MENU

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wydarzenia: Polska

Tadeusz Różewicz i Andrzej Wajda z rąk premiera Jerzego Buzka otrzymali Nagrody Wielkiej Fundacji Kultury za rok 1999 (25 tys. zł). Jest to jedno z najbardziej prestiżowych polskich wyróżnień w dziedzinie kultury. W tym roku w kapitule nagrody zasiadali między innymi Maria Janion, Zygmunt Kubiak i Andrzej Rottermund. Różewicza uhonorowano za tomik poezji "Matka odchodzi", Wajdę - za ekranizację "Pana Tadeusza" oraz spektakl telewizyjny "Bigda idzie". "Przyznaliśmy tę nagrodę, zanim Andrzej Wajda otrzymał Oscara" - podkreśliła wygłaszająca laudację Izabella Cywińska. Podczas uroczystości na Zamku Królewskim w Warszawie Różewicz opowiadał o swej pracy nad nową książką "Lekcja o Cyprianie Norwidzie". Jednocześnie ogłoszono na zamku, że Fundacja Kultury i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznały Krystianowi Zimermanowi Nagrodę Roku Chopinowskiego. Pianista (nieobecny na uroczystości) nagrodę, czyli 40 tys. zł, przeznaczy na warszawskie hospicjum dla dzieci. Podczas uroczystości zaprezentowano prawykonanie pieśni do słów Różewicza, napisanych na tę okazję przez jednego z członków kapituły, Zygmunta Krauzego.

Dorota Szwarcman

Po raz piętnasty Akademia Telewizyjna przyznała Wiktory - nagrody dla osobowości telewizyjnych. Tegorocznych laureatów przedstawiono 5 lutego w warszawskim Teatrze Polskim. Politykiem zeszłego roku został wicepremier Leszek Balcerowicz. Za najlepszego dziennikarza uznano Waldemara Milewicza, korespondenta "Wiadomości", a najpopularniejszymi prezenterkami okazały się Grażyna Bukowska oraz (ex aequo) Iwona Schymalla. Wiktora dla najlepszego aktora otrzymał odtwórca głównych ról w "Ogniem i mieczem" oraz "Panu Tadeuszu" - Michał Żebrowski. Laury dla najpopularniejszego twórcy programu telewizyjnego przypadły Elżbiecie Skrętkowskiej ("Szansa na sukces"). Za osobowość telewizyjną roku 1999 uznano (po raz drugi) Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Odkryciami telewizyjnymi zeszłego roku okazali się Hubert Urbański (prowadzący w TVN program "Milionerzy") i Robert Janowski ("Jaka to melodia?", TVP 1). Najpopularniejszą piosenkarką została Kayah, a sportowcem - Mateusz Kusznierewicz. Akademia Telewizyjna przyznała też honorowego Superwiktora Jean-Claude?owi van Damme?owi oraz Jerzemu Hoffmanowi, Andrzejowi Wajdzie i Czesławowi Niemenowi. Publiczność swojego Wiktora przyznała Jurkowi Owsiakowi.

Dorota Szwarcman

Wydarzenia: Świat

W Paryżu otwarto Narodowe Centrum Sztuki i Kultury im. Georges?a Pompidou (przebudowa trwała ponad dwa lata). Centrum Pompidou, którego sylwetka jest znana przede wszystkim dzięki okalającym budynek czerwonym, niebieskim i zielonym rurom, nazywane jest największym hipermarketem kultury na świecie. Obecnie jest ono jeszcze większe. W budynku o powierzchni 14 tys. m2 (do tej pory 9,5 tys. m2) mieści się kolekcja 40 tys. eksponatów, z czego wystawianych jest 1400 dzieł (wcześniej prezentowano 800). Rozrosła się również znajdująca się w ośrodku Publiczna Biblioteka Informacji. W pomieszczeniach utrzymanych w tonacji czarno-szaro-śliwkowej przygotowano dwa tysiące miejsc, utworzono 370 stanowisk multimedialnych (www.bpi.fr) oraz zainstalowano 60 drukarek. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca - jak w innych państwowych muzeach we Francji - wstęp jest tu darmowy. Natomiast płacić trzeba za przejazd ruchomymi schodami w przeszklonej gąsienicy (dotychczas gratisowy), skąd można podziwiać panoramę miasta. Przeciwko tej zmianie protestuje Richard Rogers, współautor pierwotnego projektu. Uważa, że z powodów finansowych niszczy się ideę paryskiego centrum sztuki, które miało być otwarte dla ludu. Obiekt miał uroczyście otworzyć prezydent Jacques Chirac, lecz część personelu zastrajkowała i ceremonię odwołano. Związki zawodowe uważają bowiem, że po remoncie znacznie pogorszyły się warunki pracy.

Piotr Moszyński Paryż

Wystawę "Stulecie Polaków", która ściąga do sal Palazzo Blumenstihl w Rzymie (Via Colonna 1) włoską Polonię i Włochów chcących poznać naszą ojczyznę, prof. Luigi Marinelli, dziekan polonistyki na jednym z uniwersytetów rzymskich, nazwał najlepszą lekcją historii mijającego wieku. To reedycja ekspozycji z Zamku Królewskiego w Warszawie. Każdy ze stu fotogramów ilustruje jeden rok mijającego wieku. Maurizio Moreno, dyrektor departamentu Europy włoskiego MSZ, szczególną uwagę zwraca na pierwsze kolorowe zdjęcia wykonane na ziemiach polskich już w 1907 r. i prace ze zbiorów prywatnych z lat 30. Według niego, wystawa w doskonały sposób ilustruje polskie dokonania i przemiany XX w. Przybliża życie kraju położonego w centrum Europy. Są tu zdjęcia z pierwszej fotograficznej kampanii reklamowej towarzyszącej wprowadzeniu Coca-Coli do Polski w 1972 r. i wstrząsający fotogram, na którym Mariusz Przygoda utrwalił dwa zniszczone przez powódź w 1997 r. fortepiany ze szkoły muzycznej w Opolu. Wystawa w Instytucie Polskim w Rzymie potrwa do 20 lutego. Towarzyszy jej komentarz Eryka Mistewicza w przekładzie Łucji Petti Lehnert. Tygodnik "Wprost" jest patronem projektu zrealizowanego dzięki Archiwum Dokumentacji Mechanicznej oraz firm Océ, Philip Morris, PLL LOT i Wizja TV. "Stulecie Polaków" będzie można oglądać także od 25 lutego w Krakowie w Muzeum Historii Fotografii oraz dzięki wsparciu Prokomu od 4 kwietnia w Pałacu Opatów w Gdańsku Oliwie.

(AJ)
Więcej możesz przeczytać w 7/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.