Paranoja tajności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niedługo dzieci będą się uczyć o królu Władysławie J., który pokonał Krzyżaków pod Grunwaldem Strzeż tajemnicy państwowej!", "Strzeż tajemnicy służbowej! Może właśnie tobie wróg chce ją wyrwać!" - straszyły propagandowe PRL-owskie plakaty w latach 50. i 60. "Nie należy dopuszczać żadnych materiałów na temat projektów zmian w podziale administracyjnym kraju". "Nie zezwalać na publikowanie informacji o przyznawaniu przez premiera rent specjalnych dla różnych osób" - głosiły instrukcje cenzorskie w latach 70. Wzorce nieprzejrzystości życia publicznego przejęliśmy z carskiej Rosji, a później z ZSRR, gdzie za domaganie się uzasadnienia urzędniczej decyzji można było trafić do więzienia. Szesnaście lat po upadku PRL wciąż nie poradziliśmy sobie z jawnością i przejrzystością życia publicznego. Plakaty nawołujące do chronienia rzekomych wielkich tajemnic mogłyby dziś wrócić na ulice. Tyle że zamiast socrealistycznego bohatera można by na nich umieścić podobizny prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i jego żony, premiera Marka Belki i ich urzędników oraz generalnego inspektora ochrony danych osobowych Ewy Kuleszy.
Do czego prowadzi psychoza wywoływana przez zwolenników tajności, pokazały w ubiegłym tygodniu problemy Gliwickiego Centrum Ratownictwa. Chory na serce mieszkaniec podgliwickiego Pniowa nie zdążył podać pogotowiu swojego adresu, bo zasłabł. Dyspozytorka pogotowia nie wiedziała, dokąd wysłać karetkę. Usiłowała zdobyć adres w biurze numerów Telekomunikacji Polskiej. Bezskutecznie. Pracownica TP odmówiła, zasłaniając się ustawą o ochronie danych osobowych i prawem telekomunikacyjnym.

Ustawa-wytrych
W III RP zlikwidowano cenzurę, a w urzędach wprowadzono biuletyny informacji publicznej. Instytucje państwowe i samorządowe mają obowiązek udzielania bezzwłocznie informacji, o które proszą dziennikarze. Zmiany są jednak pozorne. Na przykład instrukcja cenzorska zakazującą informowania o rentach przyznawanych przez premiera przestała wprawdzie obowiązywać, ale do czasu. Po ujawnieniu w mediach, że Marek Belka przyznał rentę m.in. byłemu premierowi Mieczysławowi Rakowskiemu, informacje o rentach specjalnych znów są tajne. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów niedawno odmówiła "Wprost" podania nazwisk osób, którym premier przyznał w ostatnich tygodniach to świadczenie. "Tego rodzaju informacje jako objęte przepisami ustawy o ochronie danych osobowych podlegają ochronie" - czytamy w piśmie z kancelarii premiera.
Urzędnikom Belki nie chodzi o ochronę danych osobowych, ale o to, by opinia publiczna nie dowiedziała się, że rozdaje publiczne pieniądze komunistycznym aparatczykom takim jak Rakowski. Także Jolanta Kwaśniewska niedawno powoływała się na tę ustawę, odmawiając ujawnienia komisji śledczej ds. Orlenu listy prywatnych darczyńców fundacji Porozumienie bez Barier. Kwaśniewska nie tyle chciała chronić dane osobowe, ile bała się reakcji opinii publicznej, która prawdopodobnie dowiedziałaby się o zależnościach między wpłatami a decyzjami prezydenta, choćby takimi, kogo przyjąć w pałacu. Tak było w wypadku ściganego listem gończym boksera Andrzeja Gołoty, który wpłacił na fundację 100 tys. dolarów w czasie, gdy prezydent decydował o wydaniu mu listu żelaznego.
