Białorusini wspierający Polaków na wolności

Białorusini wspierający Polaków na wolności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z mińskiego aresztu "Akreścina" wyszli na wolność Źmicier Daszkiewicz i Artur Finkiewicz, dwaj działacze opozycyjnej białoruskiej organizacji "Młody Front".
Daszkiewicz i Finkiewicz odsiadywali 10- dniowy areszt za udział w pikiecie przed ambasadą Polski w Mińsku.

Pod aresztem na Daszkiewicza i Finkiewicza czekało kilkunastu przyjaciół. Po wyjściu na wolność obaj powiedzieli, że swoją akcją chcieli pokazać, iż na Białorusi są ludzie, którzy popierają kierownictwo Związku Polaków z Andżeliką Borys na czele, którego nie uznają białoruskie władze.

"Postanowiliśmy wyrazić poparcie dla pani Borys. Władze postanowiły nas ukarać - powiedział Daszkiewicz.

5 sierpnia grupa młodych opozycjonistów pojawiła się w południe przed polską ambasadą w Mińsku z niewielkim transparentem "Polska + Białoruś = Solidarność".

W tym samym czasie pod polska placówką odbywała się pikieta prorządowego Białoruskiego Republikańskiego Związku Młodzieży (BRSM), której uczestnicy krytykowali polskie władze za stosunek do Białorusi.

Między uczestnikami obu pikiet doszło do ostrej wymiany zdań. Po  kilku minutach pięciu opozycjonistów zostało zatrzymanych przez milicję. Osoby niepełnoletnie wypuszczono. Pełnoletnich działaczy "Młodego Frontu" skazano na 10-dniowy areszt. Daszkiewicz powiedział, że w sądzie przeciwko nim świadczyło dwóch członków BRSM. Sędzia ukarał go i Finkiewicza za używanie niecenzuralnych słów i próbę wywołania bijatyki.

ss, pap