Groźny cień Stalina

Groźny cień Stalina

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Rosji trwa cicha rehabilitacja Józefa Stalina. W 300-tysięcznej Wołogdzie powstanie drugie w tym kraju jego muzeum. Odsłania się też pomniki tyrana.
Muzeum w Wołogdzie będzie się mieścić w domu, w którym Stalin mieszkał w latach 1911-12, gdy przebywał na zesłaniu w tym mieście. Dom ten sąsiaduje z budynkiem administracji obwodu wołogodzkiego.

Z propozycją otwarcia placówki wystąpili miejscowi komuniści. Władze obwodu poparły inicjatywę. Pomysł spodobał się też deputowanym do Dumy Państwowej, izby niższej rosyjskiego parlamentu, z regionu wołogodzkiego.

Otwarciu muzeum próbuje przeszkodzić lokalna organizacja liberalnego Sojuszu Sił Prawicy, która skierowała w tej sprawie specjalną petycję do Dumy Państwowej.

Jeśli placówka mimo to zostanie otwarta, będzie to drugie muzeum Stalina w Rosji. Dotychczas jedyne znajduje się w Solwyczegodsku, w obwodzie archangielskim, na północy Rosji. Również mieści się w domu, w którym na zesłaniu mieszkał przyszły dyktator.

Muzeum Stalina w Wołogdzie to kolejny element swoistej pełzającej rehabilitacji tyrana, trwającej od kilku miesięcy w Rosji. Wkrótce odsłonięte mają być bowiem pomniki Stalina w Mirnym, Wołgogradzie i Orle.

Zdominowana przez komunistów Rada Miejska tego ostatniego wystąpiła nawet z odezwą, w której wezwała do odbudowania wszystkich pomników Stalina w Rosji oraz przywrócenia w rosyjskich miastach jego imienia ulicom i placom, które je kiedyś nosiły.

Przeciwko stawianiu Stalinowi pomników zaprotestowała w sobotę przewodnicząca Moskiewskiej Grupy Helsińskiej, organizacji rosyjskich obrońców praw człowieka, Ludmiła Aleksiejewa, która oświadczyła, że "nie może zaakceptować wystawienia pomnika Stalinowi nawet z Franklinem Rooseveltem i Winstonem Churchillem".

"(W wojnie) zwyciężył naród, a nie towarzysz Stalin w liczbie pojedynczej. Zwyciężyli ci, którzy spoczęli w ziemi oraz ci, którzy walczyli na pierwszej linii frontu i zdołali żywi wrócić do domu" - powiedziała Aleksiejewa, którą cytuje agencja Interfax.

Mówiąc o pomniku Stalina z Rooseveltem i Churchillem, przewodnicząca Moskiewskiej Grupy Helsińskiej miała na myśli rzeźbę "Wielka Trójka" Zuraba Certeliego, która ma być odsłonięta 9 maja, w 60. rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, w Wołgogradzie (d. Stalingradzie).

Lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPFR), Giennadij Ziuganow, uważa nawet, że wielki Stalin nie potrzebuje rehabilitacji. Takie oświadczenie wygłosił z trybuny obradującego w Moskwie33. Zjazdu Sojuszu Partii Komunistycznych (SPK), organizacji uważającej się za kontynuatorkę KPZR w odpowiedzi na głosy, by uchylić uchwały Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR) w sprawie kultu jednostki, przyjęte tuż po jego śmierci. W kongresie uczestniczą m.in. przedstawiciele partii komunistycznych Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Kirgistanu, Kazachstanu, Azerbejdżanu i Armenii, a także separatystycznych republik Abchazji, Osetii Południowej i Naddniestrza.

"Wielu komunistów zwraca się z propozycjami zrewidowania uchwał XX Zjazdu KPZR o kulcie jednostki i zrehabilitowania Józefa Stalina" - powiedział Ziuganow. "My uważamy, że wielki Stalin nie potrzebuje rehabilitacji" - dodał przywódca KPFR, które jednocześnie jest liderem SPK. Zaapelował też o "godne odzwierciedlenie" w materiałach zjazdu roli Stalina, a także opowiedział się za przywróceniem Wołgogradowi jego "historycznej nazwy - Stalingrad".

em, pap