W ubiegłym tygodniu Ewa Kulesza, generalny inspektor ochrony danych osobowych, tłumaczyła, że dziennikarze nie powinni mieć wglądu do akt Instytutu Pamięci Narodowej. Ogłosiła również, że ustawa o IPN nie upoważnia do przekazywania teczek komisji śledczej, a ustawa o ochronie danych osobowych nie pozwala posłom na rozpowszechnianie zawartych w nich informacji. - W Polsce było i jest bardzo trudno uzyskać jakiekolwiek informacje, a słowa "ustawa o ochronie danych osobowych" stały się wytrychem, za pomocą którego walczy się z jawnością - mówi prof. Andrzej Rzepliński z Fundacji Helsińskiej, kandydat na rzecznika praw obywatelskich. Ustawę o danych osobowych ostro krytykuje także lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita. - Z jej powodu zaczęły znikać spisy lokatorów, policja nie może przekazać szkole danych ucznia złapanego na ćpaniu, bo popełniłaby przestępstwo. Już niedługo dzieci na lekcjach historii będą się uczyć o królu Władysławie J., który pokonał Krzyżaków pod Grunwaldem - mówi "Wprost" Rokita.

Tajna jawna teczka Belki
Minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas po tym, jak media ujawniły zawartość teczki premiera Marka Belki przed jej oficjalnym odtajnieniem, zapowiedział zbadanie, czy posłowie z komisji śledczej "w dalszym ciągu gwarantują dochowanie tajemnicy państwowej". Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratura wszczęły już 26 śledztw w sprawie przecieków z komisji śledczej. Opinii publicznej próbuje się wmówić w ten sposób, że dla państwa istotniejsze jest to, kto upublicznia informacje, a nie to, czego one dotyczą. Od tego, że urzędujący premier w latach 80. przekazał komunistycznym specsłużbom dokumenty przeznaczone dla administracji prezydenta Reagana, ważniejsze jest to, czy fakt ten ujawnił poseł Giertych czy też Macierewicz.
Obsesji utajniania nie oparł się prezes Instytutu Pamięci Narodowej prof. Leon Kieres. Dziennikarze "Wprost" dowiedzieli się, że gdy TVP podała, iż z SB współpracowali prof. Jerzy Holzer i Henryk Szlajfer z MSZ, prof. Kieres zastrzegł w specjalnej instrukcji, że terenowe oddziały instytutu nie mogą przekazywać dokumentów dziennikarzom bez jego decyzji. Mimo że prezes IPN upublicznił teczkę premiera Belki i ogłosił, że nie obowiązuje klauzula roku 1983 (dokumenty sporządzone po 19 lipca tego roku nie były ujawniane), de facto nadal ona obowiązuje. Po prostu prezes IPN nie przekazał swoim podwładnym na piśmie zezwolenia na ich ujawnianie. Niektórym nawet asekurancka postawa Leona Kieresa nie wystarcza. "Nic nie jest tajne" - oburzał się temu prof. Andrzej Romanowski, historyk, złorzecząc na ustawę o IPN. "Każdy, kto niegdyś został skrzywdzony przez UB bądź SB, może dziś czytać akta w IPN, wyciągać wnioski, poznawać nazwiska" - biadolił na łamach "Gazety Wyborczej". Rzeczywiście, to skandal, że ktoś się dowie, kto na niego donosił. Zapewne nie powinien też znać nazwisk esbeków bez ich zgody. Tak przynajmniej uznał generalny inspektor ochrony danych osobowych i powiadomił prokuraturę, że stowarzyszenie Stop Korupcji popełniło przestępstwo, ujawniając listę opolskich esbeków.

Tajny IPN w plastelinie
Po przeprowadzonej w lutym kontroli GIODO w IPN obsesja tajności w instytucie osiągnęła poziom absurdu. Pracownicy wściekają się na bzdurne procedury. Z witryny internetowej IPN usunięto na przykład listę ofiar procesów stalinowskich, ludzi skazanych na karę śmierci w latach 1944-1956. - Musieliśmy zrobić spis wszystkich baz danych, jakie posiadamy, ale przepis ten zinterpretowano bardzo rozszerzająco. Za "bazę danych" uznano nawet podpisy pod zdjęciami na wystawach edukacyjnych oraz w przygotowywanych w IPN albumach. To było szaleństwo, bo przez kilka dni niczym innym nie mogliśmy się zajmować - opowiada historyk z IPN. Wprowadzono również kuriozalne zabezpieczenia mające chronić instytut przed intruzami. Drzwi w budynkach IPN są plombowane plasteliną, a klucze wkłada się do specjalnych futerałów, które także plombuje się za pomocą plasteliny.

