Pojedynek weteranów

Pojedynek weteranów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tegoroczne Oscary obyły się bez wielkich niespodzianek, ale też nie było wśród kandydujących filmów dzieł spektakularnych, czy kasowych.
Z tak mocno oczekiwanego pojedynku dwóch weteranów kina Clinta Eastwooda i Martina Scorsese zwycięsko wyszedł ten pierwszy. Co prawda jego "Za wszelką cenę" zdobyło cztery statuetki, podczas, gdy "Aviator" Scorsese pięć, ale Oscar Oscarowi nierówny. Eastwood sam odebrał dwa najważniejsze wyróżnienia (najlepszy film i reżyser), a Scorsese dołączył do elitarnego klubu wielkich reżyserów, którzy mają w swym dorobku pięć nominacji i żadnej statuetki. Jego "Aviator" triumfował głównie w kategoriach technicznych.

Pozostałe Oscary rozłożyły się równomiernie wśród innych nominowanych. Nas najbardziej cieszy Oscar za muzykę do filmu "Marzyciel" dla polskiego kompozytora Jana AP Kaczmarka. Z pozostałych filmów nominowanych do najważniejszego Oscara za film roku "Bezdroża" dostały statuetkę za scenariusz, a "Ray" za dźwięk i główną rolę Jamie'go Foxxa wcielającego się w młodego Ray'a Charlesa. Również Oscar za drugoplanową rolę męską trafił w ręce czarnoskórego aktora - otrzymał go weteran Morgan Freeman ("Za wszelką cenę").

Mimo, że wśród laureatów można było znaleźć takie filmy jak "Iniemamocni" czy "Spider-man 2" to tegoroczne Oscary zdominowane były przez niskobudżetowe i nie wzbudzające większego zainteresowania widowni filmy. Najlepiej wypunktował to prowadzący ceremonię czarny komik Chris Rock prezentując sondę uliczną z której wynikało, że mało kto w ogóle kojarzy te tytuły. Nic więc dziwnego, że to jego zaproszono do prowadzenia tegorocznego show - Chrisa Rocka w USA dziś znają wszyscy.

Kamil Śmiałkowski