Łupy z łupków

Łupy z łupków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Cel jest niczym, ruch jest wszystkim – głosił Eduard Bernstein. Słowa niemieckiego socjaldemokraty tkwią w głowach naszych decydentów gdy mówią o wydobywaniu gazu łupkowego. Podkreślmy – mówią o wydobywaniu. A przecież celem nie powinno być wydobywanie gazu, tylko zarabianie na nim. Sposób mówienia o gazie symbolizuje zagrożenie, że z wielkiej nadziei dla polskiej gospodarki pozostanie wielkie labiedzenie i szukanie winnych. Czego winnych? Ano tego, że chociaż gaz będzie wydobywany, to zarobimy na tym dużo mniej, niż moglibyśmy.
Na początek jednak przepraszam, że nie będę pisał o jakże doniosłej sprawie, czy Joanna Kluzik – Rostkowska stanie się nową twarzą Platformy Obywatelskiej, chociaż wcześniej zarzucała liderowi tejże partii, że mu tylko na słupkach poparcia zależy. Nie będę również wróżył kto wybory przegra a kto wygra i z jaką przewagą. Będę, niestety, pisał o gospodarce, która wielu mniej porywa niż partyjne transfery i wróżbiarstwo.

A teraz do rzeczy. Dużo się mówi o wydobywaniu gazu łupkowego, za to bardzo mało o wprowadzeniu specjalnego podatku dla firm, które ten gaz mają wydobywać. Taki podatek płacą na przykład koncerny wydobywające norweską ropę na Morzu Północnym. Bez wprowadzenia specpodatku zagraniczne firmy będą płaciły tylko podatek dochodowy. A szkoda, bo pieniądze na infrastrukturę gazowniczą są bardzo potrzebne.

W mówieniu o wydobywaniu gazu łupkowego ujawnia się myślenie magiczne. Amerykanie zaczną go wydobywać i różne problemy same się rozwiążą, Polska urośnie w siłę a ludziom będzie żyło się dostatniej. No więc nie rozwiązujemy problemów, bo i po co skoro same się rozwiążą. Na przykład nie uwalniamy rynku gazu, którym państwo nadal steruje jak w czasach PRL. Pisałem już kiedyś o tej sprawie, więc tylko pokrótce o skutkach utrzymywania tego socjalistycznego reliktu. Pierwszy jest taki, że PGNiG zachowuje pozycję monopolisty – ale takiego, który swej monopolistycznej pozycji nie wykorzystuje, bo mu państwowy Urząd Regulacji Energetyki nie pozwala. Z czego pozornie wynika, że URE jest dobrym wujkiem, który chroni nas przez chciwym monopolistą.

Przekonanie takie jest bzdurne. Gdyby URE cen nie narzucało, na rynek weszłyby zagraniczne firmy gazownicze, co stworzyłoby konkurencję i pozwalało wszystkim rynkowym graczom elastycznie dostosowywać ceny dla dostawców (szczególnie przemysłowych, którzy zużywają 99 proc. gazu) do cen światowych. W tej chwili bowiem choćby cena tego surowca na świecie zapikowała ostro w dół, to w Polsce ani drgnie. Nic więc dziwnego, że zagraniczne koncerny gazownicze nie inwestują w kraju, w którym politycy dyktują ceny zależności od własnego interesu. Na przykład idę o zakład, że do czasu najbliższych wyborów URE nie zgodzi się na podwyżki cen. Co innego po wyborach. I co to ma wspólnego z liberalizmem i wolnym rynkiem?

Teraz pojawia się drugi skutek. Otóż URE, trzymając PGNiG za buzię, pozbawia tę firmę szansy na inwestowanie w wydobycie gazu łupkowego. Gdyby PGNiG choć nieznacznie mógł podwyższyć cenę dla odbiorców przemysłowych, zyskałby pieniądze na włączenie się w wyścig z firmami amerykańskimi. Ktoś powie, że bez odgórnie narzuconych cen PGNiG jako monopolista ceny podwyższyłby znacznie a nie – jak napisałem -  nieznacznie. Otóż nieprawda, bo – jak również napisałem - bez nadzoru państwa pojawiłby się na rynku zagraniczni dostawcy gazu, czyli rynek stałby się konkurencyjny.

I tak sobie siedzimy czekając na Amerykanów, którzy zrobią nam dobrze. Nie myślimy o specjalnym podatku ani o uwolnieniu rynku gazu, co pozbawia nas szansy na korzystanie z dobrodziejstw konkurencji a rodzimą firmę gazowniczą na zyski z łupków. Łupy i łupki to nie nasza specjalność przecież.

Ostatnie wpisy

  • Wirtualne spotkania z pisarzami lekiem na pandemię27 maj 2020, 12:27Spotkania on-line z pisarzami coraz bardziej się rozkręcają, co warto odnotować, bo jest to dobry sposób na przetrwanie kultury w czasach pandemii koronawirusa.
  • Kościół pęka od fundamentów16 sty 2020, 14:08Fundamentalne spory w Kościele katolickim zaczynają emocjonalną temperaturą przypominać kłótnie między wojującymi politykami. Na te spory nakładają się problemy Kościoła w Polsce.
  • PRL trwa i trwać ma w fajerwerkowych sporach10 sty 2020, 10:07W PRL wszystko było upolityczniane, bo taka była natura władzy zwanej ludową. PRL minęła dawno, ale zwyczaj ideologicznego upolityczniania trwa nawet w sporach o sylwestrowe fajerwerki. I trwać ma, bo jest to wygodne.
  • Odszkodowania podcinają skrzydła lotniskom regionalnym2 gru 2019, 13:27Dużo się mówi o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, mało o zagrożeniach przed którymi stoją lotniska regionalne z powodu konieczności wypłat odszkodowań dla właścicieli sąsiadujących z nimi nieruchomości. Winne jest, jak to zwykle bywa,...
  • Sektor finansowy powinien w jednakowy sposób chronić pieniądze klientów22 lis 2019, 13:17„Chcemy dokonać postępu i odeprzeć niebezpieczeństwa związane np. z możliwym spowolnieniem gospodarczym, bo nie chcę używać słowa kryzys. Mamy plany, by skutki tego spowolnienia były w Polsce minimalne” – mówił podczas prezentacji rządu prezes PiS...