowych wydawanych w Stanach Zjednoczonych to karty typu affinity - płacąc nimi, można jednocześnie wspierać jakiś szczytny cel. Ta moda dotarła już do Polski. 112 tysięcy obiadów dla dzieci z najbiedniejszych...58
  • Morele zamiast pumeksu20 lut 2005Nasze prababcie złuszczały martwy naskórek gorczycą z siarką, pumeksem nasączanym w moczu lub okładami ze starego wina. Współczesne peelingi, takie jak St. Ives Swiss Formula, nie tylko ładniej pachną, ale są też dużo skuteczniejsze. Roślinne...58
  • Białe przekleństwo20 lut 2005Na nartach jeździmy tak samo wariacko jak samochodami - mówi Krzysztof Hołowczyc, rajdowiec i zapalony narciarz. "Wariacko" to mało powiedziane. Według danych Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i Tatrzańskiego Ochotniczego...58
  • Video-Costner20 lut 2005Nawet ochroniarz grany przez Kevina Costnera w filmie "Bodyguard" mógłby mieć dzisiaj problemy ze znalezieniem pracy. A wszystko przez system ochronny Video IQ, który - na wzór ludzkiego mózgu - selektywnie analizuje obraz z kamer. Nie...58
  • Mężczyzna nieszpakowaty20 lut 2005Johnny Depp i Keanu Reeves wypowiedzieli wojnę pierwszym siwym włosom. Z myślą o tak młodych mężczyznach jak oni firma Argentyna Limited wypuściła na rynek Biferdil - szampon likwidujący w ciągu 10 minut siwiznę, ale nie zmieniający naturalnego...58
  • Siostry Ally McBeal20 lut 2005Co trzecia wykształcona Polka będzie żyć samotnie Mel Gibson jest uznawany za jednego z najatrakcyjniejszych mężczyzn na świecie. Dla wielu jest więc prawdziwym szokiem, że swoją żonę, amerykańską pielęgniarkę Robyn Moore, poznał za pośrednictwem...60
  • Poczciwy oprawca20 lut 2005Czy Adolf Eichman był tylko specjalistą od rozkładów jazdy pociągów, który nie zasłużył na śmierć? Adolf Eichmann mówił trochę po hebrajsku i codziennie pytał strażnika o zdrowie rodziny. - Nosił okulary w rogowej oprawie, za wszystko...64
  • Fatalne soczauroczenie20 lut 2005Dekoracją dla parad niewolników miała być socrealistyczna architektura Warszawy Chyba będziemy jeszcze długo żyć w cieniu tego średniowiecznego rumowiska" - tak o Krakowie piszą na stronie internetowej młodzi miłośnicy Nowej Huty. Wzniesione w...66
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Gdzieś Hiszpania za górami20 lut 2005Piotrusiu! Piszę z Austrii. Za oknem śniegu tyle, jakby go Stachanow produkował. Tubylcy pocieszają się, pokazując w telewizji różne ośnieżone miejsca, które z reguły ośnieżone nie są. Widziałem lepiące bałwana algierskie dzieci, widziałem sannę w...70
  • Druga płeć - Nie gasić światła20 lut 2005Wisłocka nie opowiadała głodnych kawałków, że mężczyzna najpierw się zakochuje, a dopiero potem ma ochotę na seks Wspaniali ludzie odchodzą, a zacofańce żyją. Jaka była, niech ją Bóg sądzi, ale jedno robiła mądrze - łączyła pojęcie seksu z...71
  • Hitler bombarduje Drezno20 lut 2005Jak Niemcy doprowadzili do zrównania Drezna z ziemią 18 lutego 1943 r. na wiecu w Berlinie Joseph Goebbels zapytał tłumnie zgromadzonych Niemców: - Chcecie wojny totalnej? - Ja. Sieg heil - wrzeszczał tłum. I miał wojnę totalną. Do niej należało...72
  • Jałta według Churchilla20 lut 2005W Monachium zdradzono Czechów, w Jałcie - pół Europy Drugie spotkanie wielkiej trójki. To miał być punkt zwrotny w dziejach świata. Wielokrotnie odkładane, przygotowywane od wielu miesięcy. Pierwsze - w Teheranie w grudniu 1943 r. - decydowało o...76
  • Know-how20 lut 2005Inteligentny jak ptak Ptaki nie ustępują inteligencją szympansom. Badania biologów zaintrygowanych zachowaniem wron i papug pokazały, że mózg ptaków potrafi wykonywać równie skomplikowane zadania jak mózg...78
