Woda zniszczenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Padające ostatnio we wschodniej Rumunii i północno-wschodniej Bułgarii wyjątkowo obfite deszcze były przyczyną niszczycielskich powodzi, największych od 30 lat. Pod wodą znalazło się wiele domów w obu krajach.
Zginęły co najmniej 22 osoby. W rumuńskim okręgu Vrancea na wschodniej Rumunii utonęło 17 osób. "Liczba ta może się zwiększyć, gdyż niektóre osoby starsze odmówiły opuszczenia domów, uszkodzonych przez wodę" - powiedział premier Rumunii Calin Tariceanu na konferencji prasowej.

Łącznie w tym kraju ewakuowano ponad 12 tysięcy osób. Pod wodą znalazło się wiele dróg oraz prawie 16 tysięcy gospodarstw rolnych. Zniszczonych jest 1.270 km dróg i 425 mostów.

W piątek po południu wysoka woda na rzece Siret w pobliżu Gałacza zagroziła licznym wioskom.

Rumuńskie Ministerstwo Zdrowia ostrzegło przed ryzykiem epidemii w zalanych rejonach, apelując do producentów i hurtowni leków o  pomoc dla powodzian.

Prezydent Traian Basescu zwrócił się w czwartek z prośbą do  Komisji Europejskiej, aby 20 mln euro z funduszy PHARE mogło być wykorzystane w pilnym trybie na odbudowę zniszczonej infrastruktury. Na podobny cel Rumunia chce wykorzystać 33 mln dolarów przyznanej pożyczki z Banku Światowego.

Straty, które poniosła zachodnia Rumunia podczas poprzedniej powodzi w maju, oszacowano na 488 mln dolarów.

W Bułgarii w wyniku powodzi, trwających od dwóch tygodni, straciło życie pięć osób, a szkody materialne oszacowano na ponad 92 mln dolarów - poinformował odchodzący premier Symeon Sakskoburggotski.

Powódź zniszczyła co najmniej 50 tysięcy domów i innych budynków w 60 miejscowościach. Pod wodą jest co najmniej 26 tysięcy hektarów ziemi uprawnej.

Nie oceniono jeszcze szkód, jakie żywioł spowodował w  gospodarstwach rolnych. Bułgarskie ministerstwo rolnictwa podaje, że pod wodą znalazło się ponad 26 tysięcy hektarów gruntów.

Władze Bułgarii informują, że sytuacja stopniowo się poprawia. Stan klęski żywiołowej nadal obowiązuje w Ruse, na północnym wschodzie.

ks, pap