Palikot, Korwin-Mikke i Adolf Hitler

Palikot, Korwin-Mikke i Adolf Hitler

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejne wyniki sondażowe Ruchu Poparcia pokazują, że Janusz Palikot zaczął grać w jednej lidze z partią Janusza Korwin-Mikkego. Stawką w tej grze jest od 1 do 3 procent głosów. Obaj politycy stosują też podobne metody przebicia się do mediów – błaznowanie.
Sejm, klika dni przed odejściem Janusza Palikota z Platformy. Trwa konferencja prasowa SLD. Temat: krytyka Elżbiety Radziszewskiej za wypowiedź, że szkoła katolicka ma prawo odmówić zatrudnienia lesbijki jako nauczycielki. Na sali pustki. Przed drzwiami kłębi się tłum dziennikarzy. Otoczony kamerami kilku stacji poseł Platformy skończył swoją konferencję, ale wciąż jest zasypywany pytaniami. W mediach od kilku dni dominują spekulacje, czy poseł z Lublina założy własną partię. Ale nie tylko to jest interesujące. W tłumie przepycha się  reporterka "Pytania na śniadanie". - Pół roku czekam na rozmowę. Na jakich filmach pan się wzrusza? - rzuca dziennikarka TVP2.

Jeszcze niedawno Palikot był celebrytą i wpływowym politykiem partii rządzącej. Jak widać na załączonym wyżej obrazku potrafił bez większego wysiłku „ukraść show” lewicy, nadawał ton debacie po lewej stronie sceny politycznej. Po odejściu z Platformy jest już tylko celebrytą. Jeśli na początku grudnia złoży mandat, to utraci wstęp do sali 101 w sejmie (odbywają się tam wszystkie konferencje prasowe). Od tego czasu przebicie się do mediów będzie wymagało więcej wysiłku (czyli więcej skandali).

Czego możemy się spodziewać? Niedawno spytałem Janusza Palikota w jaki sposób będzie chciał zaistnieć i przelicytować SLD w lewicowej retoryce.
Odpowiedział: -Będziemy organizować akcje, na które SLD nie ma odwagi. Będziemy wytykać błędy kleru. Politycy SLD najpierw krytykują, a potem po cichu się z klerem dogadują. My będziemy rozlepiać plakaty z przekreśloną gębą Głodzia. Będziemy też wytykać konkretne przypadki pedofilii wśród księży.

Janusz Korwin Mikke od lat stosuje niezawodny patent na zaistnienie w mediach – rzuca stwierdzenie, że za Hitlera podatki w Polsce były niższe niż obecnie. Wygląda na to, że Janusz Palikot będzie stosował podobne metody. Dzięki temu po lewej i prawej stronie opozycji pozaparlamentarnej zapanuje równowaga partii kanapowo-błazeńskich.

Grzegorz Łakomski

Ostatnie wpisy

  • Dlaczego Marek Migalski nie nadaje się na ruskiego agenta31 sty 2012Chciałbym złożyć samokrytykę. W poprzednim wpisie miałem czelność kpić z polityków, którzy zbyt ochoczo zmieniają poglądy. W ten sposób skrzywdziłem wielu reprezentantów narodu. Tych, którzy poglądów nie mają. Jak mi uświadomił pewien politolog i...
  • Powstanie styczniowe – wszyscy jesteśmy actywistami?30 sty 2012W jednym z programów Wanda Nowicka stanęła w obronie Janusza Palikota, który z  gracją zmienił zapatrywania w jednej sprawie. O 180 stopni. Koronny argument brzmiał: Palikot zmienia poglądy, bo nie jest krową. Prawda. Nie jest. Sprzeciw społeczny...
  • Wprost z Nepalu - czego ziobryści i palikotyści mogą się uczyć od maoistów30 gru 2011Wróciłem z odwyku. Miały być dwa miesiące z dala od polskiej polityki. Wyszło jak zawsze. W kuracji przeszkodziło mi biuro prasowe sejmu. SMS-y z zapowiedziami konferencji docierają nawet do Himalajów.
  • Jan Vincent Superstar15 wrz 2011Wokół słów Jacka Rostowskiego, które padły w europarlamencie rozpętała się niepotrzebna burza. Rozbieranie na części pierwsze tej wypowiedzi nie miało większego sensu. Ot , nieco ostrzejszy chwyt retoryczny. Politycy PO przyznają, że nie potrafią...
  • Jak rozjechać Jacka Rostowskiego10 wrz 2011Zyta Gilowska ma zbyt duży temperament polityczny, by pozwolić sobie na bezczynność w trakcie kampanii. Z kolei PiS ma zbyt krótką ławkę, by nie skorzystać z tej możliwości. W ten sposób przez cały zeszły tydzień trwał kolejny odcinek telenoweli o...