Kott "Czarodziej" o prywatyzacji PZU

Kott "Czarodziej" o prywatyzacji PZU

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogusław Kott, prezes Banku Millennium, który uczestniczył w prywatyzacji PZU w 1999 r., stanie w czwartek przed sejmową komisją śledczą ds. zbadania prywatyzacji PZU.
Bankowcy nadali mu przydomek Kott "Czarodziej". Kott jest twórcą Banku Inicjatyw Gospodarczych, który po przejęciu Banku Gdańskiego, zmienił nazwę na BIG BG, a obecnie jest Bankiem Millennium.

Na początku 2005 roku nazwisko prezesa Banku Millennium padło w  szokującym kontekście - prasa ujawniła zeznania byłego prezesa Eureko Joao Talone przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie, przed którym Eureko toczy spór z polskim rządem.

Talone twierdził m.in., że były minister skarbu Emil Wąsacz w  zamian za dymisję zawieszonego prezesa PZU Władysława Jamrożego domagał się od Talone pozbycia się Bogusława Kotta. Jamroży pomagał wówczas Deutsche Bankowi w przejęciu kontroli nad BIG BG. Wąsacz zaprzeczał, jakoby miała miejsce nieoficjalna rozmowa, podczas której miał proponować "głowę Jamrożego za głowę Kotta".

B. prezes PZU Życie Grzegorz Wieczerzak, także uczestniczący w  przejmowaniu kontroli nad BIG BG przez niemiecki bank, zeznając przed sejmową komisją śledczą powiedział, że Kott jest członkiem klubu "Krakowskiego Przedmieścia", w którym rzekomo mają się znajdować także prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Marek Belka czy obecny prezes PZU Cezary Stypułkowski.

Według szacunków mediów, Kott jest najlepiej zarabiającym prezesem polskiej spółki. Jego miesięczne zarobki szacuje się na  ok. 400 tys. zł.

Bogusław Kott urodził się w Szczytnie. Ukończył Szkołę Główną Planowania i Statystyki (studiował na jednym roku z m.in. Leszkiem Balcerowiczem i Henryką Bochniarz). Na początku lat 70. wstąpił do  PZPR i rozpoczął pracę w Ministerstwie Finansów. Pełnił tam różne funkcje, łącznie z funkcją dyrektora departamentu w latach 1985- 1988.

W 1988 roku odszedł z resortu finansów i przez krótki czas pozostawał bez pracy. Wkrótce zaangażował się w spółkę ATS, która zajmowała się handlem bronią. Po kilku miesiącach Kott zrezygnował z pracy w tej spółce. Na początku lat 90. o ATS było głośno w  związku z tzw. aferą karabinową (ATS chciała sprzedać karabiny Kałasznikowa do objętego embargiem Iraku).

W 1989 roku Kott wraz z prezesami największych ówczesnych spółek (m.in. PZU, Poczta Polska Telegraf i Telefon, Universal, Warta) założył Bank Inicjatyw Gospodarczych (BIG). Bank powstał z  minimalnym wymaganym przez prawo bankowe kapitałem - 1 mld starych złotych. Większość akcji banku należała do firm państwowych, ale  wkrótce poprzez kolejne emisje akcji, w akcjonariacie banku zaczął dominować Kott i inni jego założyciele.

W 1993 r. BIG przejął będący na skraju bankructwa Łódzki Bank Rozwoju (ŁBR), co pozwoliło mu zwiększyć liczbę oddziałów w całej Polsce z 7 do 31, a w 1997 roku znacznie większy od siebie prywatyzowany Bank Gdański. W ten sposób powstał BIG Bank Gdański (BIG BG), od 2002 r. Bank Millennium. Nie powiodło się natomiast przejęcie Banku Zachodniego.

Kott pozyskał do BIG BG zagranicznego inwestora - portugalski Banco Comercial Portugues (BCP), który pomógł BIG BG rozwinąć detaliczną część banku.

5 listopada BIG BG i grupa Eureko kupiły 30 proc. akcji PZU za  kwotę ponad 3 mld zł. 10 proc. akcji PZU kupione wówczas przez BIG BG Eureko odkupiło w grudniu 2004.

W 1999 roku rozpoczęła się walka Kotta i Deutsche Banku o  kontrolę nad BIG BG. Deutsche Bank skupił akcje banku Kotta i  dzięki pomocy PZU na podstawie umowy zawartej przez Jamrożego i  Wieczerzaka, w przeddzień prywatyzacji PZU, przejął kontrolę nad radą BIG BG. Kott został odwołany ze stanowiska prezesa banku.

Z pomocą Kottowi przyszli wówczas inni zagraniczni akcjonariusze BIG BG: BCP i grupa Eureko, w której skład wchodził także BCP. Niemiecki bank po kilku miesiącach sporów prawnych wycofał się z  BIG BG i na początku 2000 roku odsprzedał swoje akcje BCP. Kott odzyskał fotel prezesa BIG BG.

Zysk netto grupy Banku Millennium w 2004 wzrósł do 240,5 mln zł z  40,9 mln zł w 2003 roku; w IV kwartale ubiegłego roku sięgnął 111 mln zł, głównie dzięki sprzedaży akcji PZU.

ks, pap