Tajna obsesja
Obywatele łożą na utrzymanie urzędników, dlatego mają pełne prawo wiedzieć, jak wypełniają oni swe obowiązki. Dotyczy to także prezydenta. Tymczasem w Polsce nie wiadomo, wobec kogo prezydent skorzystał z prawa łaski, nie można się też dowiedzieć, dlaczego ktoś otrzymał odznaczenie. Aleksander Kwaśniewski, poproszony przez komisję śledczą ds. Orlenu o przekazanie księgi wejść i wyjść do jego kancelarii, długo nie chciał się zgodzić. W końcu przystał na udostępnienie księgi posłom, ale tylko w prezydenckiej kancelarii, bez możliwości kopiowania. "Zaczynam się obawiać, aby nie ujawniono, jacy chłopcy przychodzili do mojej córki" - niby żartował prezydent. Jak potem dowiodły m.in. publikacje "Wprost", w rzeczywistości prezydent obawiał się ujawnienia informacji, że w jego kancelarii bywali bohaterowie afery Orlenu, tacy jak Marek Dochnal czy Zdzisław Zaryczny.
- W każdym demokratycznym państwie są sprawy, które powinny być objęte klauzulą tajemnicy. W Polsce jednak poziom utajniania osiągnął stan szaleńczej paranoi. Wbrew pozorom nie jest to jednak czyste wariactwo. Służy to bowiem ochronie określonego układu - uważa Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Padł on ofiarą nagonki zwolenników tajności już w 1993 r., gdy na konferencji prasowej ujawnił fragment instrukcji UOP, dającej tej instytucji prawo do inwigilacji opozycji.
- Oznaczało to powrót do praktyk PRL. Pierwsza reakcja polityków i części mediów była taka, że jestem zbrodniarzem, bo zdradzam tajne informacje. Miałem za to nawet sprawę karną - przypomina Kaczyński.

Tajni pedofile
Obsesja tajności nie dotyczy tylko świata polityki. Gdy "Super Express" opublikował na swoich łamach zdjęcia dwóch pedofilów z warszawskiego Żoliborza, prokuratura w pierwszej kolejności zajęła się dziennikarzami gazety, zarzucając im nieuprawnione ujawnienie wizerunków i danych pedofilów. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych od lat dane o przestępcach seksualnych są publikowane. Zwykle zawierają imię i nazwisko, miejsce zamieszkania oraz fotografię takiej osoby. Robi się tak, by chronić potencjalne ofiary na przykład przed atakiem ze strony sąsiada zboczeńca. W Luizjanie skazany za przestępstwo seksualne musi dodatkowo poinformować redakcję lokalnej gazety o tym, kim jest, gdzie mieszka oraz jakie popełnił przestępstwo. Identyczną informację musi przekazać lokalnym władzom oświatowym oraz wysłać do wszystkich swoich sąsiadów kartę pocztową z takimi danymi.

Skandynawski standard jawności
Gdy przyjrzeć się ogłaszanym przez Transparency International rankingom najmniej skorumpowanych państw, widać, że na czele są kraje, w których administracja państwowa działa najbardziej przejrzyście. Od lat w rankingach prowadzą kraje skandynawskie: Finlandia, Dania i Szwecja. Obywatele Szwecji mają zagwarantowany wgląd do dokumentów państwowych, także do protokołów z posiedzeń rządu. Mogą kopiować dokumenty nawet w kancelarii królewskiej. Każdy może również bez problemu dowiedzieć się, jakie dochody w deklaracji podatkowej umieścił premier, nielubiany sąsiad czy szef. Po wejściu do Unii Europejskiej szwedzcy i duńscy urzędnicy nie mogli zrozumieć, dlaczego pracując w Brukseli, nie mogą przekazywać dziennikarzom wszystkich dokumentów.
W Stanach Zjednoczonych tajność jest wyjątkiem, a nie regułą. Przy okazji afery rozporkowej prezydent USA Bill Clinton bez wahania ujawnił swoje dzienniki podawcze i szczegółowe informacje ze swojego kalendarza. "Prezydent USA może rozpętać wojnę nuklearną, jeśli uzna to za konieczne, ale nie może wydać dolara bez zgody Kongresu. I nie jest to sprawa osobistej moralności - zapewne politycy amerykańscy nie są bardziej moralni niż na przykład nigeryjscy. Chodzi o to, że polityczna machina Stanów Zjednoczonych wręcz wymusza jawność i przejrzystość" - mówił w jednym z wywiadów Edward Luttwak, amerykański politolog, doradca prezydenta Ronalda Reagana.
