Irlandia i co dalej

Irlandia i co dalej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przeciwnicy Unii Europejskiej się smucą, a euroentuzjaści tańczą z radości. Natomiast nadal nie jest do końca jasne, co oznacza irlandzkie TAK dla Traktatu Lizbońskiego.

Po pierwsze wcale nie jest takie oczywiste, że Traktat Lizboński jednak wejdzie w życie. Wszystko wskazuje na to, że dokument ratyfikuje prezydent Lech Kaczyński. Zwłaszcza, że trudno sobie wyobrazić, żeby nie podpisał, jeśli obiecał, że to zrobi. Traktat mu się zresztą przed laty podobał. W swoim czasie negocjacje prowadzone przez Jarosława Kaczyńskiego, wówczas premiera, prezydent Lech Kaczyński określił jako wielki sukces. Dużo większą zagadką jest to, co zrobi prezydent Czech Vaclav Klaus.

W dniu ogłoszenia wyników poprawianego referendum w Irlandii ulicami Pragi przeszła demonstracja, której uczestnicy protestowali przeciwko „pewnym tendencjom integracyjnym w Unii Europejskiej”, a zwłaszcza przeciwko możliwej ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego przez Prezydenta Republiki. Wśród sztandarów były też religijne, gdyż w organizację demonstracji włączyli się ludzie ze środowiska, skupionego wokół katolickiego pisma "Te Deum”. Prezydent Václav Klaus przyjął od demonstrantów petycję i od razu powiedział, że czuje tak samo jak oni, a rezultaty referendum w Irlandii ocenił bardzo krytycznie.

Z Czech dochodzą też sprzeczne sygnały dotyczące tego, co stanie się dalej. Najpierw państwowe radio podało powołując się na premiera Jana Fishera, że traktat zostanie ratyfikowany jeszcze w tym roku. Później to samo radio poinformowało, że do przyspieszenia ratyfikacji nie dojdzie. Na razie czescy senatorowie związani z prezydentem Klausem zaskarżyli Traktat Lizboński do Sądu Konstytucyjnego w Brnie o to, że jest niezgodny z konstytucją. Ma to być część dalekosiężnej akcji, za którą stoi lider brytyjskich konserwatystów David Cameron. Podobno liczy on na to, że konserwatyści przejmą władzę w Zjednoczonym Królestwie i doprowadzą do referendum, a wtedy traktat na pewno przepadnie. A przynajmniej teoretycznie nic nie jest więc do końca pewne.

Chociaż nie jestem przeciwnikiem traktatu cały czas mnie zastanawia, dlaczego poparcie dla tego dokumentu wśród europejskich elit jest tak duże i dlaczego kampania na rzecz jego przyjęcia zakłada, że nie ma dla niego alternatywy. Łatwość z jaką europejskie elity ustąpiły Irlandczykom po pierwszym referendum na pewno dziwi nawet wielkich zwolenników wprowadzenia rozwiązań z Lizbony. Jak można zmieniać traktat, który miał być nie zmienialny? Najważniejszy argument, który przekonuje do opowiedzenia się za traktatem to przynajmniej teoretyczna możliwość rozszerzenia Unii Europejskiej. Obecnie wydaje się że proces rozszerzenia zakończy się na Chorwacji i może jeszcze na Islandii.

Argument prof. Jadwigi Staniszkis że Polacy powinni popierać zwiększenie kompetencji dla Komisji Europejskiej jest dobry tylko w teorii. To prawda, że komisja jest naturalną przeciwwagą dla największych krajów Unii - Niemiec czy Francji. Problem polega jednak na tym, że komisarze to też ludzie i dużo szybciej ulegają lobbingowi Niemiec czy Francji niż Polski.
Na pewno można sobie wyobrazić lepszy traktat niż lizboński. Na pewno można sobie wyobrazić bardziej korzystne rozwiązania dla Polski, ale na razie nie ma żadnych możliwości na ich wprowadzenie.

Ostatnie wpisy

  • Kirgistan płonie14 cze 2010Tak już jest, że media bardzo wybiórczo reagują na to, co dzieje się na świecie. Niektóre wydarzenia są nagłaśniane ponad miarę, inne zupełnie przemilczane.
  • Pojednanie i zgrzyty7 cze 2010Chyba wychodzimy z okresu euforycznego między polskim i rosyjskim rządem. Winnym jest Paweł Graś. Otóż nieopatrznie przyznał że czterech rosyjskich OMON-owców okradało trupy po katastrofie smoleńskiej.
  • Krzysiek3 cze 2010Krzysztof Knyż operator TVN z Moskwy nie żyje.
  • Koniec defilady9 maj 2010Defilada w Moskwie zakończona. A Polskę ogarnia jakaś zadziwiająca nowa moda poprawności politycznej - przymusowego pojednanie z Rosją. Jednają się już nie tylko politycy Platformy Obywatelskiej czy SLD, ale także Jarosław Kaczyński, który nagrał...
  • Gazowy Anschluss5 maj 2010Kiedy polskie media zachwycają się pojednaniem polsko - rosyjskim. Moskwa realizuje chyba najważniejszy cel swojej polityki zagranicznej przejmuje kontrolę nad Ukrainą.