Później Hayssan na łamach telewizji Antena 1 zwrócił się do porywaczy z apelem o uwolnienie dziennikarzy.
Natomiast telewizja Prima TV jako źródło wiadomości o okupie cytuje ambasadora Iraku w Bukareszcie.
Trójkę rumuńskich dziennikarzy uprowadzono w poniedziałek wieczorem z hotelu w Bagdadzie. Zanim urwał się kontakt z nimi, zdołali przez telefon komórkowy powiadomić o porwaniu jedną z redakcji i krewnych.
Napastnicy uprowadzili dziennikarkę Marie Jeanne Ion i kamerzystę Sorina Dumitru Miscociego z prywatnej telewizji rumuńskiej Prima TV oraz reportera Ovidiu Ohanesiana z bukareszteńskiego dziennika "Romania Libera". Cała trójka zaginęła wkrótce po przeprowadzeniu wywiadu z tymczasowym premierem Iraku Ijadem Alawim.
Dziennikarzy porwano w czasie, gdy prezydent Rumunii Traian Basescu kończył dwudniową podróż do Iraku i Afganistanu.
W Iraku przebywa około 800 rumuńskich żołnierzy.
ks, pap
Czytaj też: Rumuńscy dziennikarze porwani w Iraku