Podczas niedawnego przesłuchania Jolanty Kwaśniewskiej przed komisją śledczą Konstanty Miodowicz (PO) spytał ekspertów, dlaczego w USA można dociekać, jak pierwsza dama handlowała kiedyś działkami, i angażować prokuraturę w wyjaśnianie wpłat na zacną prezydencką fundację, a w Polsce jest to nieprzyzwoite. Przewodniczący komisji Andrzej Aumiller (SDPL) nazwał to pytanie filozoficznym. I trafił w sedno. Różnica między USA a Polską polega bowiem na różnej filozofii państw. Przy całym szacunku dla naszej międzynarodowej pozycji, to jednak Stany Zjednoczone mają więcej do utajnienia niż Polska. A jednak utajniają nieporównanie mniej. To między innymi z tego powodu są państwem znacznie bardziej demokratycznym i wolnym niż nasze.

Jawność kontra tajność
Fragmenty debaty na temat dostępu dziennikarzy do akt IPN, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich
prof. Andrzej Malanowski
z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich
Ustawa o IPN jest zła, a praktyka jeszcze gorsza. Główny zarzut rzecznika praw obywatelskich jest taki, że osoby, których dotyczą akta, są pozbawione dostępu do nich. Niestety, stanowisko generalnego inspektora ochrony danych osobowych, Ewy Kuleszy, jest słuszne. Dziennikarze nie powinni mieć wglądu do teczek. Zwłaszcza że nie mają tego prawa bezpośrednio zainteresowani, którzy są "rozstrzeliwani" przez media przed opinią publiczną.









Bronisław Wildstein
publicysta "Wprost"
Na jakiej podstawie mielibyśmy stosować zawężoną interpretację ustawy o IPN zakazującą dziennikarzom dostępu do akt? Jeśli odmówimy tego prawa dziennikarzom, odmówimy go obywatelom. Skądinąd zastanawiająca jest chęć obrony obywateli przed wiedzą o nich samych. W Polsce mamy do czynienia z sytuacją, w której trzeba uzasadniać, żeby ujawniać, zamiast uzasadniać, dlaczego chcemy utajniać.








prof. Andrzej Friszke
członek kolegium IPN
Nie było intencją kolegium IPN otwieranie akt na zasadzie dostępu do newsów. Są to materiały zebrane w sposób specyficzny. Czy zawierają prawdę materialną? Nie. Trzeba wiedzieć, gdzie szukać dokumentów potwierdzających bądź obalających tezy, rozumieć język resortu, obieg materiałów. Dlatego powinni mieć do nich wgląd badacze, którzy są weryfikowani i recenzowani przez innych badaczy.











Julia Pitera
prezes polskiego oddziału Transparency International
Musimy mieć świadomość, jak wielkie spustoszenie spowodował brak lustracji. Wystarczy prześledzić prace komisji śledczych, aby zorientować się w skali ingerencji służb specjalnych w gospodarkę. Oczywiście rozumiem, że rozliczenie z przeszłością może się wiązać z krzywdami wyrządzonymi poszczególnym osobom. Ale wielokrotnie więcej krzywd wyrządzają ludzie związani z dawnymi służbami.

