Kto zabił polską działaczkę na Białorusi?

Kto zabił polską działaczkę na Białorusi?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Związek Polaków na Białorusi zwrócił się do prokuratora generalnego Piotra Mikłaszewicza z apelem o osobistą kontrolę nad śledztwem ws. śmierci bestialsko zamordowanej działaczki związku Józefy Waraksy.
W przesłanym w piątek do prokuratora liście ZPB zwraca uwagę, że zabójstwo nie zostało dotychczas wykryte i "nadal nie są znane jego motywy, ani zleceniodawcy i wykonawcy".

Brutalne zabójstwo przeszło 60-letniej szefowej oddziału ZPB w  Rakowie zbulwersowało mieszkańców miasteczka. Wiadomo, że na ciele kobiety stwierdzono kilkanaście ran kłutych i ciętych. Śmierć nastąpiła prawdopodobnie w nocy 21 czerwca. Na jej pogrzeb przyszło w czwartek kilkaset osób, w tym przedstawiciele ambasady RP w Mińsku.

"Okoliczności śmierci Józefy Waraksy, których nie można nazwać inaczej niż nieludzkie oraz cierpienia, których doznała nasza działaczka przed śmiercią, wstrząsnęły nie tylko członkami naszej organizacji, ale również wieloma Polakami mieszkającymi na  Białorusi" - czytamy w liście.

Związek Polaków zwraca uwagę, że "Józefa Waraksa przez wiele lat prowadziła aktywną działalność w celu odrodzenia polskiej kultury, przyczyniała się do polepszania stosunków między Białorusią i  Polską", cieszyła się autorytetem wśród miejscowej ludności i  członków ZPB.

Pod listem podpisała się, wybrana na marcowym zjeździe, popierana przez polskie władze prezes ZPB Andżelika Borys, której z kolei nie uznaje białoruskie Ministerstwo Sprawiedliwości, twierdząc, że wybory odbyły się z naruszeniem prawa.

Morderstwo Józefy Waraksy zdarzyło się w czasie ostrego konfliktu nowego kierownictwa związku z władzami Białorusi w sprawie prawomocności ostatniego zjazdu, który odsunął od władzy sprzyjającego reżimowi Łukaszenki Tadeusza Kruczkowskiego. Władze nakazały przywrócić mu funkcję prezesa i ponownie przeprowadzić wybory w związku. Kolejnymi szykanami wobec ZPB było uniemożliwianie mu wydawania "Głosu znad Niemna". Wszystko to rodzi podejrzenia, że za morderstwem Waraksy mogły stać białoruskie władze.

em, pap