Benedykt XVI w bazylice na Lateranie

Benedykt XVI w bazylice na Lateranie

Dodano:   /  Zmieniono: 
W homilii wygłoszonej w sobotę podczas uroczystości objęcia bazyliki Świętego Jana na Lateranie papież Benedykt XVI wskazał, że podobnie jak Jan Paweł II będzie zajmował twarde stanowisko w sprawie aborcji i eutanazji.
Papież Benedykt XVI oficjalnie objął bazylikę świętego Jana na Lateranie, która jest katedrą biskupa Rzymu. W kazaniu Benedykt XVI powiedział, że papież nie jest władcą absolutnym, a jego najważniejszym zadaniem jest posłuszeństwo wobec Chrystusa i jego słowa.

Wskazał, że "wolność zabijania nie jest prawdziwą wolnością, lecz redukuje byt człowieka do bytu niewolnika".

Mszę św. z okazji ingresu celebrowało z papieżem w sobotę 40 kardynałów. Nawiązując w kazaniu do obchodzonego przez włoski Kościół w sobotę Święta Wniebowstąpienia Benedykt XVI w  przemawiający do wyobraźni sposób mówił, że wstępując do nieba Chrystus nie udał się "w podróż w kosmos ku odległym gwiazdom", bo  - jak dodał - "także gwiazdy, tak jak Ziemia, mają fizyczną budowę".

"Wniebowstąpienie Chrystusa znaczy, że nie należy już On do  świata zepsucia i śmierci, ale że należy całkowicie do Boga (...), że jest blisko nas wszystkich. Każdy z nas może mówić mu na ty i  każdy może Go wzywać. Pan jest stale w zasięgu naszego głosu. Możemy wewnętrznie oddalić się od niego, możemy całkowicie w  naszym życiu odwrócić się od niego. Ale On zawsze czeka na nas i  stoi przy nas" - podkreślił papież.

Mówił także o władzy nauczycielskiej następcy świętego Piotra przypominając, że nie zagraża ona wolności sumienia i polega na  staniu na straży właściwej interpretacji Pisma Świętego.

"Tam - dodał Benedykt XVI - gdzie Pismo Święte oderwane jest od  żywego głosu Kościoła, staje się przedmiotem dyskusji ekspertów. To oczywiste, że wszystko, co mają oni do powiedzenia, jest istotne i wartościowe. Wysiłek uczonych bardzo pomaga nam w  zrozumieniu tego żywego procesu, w którym rodziło się Pismo i jego historycznego bogactwo. Lecz sama tylko nauka nie da nam definitywnej i rozstrzygającej interpretacji".

Zdaniem papieża, do tego konieczny jest głos żywego Kościoła. Benedykt XVI mówił o tym, że władza nauczania następcy świętego Piotra "przeraża wiele osób w samym Kościele i na zewnątrz". "Ludzie ci - zauważył papież w kazaniu - pytają, czy nie zagraża ona wolności sumienia, czy nie jest zarozumialstwem sprzecznym z  wolnością myślenia. Ale tak nie jest".

"Władza nadana przez Chrystusa Piotrowi i jego następcom jest bowiem bezwzględnym nakazem służenia" - przypomniał Benedykt XVI. Jak zauważył, "papież nie jest władcą absolutnym, który myślą i  wolą stanowi prawo. Przeciwnie - stwierdził - posługa Piotrowa jest łaską posłuszeństwa wobec Chrystusa i wobec Jego Słowa".

Papież musi sprzeciwiać się błędnemu pojmowaniu wolności -  powiedział Benedykt XVI. Przywołał postać swego wielkiego poprzednika. Przypomniał, że Jan Paweł II w obliczu fałszywego rozumienia wolności bronił nienaruszalności istoty ludzkiej i  życia od poczęcia po naturalną śmierć. Benedykt XVI podkreślił, że  "wolność zabijania nie jest prawdziwą wolnością, lecz redukuje byt człowieka do bytu niewolnika".

We mszy uczestniczył m.in. osobisty sekretarz Jana Pawła II  arcybiskup Stanisław Dziwisz.

Po uroczystości ingresu do bazyliki świętego Jana na Lateranie w  drodze powrotnej do Watykanu Benedykt XVI odwiedził także bazylikę Matki Bożej Większej.

ks, pap