Więcej możesz przeczytać w 28/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 28/2005 (1180)

  • Na stronie - Wyzerować al-kaidometr17 lip 2005Albo my doprowadzimy indeks giełdy Al-Kaidy do zera, albo terroryści na amen wyzerują indeksy naszych giełd Gdy na giełdzie Al-Kaidy indeks idzie w górę, w cywilizowanym świecie, czyli na giełdach w Nowym Jorku, Londynie, Paryżu, Tokio, Berlinie...3
  • Skaner17 lip 2005Polska dla wolnej Białorusi Czy polscy politycy mają plan przygotowania w Mińsku białoruskiej "pomarańczowej rewolucji"? - Łagodna polityka wobec Łukaszenki nie przyniosła rezultatów, dlatego trzeba działać inaczej - mówi...6
  • Dossier17 lip 2005DONALD TUSK lider Platformy Obywatelskiej "Dzisiaj prawdziwy wybór w Polsce to jest wybór między Platformą Obywatelską a różnymi wersjami socjalizmu" Program I Polskiego Radia ARKADIUSZ KASZNIA rzecznik Klubu...7
  • Sawka czatuje17 lip 20058
  • Playback17 lip 200512
  • Poczta17 lip 2005Guma do życia Ciekawe, dlaczego w rankingu najbardziej wpływowych osobowości telewizyjnych ("Guma do życia", nr 23) zabrakło nazwiska Huberta Urbańskiego, najpopularniejszego prezentera TVN, a jednocześnie - jak donoszą liczne...12
  • Nałęcz - Zawracanie kijem Wisły17 lip 2005Hasło wyborcze SLD "Razem jesteśmy silni" brzmi jak deklaracja wspólnoty z grupą trzymającą władzę Sojusz Lewicy Demokratycznej zadeklarował nowy styl działania. Potępił afery, zawłaszczanie państwa, egoizm rządzących, czyli wszystkie przywary,...14
  • Ryba po polsku - Front Jedności Naszych17 lip 2005Proponuję powoływać komisję śledczą na zasadzie karuzeli. Mogłaby obradować w wesołym miasteczku Cała, pełna pięknej dramaturgii awantura, jaka się rozegrała w sobotę między marszałkiem Włodzimierzem Cimoszewiczem a sejmową komisją śledczą do...15
  • Z życia koalicji17 lip 2005Orlenowska komisja wyrzuciła ze swego grona Andrzeja Różańskiego (SLD), bo ponoć groził on ekspertowi. Panowie, czy takiego Różańskiego można się bać?! Przecież to rencista, wystarczy spojrzeć. Obrażony SLD wycofał więc z komisji...16
  • Z życia opozycji17 lip 2005Lech Kaczyński pokazał Narodowi teczkę. Zdaniem esbeków i ich agentów, Kaczyński był "zajadły i ambicjonalny". I niech ktoś teraz powie, że esbecy nie znali się na ludziach. Mamy taką prośbę, otóż bardzo chcielibyśmy...17
  • Fotoplastykon17 lip 200518
  • Lex Cimoszewicz17 lip 2005Kandydat na prezydenta Cimoszewicz oddzielił się od marszałka Sejmu Cimoszewicza i obaj wyszli z sali Czy druga osoba w państwie, główny ustawodawca, może nie znać konstytucji albo ją ignorować? Włodzimierz Cimoszewicz, marszałek Sejmu,...20
  • Anarchiści III RP17 lip 2005Czas odbudować państwo prawa i demokrację w naszym kraju: bez Cimoszewiczów i ich dworu Ukoronowaniem kampanii wymierzonej w komisją śledczą ds. Orlenu było wystąpienie przed nią Włodzimierza Cimoszewicza. Tę kampanię organizuje dominujący układ...24
  • Wyrób demokracjopodobny17 lip 2005Ma wielką głowę tworzącą medialne opinie i niezdarne polityczne ciałko Przerwaniem ciszy wokół coraz bardziej skandalicznej maniery wykorzystywania pamięci o solidarnościowym ruchu do wspierania polskiej lewej nogi jest list grupy ludzi dawnej...26
  • Paranoja tajności17 lip 2005Niedługo dzieci będą się uczyć o królu Władysławie J., który pokonał Krzyżaków pod Grunwaldem Strzeż tajemnicy państwowej!", "Strzeż tajemnicy służbowej! Może właśnie tobie wróg chce ją wyrwać!" - straszyły propagandowe PRL-owskie plakaty w...28