  • Śmierć służby zdrowia20 lut 2005Doktor Rynek kontra doktor Łapówka Na oddziale intensywnej terapii leży pacjent, któremu lekarze przetaczają litry krwi, a mimo to czuje się coraz gorzej i grozi mu śmierć. Dlaczego? Ponieważ chory ma krwotok z kilku tętnic, a medycy robią mu...80
  • Orgazm na żądanie20 lut 2005Oziębłość płciowa u kobiet to wymysł firm farmaceutycznych W latach 90. chirurdzy plastyczni uważali mały biust u kobiet za stan patologiczny, zwany mikromastią, który trzeba leczyć operacyjnie. Teraz firmy farmaceutyczne przekonują, że oziębłość...86
  • Bez granic20 lut 2005Nędzna prognoza Rumuński rząd postanowił zwolnić naczelnego meteorologa kraju. Jego prognozy uznano za "wyjątkowo nędzne". Ion Poiana, szef Narodowej Agencji Metereologicznej, stracił pracę po tym, jak kierowana przezeń instytucja nie...88
  • Odmrażanie Atlantyku20 lut 2005Waszyngtonowi bliżej teraz do Europy przez Brukselę niż przez Paryz i Berlin Ukarać Francję, zignorować Niemcy i wynagrodzić Rosję - tak po wybuchu wojny w Iraku mawiała podobno Condoleezza Rice, wówczas doradczyni prezydenta USA ds....90
  • Lasso Schroedera20 lut 2005Niemcy są jedynym krajem, który Bush wyróżni całodzienną wizytą podczas podróży po Europie Jedynym amerykańskim kanałem telewizyjnym, gdzie Niemcy są stale obecni, jest History Chanel, zwany Hitler Chanel. Według niemieckich analiz, jedna trzecia...92
  • Kim, syn Jurija20 lut 2005Walka o sukcesję w Korei Północnej toczy się między 24-letnim Kim Dzong Czolem i 22-letnim Kim Dzong Unem Dyktatura jest najbardziej zagrożona rebelią nie wtedy, kiedy jest najsroższa, ale w fazie liberalizacji - twierdził Alexis de Tocqueville....96
  • Praski Makbet20 lut 2005Przetrwać - to główne zadanie czeskiego rządu Miał być cudownym dzieckiem polityki, okazał się gwiazdą jednego sezonu. 35-letni Stanislav Gross, który pół roku temu został szefem rządu Czech, miał odnowić oblicze czeskiej socjaldemokracji i...98
  • Menu20 lut 2005WYDARZENIA Krótko po Wolsku Ś(Fiński) poradnik Prasa doniosła o aferze dyplomatycznej między Finlandią a Rosją. Powodem konfliktu był poradnik "Rosyjskie zwyczaje dla Finów". Nakład wycofano, niedźwiedzia przeproszono,...100
  • Żubr, bocian, błazen20 lut 2005Zawiść jest głównym kryterium przyznawania polskich nagród muzycznych Żadna z premierowych płyt sprzedawanych w naszym kraju w 2004 r. nie osiągnęła stutysięcznego nakładu. To był smutny rekord III RP. I nic dziwnego: wyniki preeliminacji do...104
  • World Press Photo 2005: Śmierć jak wielka woda20 lut 2005Zwyczajna Hinduska opłakuje śmierć bliskiej osoby, która zginęła podczas tsunami - to kolorowe zdjęcie indyjskiego fotografa Arko Datty z Agencji Reutera wykonane w Cuddalore 28 grudnia 2004 r. zostało fotografią roku 2004 w 48. edycji konkursu...108
  • Krytyka ukumplowiona20 lut 2005Gdyby Antoni Słonimski żył dzisiaj, zostałby uznany za zakałę towarzystwa Między artystami a krytykami sztuki trwa stan permanentnej wojny. Stan twórczego napięcia, w którym artysta stara się oczarować, wzruszyć, a czasem wyprowadzić krytyka i...110
  • Ueorgan Ludu20 lut 2005TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 7 (124) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 14 lutego 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Mińsk, Warszawa - wspólna sprawa! Wolności! Precz z 18-proc. NDS i 22-proc. VAT! W Mińsku i innych miastach...112
  • Skibą w mur - Kronika wypadkow emocjonalnych20 lut 2005Lepiej siedzieć na plaży niż w więzieniu W biurach turystycznych tłok jak za Gierka po cukier. Letnie wakacje najlepiej kupuje się zimą. Wytrawny turysta wie, że właśnie teraz można klepnąć najciekawsze oferty. Wiele biur kusi promocjami, a w...114