"Francja potwierdza swoje poparcie dla japońskich ambicji zostania stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych" - głosi wspólne oświadczenie Chiraca i Koizumiego przekazane w niedzielę dziennikarzom.
Rzecznik Chiraca Jerome Bonnafont powiedział wcześniej, że krok taki byłby "uprawniony i konieczny".
Podczas spotkania Koizumi podkreślił, że Tokio "zdecydowanie sprzeciwia się" zniesieniu unijnego embarga na sprzedaż broni do Chin, o co zabiegały ostatnio Francja i Niemcy.
Obaj politycy zgodzili się natomiast, co do konieczności powrotu Korei Północnej do rokowań sześciostronnych w sprawie zawieszenia programu nuklearnego Phenianu.
Podczas spotkania Koizumi i Chirac poruszyli także temat lokalizacji budowy pierwszego w świecie eksperymentalnego reaktora do syntezy termojądrowej. Unia Europejska chciałaby, aby reaktor powstał we Francji w pobliżu Marsylii, a tymczasem Tokio chce wybudować go na północy Japonii.
Premier Japonii potwierdził, że Tokio "nie ma zamiaru" porzucić planów budowy reaktora u siebie.
ss, pap