  • W służbie Moskwy17 lip 2005Współpracownik gen. Jaruzelskiego, były szef MSW, uczestniczył w największej zbrodni w powojennej Polsce Sześciuset Polaków zniknęło w lipcu 1945 r. bez śladu. Byli ofiarami najbardziej tajemniczej zbrodni w powojennej Polsce, dokonanej przez...32
  • Giełda17 lip 2005Hossa Świat Smok poluje na ropę 18,5 mld USD zaproponował państwowy chiński koncern naftowy CNOOC za przejęcie Unocalu, dziewiątej największej firmy petrochemicznej w USA. To kwota o ponad 2 mld USD wyższa niż cena zaproponowana za tę samą firmę...34
  • Prezydent Marks17 lip 2005Tusk na piątkę, Religa - cztery z minusem, Kaczyński i Cimoszewicz na tróję - oceniają dziennikarze "Wprost" Podwyżki podatków, likwidacja Rady Polityki Pieniężnej, kierowanie przez polityków prywatnymi firmami - to tylko część tego, co nas...36
  • Patek z Londynu17 lip 2005Po luksusowe dobra minister finansów wysyła Polaków za granicę Janusz Filipiak (42. na liście najbogatszych "Wprost"), właściciel ComArchu, niemal żadnego przedmiotu z tzw. najwyższej półki (łącznie z garniturami) nie kupił w Polsce. Podobnie...42
  • Wesoły pogrzeb socjalizmu17 lip 2005Słowacki tygrys zje polskiego kota? Koniec socjalistycznego państwa pseudodobrobytu, które wszystko wszystkim obiecuje (a w praktyce wybranym daje wiele, zaś pozostałym - figę) - zaproponował Słowakom Richard Sulik, który wcześniej wprowadził na...48
  • Wędka dla Afryki17 lip 2005Rozmowa z PAULEM WOLFOWITZEM, prezesem Banku Światowego50
  • Załatwione odmownie - Profesorzyce matysiakują17 lip 2005Wszyscy nieudacznicy walczą pod sztandarami socjalistycznej równości o bezpłatne studia na państwowych uczelniach O przemianach polityczno-społecznych i gospodarczych w Polsce pisze się u nas dużo i zwykle - niestety! - z niewielkim sensem....52
  • Supersam17 lip 200554
  • Parada Garbusów17 lip 2005Herbie unika porzucenia na złomowisku, po ciężkich bojach pokonuje konkurencję, a dodatkowo zakochuje się w New Beetle'u. Nowa produkcja Disneya "Herbie: fully loaded" jest pretekstem do tego, by w Berlinie (gdzie odbędzie się premiera...54
  • Wyspa do wzięcia17 lip 2005"Osadnicy z Catanu", kultowa gra planszowa, która od swej niemieckiej premiery 10 lat temu sprzedała się w 7 mln egzemplarzy, właśnie trafia na rynek w polskiej wersji. Dla planszówek była tym czym Harry Potter dla rynku książki. Fabuła...54
  • Papierowe torebki17 lip 2005Inspiracją do najnowszej kolekcji francuskiej projektantki Natashy Fariny był styl przełomu XIX i XX wieku. Każda jej torebka zamówiona dla warszawskiego domu mody Forget-Me-Not jest ręcznie robiona z wielowarstwowego, tłoczonego i specjalnie...54
  • Ze zdjęcia na plakat17 lip 2005W dobie fotografii cyfrowej archiwa zdjęć z tradycyjnych klisz coraz częściej przenoszone są do komputera. Skaner DiMAGE Scan Elite 5400 II firmy Konica Minolta przetwarza odbitki na cyfrowe pliki, ale też reprodukuje je nawet w plakatowym...54
  • "Wprost" u Wrót Mazur17 lip 2005Przyodziani w skóry zwierząt i uzbrojeni w maczugi wojownicy Galindii zamykali dziennikarzy "Wprost" w klatce, zaprzęgali do wozu i przysmażali na stosie ofiarnym. A był to jedynie krótki przerywnik między konkurencjami, w których w...54
  • Cool Britannia17 lip 2005Olimpiada w Londynie to koniec politycznej kariery... Jacques'a Chiraca Paryż miał więcej gotowych obiektów, mocniejsze zaplecze finansowe i doskonale dopracowane plany rozbudowy. Wygrał jednak Londyn. Bo reprezentuje to, co nowe, energiczne i...56
  • Mister szos17 lip 2005Pontiac aztek był tak ohydny, że produkujący go pracownicy - mimo gigantycznej zniżki - wstydzili się go kupować Kiedy zaczynała się historia motoryzacji, wszystkie samochody były podobne do konnych bryczek, na których wzorowali się producenci...60
  • Tańczący z diabłami17 lip 200510 miejsc, które musisz zobaczyć - Budrewicz odkrywa Bretanię Podobno od stuleci panoszy się w tym kraju liczna armia gnomów. Krążą one po polach i lasach, niektóre grają w szachy na cmentarzach. Mało się o nich słyszy, bo Bretania, gdzie żyją,...64
  • Armia Janów Bondów17 lip 2005Podczas II wojny światowej niemal wszyscy Polacy byli agentami polskiego wywiadu Jak przebiegałaby II wojna światowa bez Polski i Polaków? Czy zwycięskie skutki dla wolnego świata byłyby wyobrażalne? A jeśli tak, czy na pewno świat ów odniósłby...66
  • Biesy historii17 lip 2005Bolszewizm i faszyzm były dwiema herezjami jednego (socjalistycznego) nurtu - dowodzi Richard Pipes Zdobyć władzę w kraju ogarniętym wojną i kryzysem politycznym nie jest trudno. Trudniej jest ją utrzymać. W swej wielkiej syntezie rosyjskiej...69
  • Ostatnia przerwa w pracy17 lip 2005Nie kilkanaście, lecz tysiące strajków utorowały drogę z PRL do wolnej Polski Od kilku tygodni trwa licytacja, gdzie naprawdę zaczął się Sierpień '80. Rywalizują o to Mielec, Świdnik, Lublin, Szczecin i Gdańsk. Tymczasem proces, który doprowadził...70
  • Know-how17 lip 2005Rezus zakłopotany Do niedawna sądzono, że tylko ludzie odczuwają zmieszanie w kłopotliwych sytuacjach. Badacze z University at Buffalo udowodnili, że konsternację odczuwają też rezusy i delfiny butelkonose. Podczas eksperymentu młodym małpom i...72
  • Kod lewicy - kod prawicy17 lip 2005Geny lewicy i prawicy raczej koncentrują się, a nie mieszają Człowiek ze swej natury jest zwierzęciem politycznym" - twierdził Arystoteles już w IV wieku p.n.e. Ten pogląd zaczynają dziś potwierdzać ewolucjoniści, zoolodzy, a nawet genetycy....74
  • Siepacze z bagien17 lip 2005Niemieccy archeolodzy odkryli najlepiej zachowaną na północ od Alp mumię z czasów przedrzymskich Na wrzosowiskach koło Uchte w Dolnej Saksonii natrafiono na ciało dziewczyny w wieku 16-20 lat, z długimi włosami, które pod wpływem torfu zmieniły...76
  • Automatyczny astronauta17 lip 2005Zamiast ludzi wszechświat zdobywają kosmiczne roboty Sonda Deep Impact w kilka sekund uzyskała więcej informacji o najbliższej Ziemi przestrzeni kosmicznej niż astronauci prowadzący prawie od siedmiu lat badania na Międzynarodowej Stacji...78
  • Bez granic17 lip 2005Latający Bush Prawie leciałem - stwierdził George Bush po przejażdżce rowerowej w szkockim Gleneagles, gdzie odbywał się szczyt G-8. Podczas szybkiego zjazdu rowerem amerykański prezydent zderzył się ze stojącym przy drodze policjantem. Bush...81
  • Ludobójstwo XXI wieku17 lip 2005W Europie zlokalizowano co najmniej 21 uśpionych komórek Al-Kaidy - podobnych do tej, która uderzyła w Londyn Po 7 lipca Europa, niespodziewanie dla siebie samej, znalazła się w centrum wojny z terroryzmem. Islamski terroryzm to forpoczta wojny...82
  • Wygramy albo zginiemy17 lip 2005Bronią terrorystów są bomby, bronią władców - baryłki wypełnione ropą naftową. Cel jest jeden: zniszczyć Zachód! Już dosyć. Nie możemy dalej tolerować wciąż powtarzanej tezy, że gdyby nie zaangażowanie w Iraku, nie doszłoby do zamachów w Madrycie...90
  • Pakt niebezpieczeństwa17 lip 2005Islamscy radykałowie w Wielkiej Brytanii potraktowali antyterrorystyczne ustawy jak wypowiedzenie wojny Atak terrorystyczny zwykle zdarza się niespodziewanie, ale w wypadku czwartkowych zamachów w Londynie tak nie było. Niektórzy przywódcy...92
  • Polska lista zaginionych17 lip 200529-letnia Karolina Glueck wyszła w czwartek rano po pracy w centrum Londynu - od tamtej pory ślad po niej zaginął Oprawione i powiększone zdjęcie 29-letniej Karoliny Glueck wisi na murze przy stacji metra King's Cross. Narzeczony i przyjaciele na...93
  • Bioruletka17 lip 2005Zwerbowani przez Al-Kaidę agenci KGB pilnują poradzieckiej broni biologicznej ukrytej w Wielkiej Brytanii? Jak w rosyjskiej ruletce nie wiadomo, gdzie jest kula i kiedy wystrzeli. Podczas zimnej wojny sowiecki wywiad ukrył na Zachodzie broń...94
  • Show starego rzeźnika17 lip 2005Proces Saddama Husajna będzie największym przedstawieniem prawniczym świata Salem należy do starego klanu arabskiego, walecznego i wiernego tradycji. Kiedy jego lud zaatakuje Ezechiel, dawny wróg, wcielenie diabła na usługach chrześcijan i żydów,...98
  • Menu17 lip 2005Krótko po Wolsku Co z tą Afryką? Weterani szołbiznesu wszelkiej maści skrzyknęli się w podziwu godnym widowisku multimedialnym pod hasłem "Pomóc Afryce!". Przyznam, że nawet się wzruszyłem prawie. Ochłodłem, gdy...102
  • Recenzje17 lip 2005104
  • Pieski świat17 lip 2005**Kolejna europejska, niestety, nieudana odpowiedź na rozrywkowe produkcje z Hollywood. Luc Besson, który jest autorem scenariusza i producentem filmu, pasjonuje się amerykańskim kinem akcji. Świadomie do niego nawiązuje, wręcz stara się je...104
  • Totalnie śmieszna katastrofa17 lip 2005****Kim Dzong Il to największy terrorysta świata, a Alec Baldwin wraz z połową hollywoodzkich gwiazd to lewicowi idioci - zdają się krzyczeć w swoim najnowszym dziele twórcy "South Parku". Trey Parker i Matt Stone tym razem na warsztat...104
  • Oczy jasne, szeroko zamknięte17 lip 2005*****Dwa lata temu album "Lifted Or The Story Is In The Soil, Keep Your Ear To The Ground" zainaugurował kult Conora Obersta - 22-letniego pieśniarza i autora piosenek z Omaha (w stanie Nebraska). Nagrywa on pod kryptonimem Bright Eyes,...104
  • Miles o północy17 lip 2005*****Gdy Miles Davis umierał w 1991 r., wraz z jego śmiercią bezpowrotnie przeminęła epoka bogów i herosów jazzu. Davis świętym na pewno nie był - film o nim, gdyby powstał, pewnie byłby szokiem na miarę "Głębokiego gardła" - ale był on...104
  • Przekręt Edypa17 lip 2005***Dwie kobiety rywalizujące o względy tego samego mężczyzny to dobry materiał na komedię. Gdy jedna z nich jest matką bohatera, robi się niebezpiecznie. A gdy cała trójka to wysoko wykwalifikowani oszuści, mamy murowany dramat. Największym atutem...104
  • Szczęśliwy nieboszczyk17 lip 2005Kanału TV Kultura nie oglądają nawet ci, którzy najgłośniej domagali się jego powstania Chcieliście klęski, to ją macie. Tak można zrecenzować dotychczasową działalność kanału TV Kultura. Mogą go obejrzeć jedynie wybrańcy, choć wszyscy abonenci...106
  • Dyskretny urok historyjek17 lip 2005Rozmowa z CARLOSEM RUIZEM ZAFÓNEM, hiszpańskim pisarzem109
  • Hollywood w Szanghaju17 lip 2005Tylko chińskie kino jest w stanie rywalizować z produkcjami z Ameryki Wystarczyło jedno pokolenie, by chińskie kino nie tylko dźwignęło się z upadku, lecz na powrót stało się światową potęgą. Dokonało się to za sprawą grupy młodych reżyserów,...110
  • Ueorgan Ludu17 lip 2005TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 28 (143) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 11 lipca 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Zapuszczamy żurawia do Szkocji Maciej Żurawski jednak będzie Szkotem, gdyż Celtic ustąpił przed pazernością...113
  • Skibą w mur - Lektury na chmury17 lip 2005"Anioły i demony" - ojciec Hejmo jako zbuntowany raper walczący z Gwardią Szwajcarską o nowe mikrofony w Watykanie Wraz z nadejściem sezonu urlopowego ożywiła się dyskusja wokół wakacyjnych lektur. Od gazetki ściennej po poważne tygodniki ogłasza...114